Najpierw prezydenccy urzędnicy oznajmiali, że cała ta sprawa taśm nie ma właściwie żadnego znaczenia, bo cóż jest nagannego w prowadzeniu negocjacji politycznych. Potem przemówił pan prezydent Lech Kaczyński, który mniej więcej powtórzył to samo, co oczywiście świadczy tylko o tym, … Czytaj dalej
29.09.2006
piątek