Skrót myślowy - Blog Janiny Paradowskiej Skrót myślowy - Blog Janiny Paradowskiej Skrót myślowy - Blog Janiny Paradowskiej

18.04.2010
niedziela

Jak te dni zapamiętać i upamiętniać?

18 kwietnia 2010, niedziela,

Usłyszałam w radiu, że w Bydgoszczy podjęto uchwałę o nadaniu imienia prezydenta Lecha Kaczyńskiego pierwszemu w Polsce mostowi. Rzecz jednak w tym, że mostu jeszcze nie ma, jest dopiero budowany.

Nie wiem, jak odczytać to bydgoskie przesłanie? Jako udział w narodowym wyścigu, kto szybciej i bardziej patriotycznie uczci pamięć zmarłego prezydenta? Jednak nazywanie nieistniejącego mostu czyimś imieniem – najdelikatniej rzecz biorąc – dziwi.

Usłyszałam również, że szkołom nadaje się imiona pani prezydentowej Marii Kaczyńskiej. Zatelefonowała do mnie Czytelniczka z pytaniem, co takiego wielkiego zrobiła pani Maria Kaczyńska, osoba niewątpliwie dobra, szlachetna, prowadząca działalność charytatywną, bo przecież takich osób jest wiele, żeby natychmiast nazywać szkoły jej imieniem? Czy sam fakt śmierci w lotniczej katastrofie jest powodem wystarczającym do takiego pośpiechu w czczeniu zmarłych? Zapewne dyrekcja szkoły miała szlachetne intencje, poddała się fali wielkiego współczucia, poddała się wizji owego pochówku w królewskich grobach i chciała dobrze.

W Sopocie część jednej z ulic, a właściwie skwer przy ulicy przemianowano na ulicę Lecha Kaczyńskiego, ma też być rondo Macieja Płażyńskiego i ulica, a może tylko placyk imienia Arkadiusza Rybickiego. Sopot się podzielił. Dlaczego Płażyński i Rybicki? Dlaczego tak wcześnie, bez żadnych konsultacji? To pytanie wydaje mi się zasadne. Decyzje mające uczcić ludzi nawet bardzo zasłużonych podejmowane w okresie żałoby są może pięknymi gestami, choć trudno uwierzyć mi, że nie mają one podtekstu politycznego. Ale zawsze lepiej, by podejmowano je po namyśle. Jest dla mnie czymś naturalnym honorowe obywatelstwo Warszawy dla Lecha Kaczyńskiego, należy mu się ono choćby za Muzeum Powstania Warszawskiego, ale co przeszkadzało, aby decyzję w tej sprawie podjąć za miesiąc, dwa, najlepiej już po wyborach prezydenckich? Aby nie było nawet cienia podejrzenia, że jest ona wymuszona sytuacją?

Przekonują mnie różne osoby, żebym siedziała cicho, żebym nic nie mówiła o pochówku na Wawelu, bo lepiej, żeby nad tą sprawą zapadła cisza. Agnieszka Holland w ciekawym wywiadzie dla „Gazety Wyborczej” powiedziała, że jeśli ktoś chce chować swoich bliskich w muzeum i kardynał Dziwisz się na to godzi, to sprawa jest zamknięta. Dla mnie nie jest, chociaż szanuję opinię pani Holland. Kardynał Dziwisz nie jest dla mnie żadną wyrocznią, a gwałtowne poszukiwania autora tego pomysłu i pokrętne dość tłumaczenie, że to ma być teraz miejsce czci dla Katynia świadczy o tym, że nawet ci, którzy to wymyślili, mają kłopot. Takie miejsce już pod Wawelem jest. Jestem po stronie Andrzeja Wajdy, który miał odwagę zwrócić się kardynała z prośbą o zmianę decyzji. Podziękowałam mu za to osobiście. Jestem po stronie tych bardzo wielu ludzi, którzy też pisali listy do kardynała, bo Andrzej Wajda nie był jedyny. I nie dostali odpowiedzi.

Nie widzę powodów, dla których prezydent Kaczyński ma spoczywać w nekropolii królewskiej, w tym – jak powiedziała pani Holland – muzeum, bo to jest właśnie muzeum. Takie prawdziwe, gdzie dobrzy królowie i bohaterowie leżą obok tych, którzy zasług nie mają, oprócz powodów politycznych. Argumentacja tych, którzy każą mi siedzieć cicho też jest polityczna. Brzmi ona mniej więcej tak: niech mają ten Wawel i niech będzie spokój, nie dzielmy Polaków bardziej, niż są podzieleni, nie dajmy „prawdziwym patriotom” nowej amunicji.

Dla mnie Wawel ma jednak znaczenie szczególne, wolne od politycznych kalkulacji. Właśnie dlatego, że jest muzeum zamkniętym, nad którym pochylają się historycy, a nie politycy. Może także dlatego, że jestem Krakowianką, że z tym miejscem wiążą się dla mnie wspomnienia pierwszych Pasterek, na których byłam, tych pierwszych lekcjach historii jeszcze w szkole powszechnej. Myślę także o przedziwnym spokoju tego miejsca, marmurowych nagrobkach, pięknie Kaplicy Zygmuntowskiej, pięknie i mądrości eseju Andrzeja Kijowskiego o krypcie św. Leonarda. Może dlatego, że zawsze fascynowało mnie, jak w wiele lat po śmierci i po wielkich narodowych dyskusjach spotkali się w jednej krypcie ci, którzy byli za życia „jak dwa na słońcach swych przeciwnych Bogi”, czyli Mickiewicz ze Słowackim.

Każdy, nawet komentator polityczny, który powinien chłodno oceniać różne polityczne kalkulacje, ma prawo do swoich własnych wspomnień, przeżyć. I do własnej opinii. Nie chcę się poddać moralnemu i politycznemu szantażowi. I od dawna, zanim stanęła sprawa pochówku prezydenckiej pary, bardzo niepokoi mnie to, co dzieje się na Wawelu, gdzie za nic ma się konserwatorskie zalecenia. I nawet interwencje ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego nie pomagają, nie zapobiegają wyjątkowo złemu obchodzeniu się z tym, co właśnie jest dziedzictwem narodowym przez kościelnych gospodarzy tego miejsca. Rozmawiałam na ten temat z ministrem Zdrojewskim i wydaje mi się, że on też wobec wszechwładzy kościoła na Wawelu jest bezsilny. To tak na marginesie, ale rzecz wydaje się ważna, abyśmy nie mieli wkrótce zamiast królewskiej nekropolii miejsca narodowego kiczu, wywołującego jeszcze większe podziały. I niesmak.

Nie pisałam komentarzy na blogu w okresie żałoby. I tak mieliśmy zalew słów, często nic nieznaczących. Pisałam do „Polityki”, prowadziłam poranki w TOK FM, rozmowy w Superstacji. Uznałam, że wystarczyło mi tej aktywności dziennikarskiej. Bardzo pięknie napisał Tomasz Łubieński, że w tym czasie za dużo było gadania, a za mało słuchaliśmy Mozarta, Haendla czy Pendereckiego. Szkoda, ale rozumiem, że oni byli mało przydatni, bowiem kampania wyborcza zaczęła się już w kilkanaście godzin po katastrofie. Kto twierdzi inaczej – mija się z prawdą. Wystarczyło popatrzeć na media, zwane ciągle publicznymi, które skompromitowały się ostatecznie, ale to już nikogo nie dziwi. Cóż tam wyczyniano, jaki agresywny typ propagandy uprawiano.

Mam oczywiście szereg pytań, które chcę zadać, gdy żałoba minie. Narasta bowiem we mnie przekonanie, że ponad 90 osób, niejednokrotnie bardzo wspaniałych, zginęło zupełnie niepotrzebnie i że ta katastrofa musi zostać do każdego szczegółu wyjaśniona. I w końcu dla mnie najbardziej poruszające były te sceny, gdy na lotnisku stawały wynoszone z samolotów rzędy trumien, witane imiennie przez premiera i świadomość, że jeszcze przynajmniej jeden taki rząd stanie. To są prawdziwe powroty do najbliższych. To jest skala tej katastrofy.

***

PS. Przepraszam, że dziś nie będzie żadnej korespondencji, mimo że pod poprzednim wpisem jest kilkaset komentarzy, z których wiele odnosi się do bieżących zdarzeń. Wiem, że powinnam odpowiedzieć. Każdy jednak musi jakoś uporządkować sobie myśli. Ja na razie uporządkowałam, raczej odświeżyłam sobie pamięć o tym, co pisałam o prezydencie Lechu Kaczyńskim, a pisałam sporo. I nie zmieniałabym w swoich tekstach ani jednego zdania.

Reklama
Polityka_blog_bottom_rec_mobile
Reklama
Polityka_blog_bottom_rec_desktop

Komentarze: 337

Dodaj komentarz »
  1. Na ironię tej obrzydliwej manipulacji Dziwisza i Kaczyńskiego dobrze jest pamiętać, że Lech Kaczyński wyraźnie torpedował prace Komisji ekspertów i autorytetów nad odbudową zabytków Krakowa. Rozpędził skład Komisji i na miejsce ludzi zasłużonych mianował swoich dworaków. Także systematycznie obniżał fundusze płacone z kasy kancelarii. Dobrze, że zakończył się tydzień fałszywej żałoby i doraźnych przygotowań do nowej tury brutalnej walki politycznej

  2. w 100% zgoda. Brak mi w Polityce tylko wspomnień o J.Szymanek-Deresz i J.Szmajdzińskiego. Czy Polityka o nich zapomniała.

  3. Pani Redaktor !
    Zgadzam się z Panią. Czym innym jest trauma i groza po tak tragicznej śmierci CZŁOWIEKA, współczucie rodzinom i najbliższym, a czym innym jest pozostanie wierności swoim dotychczasowym przekonaniom, sądom czy ocenom danego POLITYKA, reprezentującego przeciwstawna opcję polityczną, niekompatybilną z moimi przekonaniami wizję Polski. Tego wymaga zwyczajna przyzwoitość. I wierność sobie samemu. Niestety, z przykrością muszę stwierdzić, że środowisko dziennikarskie en bloc (oprócz nielicznych chlubnych wyjątków – vide Pani Redaktor i inni dziennikarze np. z POLITYKI) nie zdało egzaminu z racjonalizmu i chłodnej analizy, wyważonego prezentowania faktów, nagich faktów. Wyszedł z tego potworny kicz, deprecjonujący powagę śmierci – zwłaszcza niepotrzebnej w takim wymiarze i okolicznościach (tu także zgadzam się z Panią Redaktor w 156 %, że ta masowa śmierć była absurdalnie niepotrzebną, a doprowadziła do niej określona polityka i „trynd” myślenia o najistotniejszych sprawach naszego kraju).
    Pisałem już o tym na Blogach DP i AS – Wawel po pochówku pary prezydenckiej będzie miejscem kultu nie tyle L.Kaczyńskiego i Jego Żony, ale miejscem sakralizującym określoną politykę i zadekretowaną jednoznacznie wizję Polski; ale tylko mogącej być przyjętą przez część Polaków (wg mnie zdecydowanie pozostającej w mniejszości w tym społeczeństwie). To też określona perspektywa kultury, wizja historii, refleksja nad naszymi dziejami najnowszymi i dawniejszymi. To myślenie o „przeszłości”, nie o „przyszłości”….. To przedłużenie bezpłodnego sporu z XIX w. między pozytywistami, a romantykami.
    Na zakończenie zapytam czy obecność arcybp. J.Paetza z Poznania (jeśli mnie wzrok nie zmylił) wśród rzeszy biskupów w pierwszych rzędach Mariackiego kościoła podczas mszy pogrzebowej Prezydenckiej Pary uznać należy za przypadek czy …… Zawieszę w tym momencie rękę nad klawiaturą do chwili potwierdzenia lub zanegowania tego faktu.
    Pozdrawiam.
    WODNIK53

  4. Reklama
    Polityka_blog_komentarze_rec_mobile
    Polityka_blog_komentarze_rec_desktop
  5. Wydaje mi sie slusznym aby w Warszawie powstal plac: „Dwoch co ukradlo ksiezyc” – niezle co?

  6. Zgłaszam głos odrębny — jak dla mnie, warunkiem przyznania honorowego obywatelstwa powinno być to, że osoba je otrzymujaca wciąż żyje — tak jakby starała się o zwykłe „obywatelstwo”. (Być może zrobiono jakieś odstępstwa dla Jana Pawła II, ale jeśli nawet, to dyktowała je raczej egzaltacja niż analiza charakteru tego wyróżnienia.) O ile więc nie zgłaszam zastrzeżeń do tego, że Warszawa może postrzegać Lech Kaczyńskiego jako zasłużonego obywatela, to tego warunku on nie spełnia. Miasto może wyróżnić go pomnikiem, ulicą, placem, ale honorowe obywatelstwo to wybór dziwny.

  7. Prawosławni uratowali zapowiadane Globalne znaczenie tego Katolickiego pogrzebu .
    Celebra zakończona .
    ps.
    O przyczynach tragedi 96 osób w mglisty poranek na lotnisku ŚMOLEŃSKIM, trzeba od jutra publicznie rozmawiac puki MITY nie namaszczą się TYGODNIOWĄ nawet patyną .
    W tym momencie jesteśmy na Wawelu .Micugow mowi w TVN24 -takiego pogrzebu Polska nie pamieta .No Własnie . Ja myślami jestem w Moskwie w prosektoruim, z bliskimi tych nierozpozanych osób łącznie z pilotami tego dramatycznego lotu zakończonego bezsensowym lądowaniem .
    Mam nadzięje , że pod Smoleńskiem zakończyla sie epoka Ułańskiej prowizorki Dziadowskiego państwa , a rozpocznie się praca na najwyższym Europejskim poziomie .
    Dziś , za ostatnie 8 dni jako obywatel kłaniam sie Premierowi Donaldowi Tuskowi i pani minister Kopacz .

  8. Pani Janino, dobrze jest widziec, ze Pani bezwzglednie, zas inni autorzy Polityki – przewaznie, zachowaliscie w ostatnich dniach zdrowy rozsadek i zimna krew.
    Ostatni bylem w Polsce kilka miesiecy temu i mialem wrazenie, ze kraj trzezwieje. Ale teraz? Czy naprawde mozna zwariowac na taka skale i w takiej masie z dnia na dzien?
    Dziekuje za tekst, ktory wykazuje, jak wiele do atmosfery zycia publicznego moze wnosic jeden glos pelen klasy, odwagi i rozumu.

  9. Dobiegają końca uroczystości pogrzebowe. Ku zdumieniu wielu i wbrew rzeczywistym okolicznościom, na Wawelu pochowano nie tragiczną ofiarę katastrofy lotniczej, ale męża stanu i najlepszego prezydenta RP. Jeśli w tych dniach wszyscy, którzy ośmielili się miec o Lechu Kaczynskim inne zdanie natychmiast narażali się na etykietę nie-patrioty, to strach myslec, co się będzie działo w trakcie kampanii prezydenckiej.
    Podobnie jak Pani oczekuję, że zostaną wyjaśnione i upublicznione wszystkie okolicznosci tej tragedii, w tym fakt, że ani MSZ, ani Kancelaria Prezydenta nie dysponowały aktualną listą pasażerów feralnego lotu.

  10. Pani Janino,
    dziękuję za uczciwość i zachowanie zdrowego rozsądku. Ja też nie zmieniam zdania na temat LK.
    Mam poczucie, że tu już nie ma Polski tylko jakś satelita Watykanu.
    Czy pamietacie Państwo kogo Boy-Żeleński nazwał: „nasi okupanci”?

  11. Jak upamietnic?
    Zgodnie ze stworzona wlasnie przez zawlaszczone/odzyskane media NOWA TRADYCJA.
    -Wpisac do Ksiegi G… My pierwsi taki jubel zrobilismy.
    -Pani M. Kaczynska – slyszalem to na wlasne uszy juz zostala MARYJA – z transmisji w Katedrze.
    Dotychczas tylko JEDNA TA SPOD KRZYZA , byla tak akcentowana – ale w slad za W. Mlynarskim // CO BY TU JESCZE . . . . PANOWIE , CO BY TU JESZCZE
    Jak kosciol odnosi sie do Dziedzictwa Narodowego i jego symboli mozna zobaczyc w Wilnie – tam tez nie ma chetnych do przyznania sie do profanacji.
    Co do listy nazwisk osob w przedsionku Pilsudskiego to moze sie ona zmienic w akt oskarzenia za lzy sierot.
    Po prostu , zle jest zbytnio nadmuchwac balon bo moze peknac .

  12. Pani Janino
    Popieram każde słowo które Pani napisała. To zapewne nieistotne, ale chciałem żeby Pani wiedziała.

  13. Protestowałem pod kurią bo podzielam Pani opinię na temat tego pochówku. Jestem studentem i pierwszy raz w życiu byłem na manifestacji. Jako naoczny świadek chciałbym zdementowac informację o bandzie „chamskich gówniarzy protestujących pod oknem papieskim”. Ja widziałem dookoła siebie głównie ten „mieszczański Kraków” w większości o jedno pokolenie starszy ode mnie, w bezpośredniej bliskosci m.in. Mleczkę, Widackiego.

    W tramwaju słyszałem jak kobieta mówi przez telefon, że idzie na protest pierwszy raz „od komuny”.

    Ten sam patriotyzm kazał mi byc w sobotę na Wawelu i we wtorek i środę pod kurią. Martwi mnie ta rodzacą się legenda i do czego będzie zapewnie wykorzystywana. Ale najgorszy był sposób podjęcia decyzji o pochówku na Wawelu i wydaje mi się, że to właśnie najbardziej wzburzyło także i innych manifestujących.

    pozdrawiam

  14. Dziękuję Pani Redaktor za komentarz, z którym zgadzam się w każdym zdaniu. Nie mogę znieść tego moralnego szantażu i wyzierającej zewsząd obłudy. Z jednej strony komuś, kto krytycznie oceniał prezydenturę Lecha Kaczyńskiego, odmawia się prawa do wyrażenia żalu po jego śmierci, z drugiej strony każdemu, kto po ludzku ten żal wyraża, przypisuje się od razu poglądy „proprezydenckie” i aprobatę dla pomysłu pochówku na Wawelu. Jest to moim zdaniem odrażająca polityczna manipulacja.
    Jestem wstrząśnięta katastrofą, współczuję wszystkim rodzinom Ofiar, żal mi Pana Prezydenta. Ale moja ocena jego prezydentury w niczym się nie zmieniła, nadal uważam, że był złym prezydentem. Jest we mnie złość, że do tej tragedii w ogóle doszło i przypuszczam, że sposób zaplanowania obchodów katyńskich, zbyt późno przewidziany przylot, wywarł na pilota wewnętrzną presję (nawet, jeśli wprost nikt na niego nie naciskał) – żeby nie zawieść, żeby się przez niego nie opóźniły obchody, żeby jak jego poprzednik lotu do Azerbejdżanu (który nie ugiął się i nie wylądował w Gruzji, jak tego sobie życzył prezydent Kaczyński) nie zasłużyć na zarzut tchórzostwa. To wszystko razem w moim przekonaniu mogło wykreować sytuację, w której wbrew obiektywnym okolicznościom pilot zdecydował się na zbyt wielkie ryzyko, które spowodowało tę straszną katastrofę.

    I jeszcze jedno – piątego dnia po wypadku płacząca na wizji dziennikarka tvn nie budzi już mojego współczucia ani empatii, budzi złość i niesmak, a program zmienia się w kicz i fałsz.
    Brakuje mi w naszym życiu publicznym zapomnianej nieco cnoty jaką jest powściągliwość i umiar.
    Nie znoszę, gdy ktoś gra fałszywie na ludzkich emocjach i to tak delikatnych jak żałoba i współczucie, gdy próbuje zamykać inaczej myślącym usta w imię „jedności” podczas, gdy sam wykorzystując cynicznie sytuację stawia wszystkich przed faktami dokonanymi (decyzja o Wawelu). Teraz chyba pomysłodawca tej żenującej decyzji wstydzi się do niej przyznać, a elementy katyńskie wplata w pochówek prezydenta, by jakoś usprawiedliwić ten niemądry pomysł.
    Czuję się tym zażenowana i po prostu mi smutno, że nie zachowano powagi w tak dramatycznej chwili.

  15. Dziękujemy za zrozumienie i wsparcie, w chwili kiedy odsądza się od czci i wiary osoby, które postanowiły zabiegać o nieupolitycznianie Wawelu. Zdecydowanie nasze stanowiska są bardzo zbieżne. Ruch obywatelski protestujących Krakowian usłyszał szereg inwektyw od publicystów, polityków i duchownych kwestionujących nasz patriotyzm. Oczywiście to boli, ale nie zwalnia nas z obowiązku dbania o odpowiedni stosunek do symboli narodowych.

  16. Pani Redaktor,
    najwyższe uznanie i serdeczne podziękowania za ten tekst.
    Chylę czoła.

  17. Wawelem przedobrzono manipulacje typu „tłum zwalnia od myślenia i daje poczucie bezpieczeństwa”. Niektórych to otrzeźwiło chociaż trochę.

    Odpowiedzialnym za katastrofę jest Lech Kaczyński. To on podjął decyzje by lecieć na ostatnia chwile by zdążyć być widzianym w TV. „Tusk był to i ja muszę”. Czyli dla niego Mord Katynski byl pretekstem (jak dla zbyt wielu rodaków) do przywalenia Ruskim.
    Gdyby było inaczej poleciałby dzień wcześniej by spędzić go na modlitwie i w zadumie.
    Mordu dokonano na polecenie Bohatera Gruzji, Stalina. Lech Kaczyński został pośmiertnie uznany za Bohatera Gruzji. Ciekawe o czym ci Bohaterzy Gruzji rozmawiają?

    Pytanie do Etosu.
    Dlaczego Rzez Wołyńska jest białą plama w waszej historii ?

  18. Szanowna Pani Janino!
    Dziekuje za odwage otwarcia dyskusji do tej pory toczacej sie pokatnie – na roznych blogach i forach.
    Zgadzam sie z Pania w wiekszosci. Dla mnie ta sprawa sprowadza sie do odwagi w przyjeciu osobistej odpowiedzialnosci za wlasne decyzje i wynikle z nich skutki.
    A tej odpowiedzialnosci i cywilnej odwagi brakuje na kilku frontach.
    Primo, ktos zdecydowal zorganizowac (kiepsko bo bez planu B i ubezpieczenia)odrebne obchody rocznicy tragedii katynskiej w duchu nienawisci i pogardy dla tych ktorzy polecieli w srode.
    Secundo, ktos zdecydowal wyladowac w niesprzyjajacych warunkach dlatego ze kazda alternatywa bylaby porazka idei wlasnej wyzszosci.
    Tertio, ktos podjal decyzje zamiany tragicznych skutkow niekompetencji w podstawe to chwaly narodowej i pochowku na Wawelu, tym sercu polskiej narodowosci.
    I nie ma autorow! Nie ma odwaznych do wziecia odpowiedzialnosci za te decyzje!
    Kardynal sie publicznie wypiera autorstwa. „Rodzina” milczy.

    Ale tak naprawde interesuje mnie czy nie ma ratunku dla Polski, czy tez przez kolejne dekady ma funkcjonowac jako przybudowka przy Watykanie. Kiedyz skonczy sie rozgrabianie skarbow narodowych przez Kosciol Katolicki? Jak dlugo polscy ateisci, agnostycy i innowiercy beda zgadzac sie na pozostawanie druga klasa obywateli bez prawa do glosu?

    Obserwuje to wszystko z Anglii, gdzie nie ma formalnego rozdzialu panstwa od kosciola (krolowa jest glowa kosciola) a zasady rownouprawnienia sa traktowane powaznie. Chcialabym wiedziec, czy bede miala dokad wrocic. Bo do sredniowiecza nie zamierzam.
    Pozdrawiam.

  19. To tylko tytulem przedstawienia sie, przepraszam ze po angielsku…

  20. Pani Janino, nazywanie ulic i szkół to drobiazg. Ot ludzie nadgorliwi, taka postsowiecka przypadłość. Bardziej mnie bulwersuje, że podczas gdy głosy krytyczne wobec Prezydenta Kaczyńskiego zamilkły na czas żałoby, ludzie tacy jak prałat Suchy mają czelność sugerować, że lepiej by było gdyby katastrofa przydarzyła się Tuskowi. Poza Panem Bendykiem nikt się do tego nie odniósł na stronie/łamach Polityki a szkoda.

  21. Pani Janino, że też chce się Pani jeszcze być komentatorem politycznym. Przecież już od dawna Pani analizy są raczej recenzjami z wydarzeń kabaretowych. A ostatni tydzień to już nawet nie kabaret – to raczej chocholi taniec kabaretowych postaci. Nikt z „klasy politycznej” nie zdał tego egzaminu. Kaczyński to tylko Kaczyński, ale to co wyprawia nasz Rząd z premierem na czele – konformizm w pełnej krasie. I nie ma nadziei na na światełko w tunelu. Niech ich wszystkich szlag trafi.

    Pozdrawiam

  22. Ponieważ należę do grona osób, które pisały do kardynała Dziwisza w sprawie pochówku pary prezydenckiej na Wawelu czuję się pocieszony. Także nie dostałem żadnej odpowiedzi.

    Jak dla mnie jest to potworne nadużycie żałoby narodowej.

    Powiedzmy sobie wprost – podczas gdy większość narodu była zakneblowana grupka politycznych krętaczy zaklepała miejsce przy Marszałku osobom którym w żadnym wypadku się ono nie należy.

    Wstyd.

    Aż mi zal zmarłego prezydenta, którego za życia wcale nie szanowałem.
    Przez ten polityczny szwindel zamiast spocząć w pokoju np. na Powązkach będzie obiektem drwin być może nawet i przez dziesięciolecia.

    Także Wawel nie będzie już ten sam – w ciągu ostatnich 100 lat nie pochowano tam nikogo kto by się czymś nie odznaczył.

    Fakt, że już się pojawiają zdania o tym, że „nie jest najgorzej, bo..” (po czym następuje wymienienie listy innych, niegodnych a pochowanych w tym samym miejscu – z resztą wyłącznie monarchów) świadczą o nędzy argumentów wspierających decyzję kardynała Dziwisza.
    Podobnie wymowny jest fakt, że nikt nie chciał się przyznać do autorstwa pomysłu.

    No cóż. teraz czeka nas kampania wyborcza – brutalniejsza niż wszystkie inne, bo jedna ze stron będzie posługiwać się specyficznym orężem jak maczugą – trumnami zmarłych.

    Publicyści „Rzeczpospolitej” nie czekali nawet na zakończenie żałoby narodowej, żeby wszystkich zwyzywać.

    Teraz może być już tylko gorzej.

    Aż do autodestrukcji PiSowskiego obozu politycznego, bo polski wyborca nie lubi takich zagrywek, oj nie lubi. A „dealu” z Wawelem także nie zapomni zbyt szybko, zwłaszcza, że żałoba już dobiega końca.

    Oficjalnie oczywiście. Jak dla mnie skończyła się w raz z decyzją o pochówku na Wawelu.

  23. Brak komentarzy w pierwszych dniach żałoby i następnych histerii narodowej jest absolutnie zrozumiały.
    Szkoda czasu na pisanie panegiryków, a nałagodniejsze słowa prawdy, to zarzut naruszania powagi i td. itp. jak w banku. 🙁

    Również jestem zdania, że katastrofa powinna być wyjaśniona do ostatniego szczegółu. Ale nawet jeżeli będzie, to i tak pewnie nie dowiemy sie wszystkiego.
    Nie chodzi mi oczywicie o odtworzenie nagrania ostatnich sekund.
    To musi pozostać utajnione na wieki.
    Ale chciałbym wiedzieć, kto układał listę pasażerów i kto ją ostatecznie zatwierdził.
    Chciałbym wiedzieć, dlaczego opóźnił sie wylot z Warszawy.
    Sprawa delikatna, ale dlaczego nasz Number One był pilotowany i dowodzony przez pilota z powiedzmy, umiarkowanym doswiadczeniem.
    Chciałbym wiedzieć, czy prawdą jest, że w czasie przelotu nad Białorusią jej służby ostrzegały przed złymi warunkami w Smoleńsku
    Takich pytań jest jeszcze bardzo wiele.

    Ja też w ciągu tych dni odświeżyłem sobie pamięc o tym co pisałem o Lechu Kaczyńskim, zaczynając od czasów gdy byłprezesem NIK i ministrem sprawiedliwosci, a potem prezydentem Warszawy i prezydentem RP.
    Pyszczyłem o nim na forach często i na ogół złośliwie.
    Ale również nie widzę powodu, aby cokolwiek zmieniać w tym co pisałem – poza literówkami, of kurz 😉

  24. Zapamiętam te dni m.in. jako zalew hipokryzji. Oto pan poseł Bielan, tak bardzo przez cały tydzień wstrząśnięty i załamany śmiercią Lecha Kaczyńskiego, zabiera na pogrzeb komórkę i nie omieszka się nią bawić. W efekcie mamy komentarz na Twitterze opublikowany koło 18:00:

    Ostatni raz bylem w tej krypcie 11.05.08 razem z Prezydentem Lechem Kaczynskim. Wyglosil wzruszajace przemowienie o Marszalku.

    Niedługo potem w kolejnym serwisie opublikował chyba pierwsze zdjęcie z krypty.

    Nie wiem, jak to skomentować. Nie wierzyłem, że ktoś może być na tyle bezczelny, by na zamkniętej części pogrzebu zlekceważyć zmarłego, jego rodzinę i samą uroczystość, robiąc zdjęcia telefonem komórkowym.

  25. Szkoda, że wyszło jak zawsze :/ mogło być z godnością. Nie potrafię tylko zrozumieć, że ludzie decydujący o historii nie potrafią rozróżnić śmierci tragicznej od śmierci bohaterskiej. Boję się, że podzielone teraz społeczeństwo będzie walczyć mało elegancko. Po obydwu stronach.

  26. mieszkajac we Francji doszla do mnie juz taka riposta na temat pochowku.

    Przy Wielkim Kazimierzu lezy Kaczor Maly.

  27. Szanowna Pani Redaktor!
    Nie będę chyba tanim komplemenciarzem jeśli na forum wyznam, iż uważam Panią za jedną z 10 czołowych publicystów w mojej Ojczyźnie.
    Ten wpis potwierdził moją opinię. Zresztą nie tylko ja zgadzam się z Pani refleksjami. Nie o tym jednak chciałem nastukać.
    Moim zdaniem problem jest szerszy.
    Ostatnie dni ukazały w pełni mechanizmy, które muszą budzić wielki niepokój każdego rodaka. Mam na ten temat wiele własnych przemyśleń i wniosków, którymi z Panią chciałbym się podzielić. Dlaczego ośmielam się akurat Pani zawracać głowę? Bo jedynie publicyści tej klasy i odwagi jak Pani zdobędą się na „głos wolny wolność ubezpieczający” i mogą choćby w minimalnym stopniu obudzić ducha obywatelskiego myślenia w naszym narodzie. Ja sam mogę jedynie wyrazić swoje przemyślenia na powszechnie dostępnych forach internetowych. A tam mój głos utonie w mierzwie.
    Jeśli Pani nie znudziłem a zechce Pani do swej działalności publicystycznej wykorzystać głos szarego obywatele to będę się czuł zaszczycony.
    W wypadku zainteresowania „vox populi” proszę o podanie kontaktu na adres @mail.

  28. Całkowicie zgadzam się z Panią – decyzja o Wawelu była bardzo nieszczęśliwa. Tu nie chodzi tylko o dyskusje o kaliber tragicznie zmarłego prezydenta. Byłoby mi również nijak, gdyby na Wawelu miał zostać pochowany Wałęsa (oby żył jak najdłużej) czy ktokolwiek z lepszych czy gorszych a nawet znakomitych przeszłych i przyszłych prezydentów. Bowiem, jak ktoś trafnie zauważył w jakiejś dyskusji – na Wawelu chowa się nie ludzi, ale symbole. Decyzja o pochówku jest próbą NARZUCENIA siła pewnego symbolu I dlatego wzbudza (także mój) protest.

  29. Pani Janino. Jakże dokładnie Pani przedstawiła stanowisko,które i ja bym tak przedstawiła. Pan prezydent Kaczyński nie był moim prezydentem i byłam zdeklarowaną przeciwniczką polityki, którą prowadził. Owszem zgadzam się, że historia narodu to podwaliny tożsamości narodowej, ale prawie całkowite podporządkowanie sprawowania swojego urzędu polityce historycznej, to oglądanie się wstecz i gloryfikowanie tragedii narodowych jako coś co ma mieć priorytet przed innymi ważnymi dla naszego narodu i kraju sprawami do zrealizowania, była dla mnie nie do przyjęcia. A już słowa prezydenckiego ministra o patriotach i niepatriotach są kontynuacją podziałów dokonywanych przez pana prezydenta i jego otoczenie polityczne. Mam cichą nadzieję, że mądrzy politycy nie pozwolą się zapędzić w jałową i nic nie dającą dyskusję o misji i ofierze pana prezydenta w katastrofie, że być może zmieni się oblicze polskiej polityki. Oby tak się stało, bo my zwykli ludzie, pragniemy żyć i pracować w ojczyżnie, która będzie dla nas matką a nie macochą.

  30. Pani Janino!

    Proszę się nie tłumaczyć z tego, że myśli i działa Pani racjonalnie, że stać Panią na własne zdanie! Proszę się nie poddawać terrorowi, szantażowi moralnemu trumnami. Proszę dalej tak jak do tej pory myśleć i działać!

    Tak jak Pani myśli bowiem bardzo wielu! Sądzę, że większość Polaków – taki przynajmniej wniosek można wyciągnąć z dyskusji na forach internetowych, z dyskusji na ulicach, w rodzinach itp.

    Ja nie zgadzam się na to aby mi zamykano gębę szantażem bogoojczyźnianym, choć sam uważam się za wierzącego. I mam nadzieję, że w demokracji, którą podobno mamy, nie zniknie prawo do samodzielnego myślenia i do głośnego wyrażania swojej opinii nawet, gdy jest to opinia pod prąd tzw. poprawności politycznej, religijnej czy jakiejkolwiek innej!

    Prezydent Kaczyński był marnym prezydentem i jego tragiczna śmierć tego nie zmieni! Dla większości Polaków próba jego sakralizacji Wawelem na siłę to poroniony pomysł! Trzeba być ślepym aby tego nie widzieć.

    Żal mi Kard. Dziwisza, że tak trwoni autorytet i powagę urzędu o pozycji przyjaciela i wieloletniego współpracownika Jana Pawła II nie wspominając. Ale słaby charakter, brak cywilnej odwagi powiedzenia ‚nie’, usprawiedliwieniem dla głupoty być nie może. Bo ta decyzja była głupia! Ja wiem, że to co piszę i co również głoszą inni podobnie myślący – w tym Pani – jest dla Kard. Dziwisza jak brzęczenie muchy. Tyle tylko, że wyczerpuje to znamiona jednego z siedmiu grzechów głównych. Grzechu pychy! I Kardynał powinien w konfesjonale o tym ze swoim spowiednikiem porozmawiać. Piekło i czyściec też są bowiem dostępne dla purpuratów…..

  31. Ja też zdania co do Kaczyńskiego nie zmienię mimo tego, że przez 9 dni od rana do wieczora bombardowały mnie media frazesami o dobrym tatusiu i dziadziusiu. Kochającym pieski i kotki, szarmanckim wobec dam dżentelmenie. Idealnym mężu, dzielnym patriocie itp. Co ciekawe nikt ani słowem nie powiedział o jakiś zasługach które miał jako prezydent mojego kraju. Tylko na okrągło o wielkim mężu stanu genialnym polityku pochylonym z troską nad każdym obywatelem. Nikt nie powiedział konkretnie o najmniejszym sukcesiku tej prezydentury. Tylko 9 dni lano ten słodki medialny syropek aż do obrzydzenia. Jak dobrze Panią poczytać i przekonać się, że ktoś zachował w tym wszystkim trochę zdrowego rozsądku. Słyszała Pani tego dostojnika kościelnego który mówił podczas pogrzebu o tym jakoby Kaczyński zastał Polskę zniewoloną a zostawia wolną. (nazwisko wyleciało mi z głowy). Litości!!!

  32. Nigdy (prawie) nie zabieram głosu na blogach ( są mądrzejsci czytelnicy, niech piszą, zawsze znajdę opinię podobną do mojej). Tym razem, po pogrzebie pary prezydenckiej nie mogę się oprzec aby podzielić się kilkoma moimi wrażeniami.
    1. Zgoda, cały ten ceremoniał został znakomicie wykorzystany, początkowo podświadomie a potem świadomie , przez zwolenników Prezydenta i rozpoczął kampanię wyborczą. Wawel jest tego m.in. przykładem.
    2. Intensywna i depresyjna propaganda medialna nasączyła nas uczuciami buntu i żalu. Bunt jest skierowany zawsze przeciwko rządzącym. To się okaże w najbliższych wyborach.
    3. W wyborach wystartuje Jarosław aby „kontynuować i dokończyć dzieło brata” i Naród to kupi. Rządzący nie znajdują antidotum na cyniczną i inteligentną grę PIS-u.
    4. PO jest samo sobie winne bo praktycznie, poza pozorami, niczym się nie różni od PIS.
    5. Jest mi przykro, że o miejscu i sposobie pochówku Prezydenta RP decyduje Kościół. To jest rezultat polityki strachu przed Kościołem wszystkich ekip rządzących.
    6. Chciałbym, abym nie miał racji bo kocham mój Kraj i jestem patriotą, chyba nie mniejszym niż ś.p. Prezydent.

  33. Prezydent poleciał do Katynia nie po to by uczcić pomordowanych oficerów.
    To miała być uroczystość która miała przyćmić tę wcześniejszą, z Tuskiem i Putinem. I ten cel osiągnięto.

  34. I widzisz stara, zrzędliwa babo…Plułaś na niego cały czas i nawet po śmierci pluć musisz. Idź na emerturę, a nie medialną gwiazdę udajesz.

  35. Dobry Wieczor,
    Ja nie z Krakowa, lecz wsiowy, z Mazowsza, ale i mnie z tym Wawelem ciezko jakos.
    Wiec jak Pani Wajdzie, tak ja dziekuje Pani.

  36. „dobrych królów” – jacy to byli dobrzy królowie? Jeżeli dobrze pamiętam to nie jeden z nich miał krew na rękach. Dobrzy może i byli ale dla swojej świty i powinowatych, zaś pozostały zwykły lud był uciskany, z byle powodu zwykłego „chłopa” taki „dobry król” zabijał, więc to ma być niby autorytet? Równie dobrze można czcić hitlera. Też ma krew na rękach no ale w końcu był postacią historyczną, więc „nie wypada”!

  37. 123kawon: Piekło i czyściec też są bowiem dostępne dla purpuratów?..

    E tam, Panie, piekla ni ma. Kto jak kto, ale kardynal musi chyba cos na ten temat wiedziec.

  38. Pani Janino! Jestem pani fanem za mądrość i rozsądek, staram się nie przegapić żadnej audycji z Pani udziałem /szczególnie w TOK FM i Superstacj/.Dlatego pozwalam sobie podzielić się z Panią swoim pomysłem. Za parę dni opadnie kurz, ruszą do boju partyjni spece od PR-słowem kampania na całego. Nie trudno domyślić się jak będzie przebiegała. Chciałbym by polski rząd wykonał konkretny gest w stosunku do tych wszystkich Rosjan , którzy okazali nam tyle ludzkiego ciepła. Zaprośmy dzieci tych wszystkich ratowników, żołnierzy, strażaków biorących udział w akcji pod Smoleńskiem do Polski na wakacje, przynajmniej na miesiąc, dajmy im przyzwoite kieszonkowe , pokażmy nasz kraj, zorganizujmy spotkania z polskimi rówieśnikami. Niech nasze „spasiba” ma konkretny wymiar. Im więcej tych dzieci, tym lepiej. Dlaczego z tym do Pani ? Zapraszając polityków ma Pani do tego okazję, ja niestety nie.

  39. O frustracji w sprawie Wawelu pisałam w komentarzach. Chyba należy radykalniej walczyć o rozdzielenie kościoła od państwa. Zdziwiłam się wypowiedzią red. Żakowskiego. Po cóż demokracja skoro nie możemy decydować np. o Wawelu. Ale jeszcze głos aby się nie odzywać. Szokujące.
    W ramach osobistego protestu nie oglądałam transmisji.
    Bardzo mi żal ludzi, którzy zginęli, a odniosłam wrażenie, że zginęły tylko dwie osoby, albo że wypada tylko o nich mówić. Ciągle zadaję sobie pytania, które Pani postawiła. Liczę, że dopilnujecie Państwo, że opinia publiczna zostanie poinformowana o przyczynach. Niektóre sugestie dziennikarzy już zatrważają. Przed chilą w tvn proponowano aby wybrać jednego wspólnego kandydata na prezydenta. To poco wybory, konstytucja etc. Nawoływania do jedności też dziwią. Chyba możemy mieć różne poglądy,

  40. Szanowna Pani Janino (o ile w taki poufały sposób mogę się zwrócić)!
    Serdecznie Pani dziękuję,
    dziękuję za to że Pani jest.
    Moim zdaniem jest Pani najlepszym polskim dziennikarzem
    ( dziennikarką).
    Pani obiektywizm, dążenie do wyjaśnienia, zrozumienia jest rzadkością w świcie polskiego dziennikarstwa. Pani kompetencje, głęboka wiedza o opisywanych problemach budzi mój największy szacunek.
    Życzę zdrowia i wielu sił w dalszej pracy dziennikarskiej.
    Oglądam Panią w Superstacji co niedzielę, czytam w Polityce i internecie.
    O ileż normalniejsze byłoby nasze społeczeństwie gdyby dziennikarze tacy jak Pani mogli pracować w TVP. Dzięki czemu mieliby większy wpływ na przebieg dyskursu publicznego. Jego jakość i wzajemne relacje między uczestnikami
    Pozdrawiam serdecznie Jarek

  41. Podpisuje się pod wpisem Pani Redaktor rękami i nogami.
    A początek tak subtelnie ironiczny jak w „dobrych” czasach cenzury.

    WODNIK53 pisze:
    2010-04-18 o godz. 17:43

    To, że środowisko dziennikarskie tak zareagowało jest wynikiem komercjalizacji mediów z jednej strony i upolitycznienia części z nich z drugiej.
    Dodatkowym czynnikiem jest fakt, że ci co zginęli i media to jak jedna rodzina.
    Więc i egzaltacja wydaje się trochę usprawiedliwiona.
    Dobrze, że to się już skończyło bo można było zwariować.
    Następnym razem wyjadę w te dni.

  42. Waldemarze też kłaniam się premierowi i pani Kopacz

  43. Na zakończenie zapytam czy obecność arcybp. J.Paetza z Poznania (jeśli mnie wzrok nie zmylił) wśród rzeszy biskupów w pierwszych rzędach Mariackiego kościoła podczas mszy pogrzebowej Prezydenckiej Pary uznać należy za przypadek

    To nie był przypadek.
    Podobnie jak pani prezydentowa bardzo lubi dzieci wiec go zaprosili.

  44. Pani Janino,
    straszne, niepotrzebne śmierci, straszny spektakl w telewizji. Dla mnie największym szokiem było, gdy po kilku godzinach spędzonych przed telewizorem wyszedłem na ulicę a tam toczyło się normalne życie. Ja uległem nastrojowi chwili, ale także stworzonemu przez media, inni nie.
    Może dlatego, że ten nastrój był jakiś nieszczery, ta pośpiesznie sklecana legenda, Wawel, ten most, o którym Pani pisała i surrealistyczna informacja w TVNie, że trumna Marszałka Putry, wspaniałego człowieka, odwiedzi pięć miast!
    Gdy dowiedziałem się, że para prezydencka spocznie na Wawelu poczułem się jakby ktoś mnie okradł z moich polskich symboli. Gdy na dodatek próbowano mi wmówić, że protesty nie przystoją brzmiało to tak, jakby ten, kto mnie okradł radził mi, żebym się ze stratą pogodził, że jestem podłym człowiekiem, bo nie akceptuję tej kradzieży.
    Telewizji udało się wytworzyć nastrój niedzielnego nabożeństwa. Wszyscy wszystkich kochają, wszyscy obiecują nie grzeszyć po wsze czasy. A potem przychodzi poniedziałek, w kiosku kupuje się Fakt i głosno narzeka, że te darmozjady chcą sobie kupić samolot.
    I wreszcie pytanie dlaczego tak się stało, dlaczego katastrofie uległ najbezpieczniejszy polski samolot? Cały czas kołacze mi myśl, że przyczyna leży w dalekiej Gruzji tam, gdzie Pan Prezydent powiedział ?Jeśli ktoś decyduje się być oficerem, to nie powinien być lękliwy. Po powrocie do kraju wprowadzimy porządek w tej sprawie?. To było o pilocie, który nie chciał wylądować. Kto choć raz rozmawiał z wojskowymi pilotami wie, że takie słowa zostawiają trwały ślad.

  45. Pani Janino, warto było czekać na Pani tekst przez te kilka dni żałoby. Oczywiście pełna zgoda. Na marginesie dnia dzisiejszego i absencji najważniejszych vipów to wydaje się, że otrzymaliśmy lekcję racjonalizmu i pragmatyzmu od światowych przywódców; jest zagrożenie lotu to nie lecimy, a wysyłamy kondolencje i wieniec. Pod rozwagę naszych „gorącym głowom”. Serdecznie pozdrawiam z Poznania!

  46. Pani Janino ! Nic dodać nic ująć. Jestem tego samego zdania. Szantaż polityczny i „moralny” stał się normą. Jest Pani jedną z niewielu którzy mają odwagę wyrazić swoją opinię bez obawy o to, że oskarży się ich o brak jedynie słusznego patriotyzmu i zaburzanie spokoju publicznego. Czyżby pluralizm i demokracja polegały na nie wyrażaniu swych opini tylko powielaniu aktualnie obowiązującej politycznej poprawności.
    Dziękuję Pani za wyrażenie również mojej opini na ten temat.

  47. Dziękuję za tekst oraz za audycje w TOK.

    Ulica dośc szybko reaguje i jak z rękawa sypią się dowcipy związane z L.K. jest to zrozumiałe,kiedy najbliższe osoby /patrz Bielan i Brudziński/ juz kilka godzin po zaczęli wykorzystywać tragiczne zdarzenia do swojej gry.

    Mam do Pani jedno pytanie a może spostrzeżenie.W ostatnich dniach słuchalismy opisów,jaki Prezydent był genialny,jaka to była wielka osobistość,jaki był kontaktowy,jaki otwarty,jaki kompetentny. Osobiście nie znałem Pana L.K więc nie mogę negować. Ale zastanawiam się jeżeli Pan Prezydent to był taki „dobry towar” to jaka grupa idiotów musiała go otaczać,że nie potrafiła sprzedać takiego człowieka opinii publicznej.Z obecnych opowieści wynika,że to był samograj,żeby cały narów kochał szanował swojego Wielkiego Lecha.
    Cały czas poruszany jest temat media go nie lubiły – jak to jest możliwe,że TV i PR będac w rekach PIS-u /patrz Urbański/,gazety od Dziennika /karnowski/ po Rzepę /cała banda/ nie potrafiły wylansować.

  48. Pani Redaktor,
    dzisiaj zajrzalam „z doskoku” na Pani blog i zrobilo mi sie na duszy lzej 😉
    Sa jeszcze normalni ludzie,bo juz zaczelam watpic!?
    Zgadzam sie z kazdym slowem w Pani felietonie!!

    Musze sie przyznac, do swojej naiwnosci,bo zawsze myslalam,ze o tym kto moze i powinien byc pochowany na Wawelu,decyduje narod,albo parlament.Okazuje sie,ze Polska to juz prywatny folwark KK 🙁

    Pozdrawiam.

  49. PS.
    Czy Kraków nie mógłby wyjśc z inicjatywą nazwania Pałacu Kultury i Nauki im.Lecha Kaczyńskiego,w sumie on już kiedyś nosił imię Bahatera Gruzji.

  50. Pani Redaktor!

    Chcialbym zwrocic uwage na to, co mnie w tej sprawie uderzylo: decyzje o pochowaniu pary prezydenckiej na Wawelu ogloszono chyba okolo godziny 18, a o 21 widzialem an facebooku, ze grupa „nie dla pochowania prezydenta Kaczynskiego na Wawelu” miala chyba z 15 tys czlonkow. Ja bardzo przepraszam, ale ja jeszcze czegos takiego nie widzialem. Podobne zjawiska obserwowano na onecie i tvn24.pl – dotychczasowe rekordy ilosci komentarzy zostaly pobite o rzad wielkosci. To pokazuje jakies ogromne zasoby spolecznej energii, ktora sie czasem w nardzie ujawnia. Mysle, ze jest to sprawa warta zbadania i opisania.

    pozdrawiam

    asl

  51. Dziękuję Pani Janino i dziękuję autorom wpisów na tym blogu.Jest ciężko to co się dzialo pojąć,z Wawelem zwlaszcza.Na prowicji katonacjonalistycznej takie miejsca jak ten blog są na wagę zlota.Chociaż i tu nie wszystko zwariowalo.W kolejce do lekarza ok.20 osob bylo raczej zgodnych z opiniami jakie Pani dzisiaj przedstawila.

  52. Szanownna pani redaktor !
    Zgadzam się z pani refleksjami na temat tej sytuacji. A teraz chciałabym opisać sposób przeżywania żałoby przez niektórych przedstawicieli kościoła. Pracuję w szkole podstawowej jako nauczyciel i w czwartym dniu żałoby zostałam zaatakowana w brutalny sposób przez siostrę zakonną która uczy religii.Nie zgadzając się zjejstwierdzeniemże katastrofę spowodowali rosjanie w zmowie z naszym rządem zostałam obrażona i odsądzona od czci i wiary. Pani redaktor proszę dalej być tak konsekwentną publicystką w swoich poglądach

  53. Podzielam zdanie pani redaktor. Od poczatku jestem przeciw robieniu z awanturnictwa bohaterstwa. To bracia KK winni sa tragedii w Smolensku, to oni na wiadomosc o zaproszeniu Tuska przez Putina do Katynia powiedzieli: prezydent tez poleci! A zeby wizyta byla jeszcze swietniejsza i wazniejsza sprosil na chybil trafil kogo sie dalo i polecial. Stala sie tragedia, ale zeby nie proba powtorki z uczczenia mordu w Katyniu, co uczynili juz premier Tusk i Putin, nie byloby tego, co sie wydarzylo. Dlatego mimo calej tragedii musi sie wyjasnic przyczyny i okolicznosci tragicznej wycieczki w imie ,, ja jestem glowa panstwa i jestem wazniejszy”. Bo zginelo w tej katastrofie duzo innych ludzi, ktorzy z ta gra nie mieli nic wspolnego. Nie mozna wiec laczyc wydarzen sprzed 70 lat z obecna katastrofa, gdyz tamta byla wymuszona, a ta obecna byla samowola i widzimisie. Byc moze dlatego JK zachowuje sie, jak zachowuje, ze poczuwa sie do winy za to, co sie wydarzylo pod Smolenskiem. A moze nic sie nie nauczyl ?

  54. Witam,
    dla mnie żałoba właściwie dopiero się zaczyna.
    Zdejmę flagę z kirem dopiero wtedy, kiedy zostanie pochowana ostatnia ofiara
    tragicznego wypadku.
    Prezydent-Nieboszczyk nigdy nie dał mi odczuć, że jest również moim prezydentem. W związku z powyższym nie oglądałam telewizji, nie słuchałam radia od momentu, kiedy wyczułam ku czemu ta manipulacja zmierza.
    Od znajomych wiem, że większość dziennikarzy – zwłaszcza TVP – prezentowała poziom absolwentów kursu „Jak zostać dziennikarzem w weekend”.
    Pani Janino, bardzo dziękuję za wszystko.
    Chciałabym też podziękować panu Premierowi, panom Marszałkom, ministrom (p. Kopacz dostała strasznie trudne zadanie).
    Dziękuję Rządowi za to, że nawet sekundę nie miałam poczucia , że wszystko za chwilę się zawali.

    Kochani, trzymajcie się!To do rodzin 94 ofiar katastrofy.
    Bardzo Wam współczuję, ta ogromna dysproporcja jest niesprawiedliwa.
    Na pewno PiS nie zmusi mnie , abym wysyłała swoje dzieci na szkolne pielgrzymki do Katynia (jedną zorganizowali – i wystarczy!).
    Nie wybiorę się już nigdy na Wawel. Dla mnie to już nie jest miejsce święte.
    Natomiast groby Waszych bliskich będę odwiedzać
    ——
    O ile znam życie, bardzo szybko pojawi się hit na rynku.
    Znana wielu bransoletka z pewnym napisem. W wersji z Wawelem w tle.

  55. Pani Janino,
    Nic dodać, nic ująć. Rozmiar narodowej histerii budzi przerażenie, tym bardziej, że spory udział mają w tym media – od natrętnej propagandy w telewizji publicznej (wspieranej dawką „małego rycerza”) po zdumiewająco pozbawione dystansu i refleksji panegryki w prywatnych stacjach. Co się stało z TVN24? Nie można było słuchać tych potoków banałów płynących przez cały tydzień, i tego bezkrytycznego powtarzania historii o dobrodusznym prezydencie i jego „muszce” „pani naszych serc” – horror! Byłam szczerze poruszona katastrofą, ale upolitycznienie żałoby, sfinalizowane decyzją o pochówku na Wawelu, obudziły skrajnie inne emocje. Szkoda.

  56. Pani Janino!
    Jest Pani wspaniała, tak jak wspaniały i odważny jest Adam Wajda. Sondaże internetowe pokazały, że 86% społeczeństwa myśli tak jak Pani. Wszyscy moi znajomi są tego samego zdania. Niestety nic nie dały apele, gdyż władzę nad Wawelem ma właśnie kler. Szanowałam kardynała Dziwisza do wtorku. Od wtorku przejrzałam na oczy i zobaczyłam kto w tym kraju ma władzę. Telewizja publiczna, (którą ja uczciwie opłacam) i księża. Ja nie chcę żyć w takim kraju, gdzie miejsca tradycji narodowej są plugawione i tak łatwo dostępne dla miernoty. Pozdrawiam E.D.

  57. Otwiera się zaraz po pochówku na Wawelu lotniska w Niemczech i w północnej Polsce oraz krajach skandynawskich… Czarna chmura znika. Do tej pory wierzyłem w istnienie Istoty Wyższej, nie wierząc iż ma ona ochotę by ingerować w nasze marne żywota.
    Czy nadszedł czas na zmianę mego światopoglądu?

  58. Tragiczna śmierć to jedno, nikczemne życie drugie. Czy np. o Hitlerze nie należy mówić, lub mówić tylko dobrze, bo nie żyje. Nie należy to rozliczać równie stanowczo tak jak gdy żył. Nie należy znów dać się zapędzić i tłumaczyć tej katolickiej aroganckiej „logice”. To oni są źli, bezwartościowi, i to oni się powinni tłumaczyć.

  59. National treasure ta pani Janina, skarb narodowy!


    P.S. Te sowieckie armaty ZiS-3 z dawnego LWP grubo niestosowne były tutaj, one powinny wieźć trumnę gen. Jaruzelskiego jak przyjdzie czas a nie tą osobę. Wojska sowieckiego okupanta bombardowały nimi Berlin swego czasu.

    Humvees z demobilu amerykańskiego za to jak najbardziej dla tej osoby jak pisałem już u Szostkiewicza.

  60. Pani redaktor

    Dlaczego Pani nie pisze że współwinnymi tej tragicznej huśtawki nastrojów są Pani koleżanki i koledzy po fachu ? Czyżby jakaś solidarność zawodowa ?
    Uważam że dziennikarze , zwłaszcza telewizyjni w największym stopniu przyczynili się do rozpętania tej narodowej histerii. Powinno się o tym mówić głośno i dobitnie.

  61. Ja natomiast zgłaszam oficjalny wniosek o sprawdzenie przez odpowiednie służby sanitarne, czy pochowanie małż. Lecha i Marii Kaczyńskich w podziemiach katedry wawelskiej jest zgodne z przepisami. Przedsionek krypty ze szczątkami marszałka Piłsudzkiego na pewno nie spełnia warunków przewidziaych dla cmentarzy. Zwłoki są świeże, proces rozkładu dopiero się zaczął. Tam będa wchodzić ludzie. Bardzo protestuję. Sprawdziłam na oficjalnej stronie rządowej , że nie wydano dotychczas żadnego rozporządzenia w sprawie pochówku zwłok w miejscu innym niż cmentarz.

  62. A zbłąkani na ulicach ludzie, ślęczący godzinami by się przejśc przed trumną, wtedy gdy wcześniej tylko szydzili, świadczą jedynie o tym jakie życie Polaka jest puste, bezcelowe, zbłakane. Rosjanie są pod tym wzgledem jeszcze bardziej do tyłu, tam cały czas wolą twardszą rękę.

  63. No święte słowa na Pani blogu. A mnie się marzy, by państwowe uroczystości wszelkiej maści miały podniosły charakter i przebieg, ale bez tłumu facetów w dziwnych strojach. A po ich zakończeniu, rodzina może robić co chce – poza kamerami, przekaziorami – zupełnie w ciszy i prywatnie. I nic nikomu do tego! Ostatecznie Konstytucja RP gwarantuje rozdział, no chyba, że źle czytam.

  64. Szanowna Pani Janino,
    dziękuję bardzo za ten wpis. Ucieszyło mnie zwłaszcza jego zakończenie, gdyż mnie też nurtuje sprawa odpowiedzialności za tę tragedię. Jakoś wśród peanów na cześć Małego Rycerza i żałobnych pień nie mówiło się, że to wcale nie musiało się zdarzyć, że to wcale nie okrutny, nieubłagany los, ale zwykłe ludzkie słabości (nie chodzi mi tu wcale o pilota) zawiniły.
    Trzeba przyjrzeć się organizacji tego wyjazdu, odpowiedzialni na pewno są w BBN (teraz ta nazwa brzmi jak szyderstwo) i Kancelarii Prezydenta, na pewno nie wszyscy zginęli.
    Mam nadzieję, że tak bezkompromisowa i doświadczona dziennikarka jak Pani będzie w stanie wpłynąć na wyjaśnienie tej sprawy.
    Obawiam się, że strona rządowa nie będzie zbyt dociekliwie badać przyczyn przez fałszywie pojmowaną delikatność wobec ofiar czy rodziny ofiary nr 1. Chyba z tego samego powodu rząd dał rodzinie wolną rękę w sprawie miejsca pochówku, czego efekty wszyscy widzieliśmy…
    Pozdrawiam Panią serdecznie,
    A.

  65. Jakim Prezydentem byl L Kaczyński -takim który dzielił (brat skutecznie na to miał wpływ)i który będzie dzielił społeczeństwo. Przyjaciele którzy się stawili w osobach byłego Prezydenta Ukrainy Juszczenko (Bandera) czy teżPrezydent Gruzjiokreślają patriotyzm L.K.

  66. Pani Redaktor.

    Dziękuję za ten tekst i proszę się nie poddawać. Słuchałam audycji w TokFm, kiedy to koledzy próbowali zamknąć Pani usta osobiście mając nadzieję że nie podda się Pani;nie zawiodłam się.
    A tak w ogóle to fascynujące jest przyglądanie się tej prawdziwej walce prawicowych publicystów walczących o zachowanie stanowisk. Zawsze mnie np.fascynowała nienawiść Ziemkiewicza do PO. Teraz odkrył się całkowicie, odjechał zupełnie i aby tylko zachować cieple posadki w TVP jest gotów proponować Śniadka na Prezydenta. Jeśli ktoś nie wierzy niech zajrzy na Salon24.Ten miniony tydzień był dla mnie potwornie przygnębiający; ze smutkiem obserwowałam jak koronacja Kaczyńskiego przykrywa prawdziwe tragedie dziesiątek rodzin, śmierć wspaniałych ludzi,których im bliskim nikt nie zastąpi. Ja także chcę znać odpowiedź na pytanie kto odpowiada za taki a nie inny dobór uczestników, za tak wczesny wylot, kiedy każdy myślący człowiek mógł się spodziewać niesprzyjających warunków/ mgły zwykle bywają rano/. Kto tak naprawdę doprowadził do tej tragedii.Tutaj nie wystarczy zwalenie winy na pilota i ewentualnie rosyjską obsługę ,bo presja pod jaką był prawdopodobnie pilot wykluczała racjonalne myślenie.Nie poddam się także szantarzowi moralnemu i nie godzę się na tworzenie nowych mitów. Niestety my niewiele znaczymy, to Pani w naszym imieniu musi zadawać te pytania i wierzę że nie podda się Pani i będzie twardo drążyć.

  67. Zacznę od tego, że nisko pokłonię się Pani, choć nieraz wątpiłem w trzeźwy osąd, ale w porównaniu z Pani kolegą redaktorem Passentem jest Pani naprawę odważna.
    Przejdę górą nad komentarzem dotyczącym nadawania nazw ulic, skwerów, mostów imieniem LK lub MK, jest to czysta dziecinada niedojrzałych osobników płci obojga.
    Czytałem wywiad z Agnieszką Holland, ale obawiam się, że spora grupa społeczeństwa nie pogodzi się na zamknięcie sprawy pochówku pary Kaczyńskich w miejscu, które ma dla nich znaczenie mistyczne. Sprawa jest bardziej skomplikowana niż by się wydawało na pierwszy rzut oka, ponieważ okazuje się, że Dziwisz miał guzik do gadania, musiał ulec jakimś ciemnym siłom w episkopacie i środowisku politycznemu PiS. Nazywanie tej decyzji określeniem ?prywatna? jest niedoszacowaniem Państwa Kościelnego i Państwa Kaczyńskich. Jeśli biskup Paetz mógł siedzieć w pierwszej ławce podczas mszy żałobnej w Bazylice Mariackiej, to znaczy, że to Państwo Kościelne jest poza kontrolą Państwa Polskiego, można go znieważać do woli(chodzi mi o stosowane prawo na terytorium RP).
    Pani się dziwi, że kler ma gdzieś jakieś zalecenia konserwatorskie, ale czy ktoś protestował przeciwko mniej spektakularnym ingerencjom kleru w spuściznę narodowej kultury? Ci prymitywni ludzie w sutannach i fioletowych berecikach mają gdzieś takie dziedzictwo, im chodzi o swoje wygody i kasę.
    Ostatni akapit Pani wpisu skomentuję naprawdę ostro, ponieważ ambicje LK i jego otoczenia ponoszą bezpośrednią winę za śmierć tych osób. Część z nich znalazła się na pokładzie tego feralnego samolotu z urzędu, ponieważ prezydentowi się nie odmawia. Zginęli wspaniali ludzie, ludzie z autentycznymi dokonaniami, które będą służyć jeszcze przez lata Polsce. Chore ambicje jednego człowieka pociągnęły do grobu tych zwykłych ludzi codziennej pracy i troski, a Naród robi z niego bohatera. Dlaczego?!

  68. Shrink powyżej smutnym przykładem na to że ludzie racjonalni, nowocześni, myślący kończą generalnie na emigracji. Nieproporcjonalnie.

  69. Jest jeden niezaprzeczalny dowod na istnienie pozaziemskich inteligentnych
    istot : nie chca sie z nami kontaktowac!

  70. Jeśli to pośpiech na te uroczystości spowodował te katastrofę, to ten co za tym pośpiechem stał to egoistyczny i zuchwały łotr, bo niby w imię czego takie ryzyko, za pare chwil spóźnienia. Należy wtedy tego sprawcę postawić przed sądem, nawet choćby trzeba było go wywlekać z grobu.

  71. ??????

    PiS: Niech każdy uczeń obowiązkowo odwiedzi Katyń i Wawel
    Udostępniono kryptę z sarkofagiem. Już jest kolejka
    Media w Rosji: Chowano Kaczyńskich z niebywałymi honorami
    „Narody nie umierają”. Przemówienia wygłoszone podczas pogrzebu pary prezydenckiej
    Prezydent Klaus o braku delegacji z Brukseli: To jest dla mnie niewybaczalne
    Poncyljusz: Polska dziś nie jest razem
    Mellibruda: Świat zobaczył nas jako niejednolitą wspólnotę
    „Poskładamy gazety, zwiną się kramiki ze zniczami. I co dalej?”. Jak przeżywiacie żałobę?
    „Po wspólnocie żałobnej przyjdą podziały”
    Psychoterapeuta o żałobie: łatwo z roli ofiary przeskoczyć do roli kata
    150 tys. osób oglądało mszę żałobną na rynku w Krakowie
    Zobacz, gdzie na Wawelu spocznie para prezydencka [ANIMACJA]
    Pierwsze zdjęcie z krypty od Adama Bielana. Na Twitterze
    Obama, Merkel, Sarkozy, Berlusconi … kogo zabrakło

    a ja ………
    Wy co w grzechu pychy …..
    i ten zgiełk bitewny …..

    podzieleni na patriotów i tych co nimi nie są

    a ja ….

    Mordu dokonano na polecenie Bohatera Gruzji, Stalina.
    Lech Kaczyński został pośmiertnie uznany za Bohatera Gruzji.

    a ja …..

    dziękuję za uczciwość i zachowanie zdrowego rozsądku

    AMEN

  72. Pani redaktor,

    czekalem na pani wpis od kilku dni i doczekalem sie!

    Zaczyna sie boj o Polske! Kto jest bardziej godny kto wywalczyl

    prawde o Katyniu, o tym co stalo sie w Katyniu wiedzialem juz w

    1965 roku ,moj dziadek Jozef Bursztynowicz zginal w Miednoje

    poniewaz byl policjantem w II RP. Mama zostala wywieziona do

    Kazachstanu,wrocila do kraju po 1946 roku,W latach 60-tych

    bralem w tylek ja i moi rodzice za to ze w szkolach/kilku/ mowilem

    o prawdzie katynskiej.Nie bylem czlonkiem Solidarnosci -uczylem

    mlodzierz o tych prawdach ale jakos daleko bylo mi do martyrologii!

    Mama ktorej juz nie ma mowila mi tego nie zrobili rosjanie to

    zrobil Stalin ,wybaczyla im pod koniec swojego zycia i ja tez!!

  73. Szanowna Pani Janino, mieszkam od 25 lat we Francji, sledze jednak „polskie sprawy” ze wszyskimi ich niuansami, jest to budujace ze wiekszosc narodu nie jest omotana mimo te j wyjatkowej presji kosciola ciagle i wszedzie. Czyz nie jest symbolem niebo nad Polska w dniu pochowku Prezydenta Kaczynskiego na Wawelu, czyz to nie natura wraz z naszymi zacnymi przodkami sie nie zbuntowala ?

  74. Czy to nie przypadkiem P. Prez. Kaczynski odmówił udziału w obchodach 700lecia Krakowa ? Moze mi ktos przypomni jak to było ?A dlaczego mieszkancy Warszawy nie protestuja, że decydenci pochówku na Wawelu tak lekceważą obecna stolicę, że rodowity warszawianin ( od kilku pokoleń żoliborskiej inteligencji ), niezwykle zasłużony dla Warszawy jako prezydent , mieszkaniec, działacz, po śmierci jest wywieziony ze swego rodowego gniazda ? Czym Warszawa zawiniła ? Czyzby nie była przez niektórych uważana za prawdziwa stolicę, niegodną miejsca spoczynku Prez. LK ? a co z innymi prezydentami spoczywajacymi w Warszawie, w tej liczbie Prez. Ryszardem Kaczorowskim, który zginął razem z Prez. Kaczyńskim ? Tamci byli gorszymi prezydentami ? Co to za pycha, arogancja i lekcewazenie i miasta i ludzi !

  75. Szanowna Pani, surfuję po forach i probuję policzyć, ilu nas jest. Niestety, niewielu… Polityka, Krytyka Politycna, nieliczne wpisy gdzieindziej. . Zatem tylko kolejna historyjka z kategorii narodowej histerii. W dwa dni po bydgoskim moście, do boju ruszyl Toruń. Radni PiS postanowili – i zebrali wystrczająca ilość podpisów, by nadac imie Lecha Kaczyńskiego -sali koncertowej w budowie.Powstanie ona może za jakieś trzy lata, bo ciągle trwają konieczne zmiany złego (ale przyjętego!) projektu. Sala być ma wielofunkcyjna , mają w niej być grane przedstawienia teatralne (podczas festiwalu Kontakt), także opera i operetka, bo tejze w Toruniu nie ma. Oczywiście i kongesy – z czegoś utrzymać sie trzeba -i koncerty popowe. Nie byłoby to może takie żenujące, gdyby nie pomysł dodatkowy – obok tejże sali stanąć ma tablica z nazwiskami ofiar katastrofy! No bo – jak powiedział jeden z PiSowskich radnych- sala będzie w centrum miasta, ludzie będa ją zwiedzać , delegacje przyjadą na kongresy. ludzie przyjdą na imprezy i tak pamięć pozostanie żywa. … A pomysł powstał podczas żaloby narodowej, kiedy na głucho zamyka sie teatry – nawet dla klasyki- i filharmonie – nawet dla Bacha i Haendla. To nie czart prowadzi bal, ale Gombrowicz z Albertem Jarry`m kierują tą absurdalną szopką. I pociesza mnie jedynie to , co powiedział mi stary – mądry !- znajomy. Ze zanim ta sala powstanie będa już pewnie inni radni, że pamięć nie trwa dlugo, a papier cierpliwy. Szkoda jedynie, że w innych, ważniejszych sprawach tego czasu nam może zabraknąć. Strach ogarnia. Pozdrawiam.

  76. Za tragedię smoleńską odpowiadają bracia K!

  77. Co do Katynia i Powstania Warszawskiego, to nie staje się przestępcy (Hitlerowi, Stalinowi) rozkrokiem na drodze, jeśli nie ma to wielkiej szansy powiodzenia. Jest to skończony debilizm, za który Polska płaciła i dalej płaci. Od tego jest głowa by nia myśleć, a nie walić nia w ścianę.

  78. Szanowna Pani Janino,

    nigdy bym nie przypuszczal, ze taka psychoza moze ogarnac demokratyczna Polske.
    Mam jednak nadzieje, ze tzw. milczaca wiekszosc ( do ktorej sie zaliczac chce ) tej psychozie nie poddala sie.
    Mnie w tym calym teatrze najbardziej przeszkadzalo, ze pamiec i wspolczucie po stracie 95 obywateli zaslonil prawie calkowicie tzw. zaloba po panu prezydencie. Czy ci inni LUDZIe byli dla kosciola mniej wazni ?

    Serdecznie pozdrawiam

  79. W minionym tygodniu w TVP INFO i TVP 2 prowadziłem rozmowy o tragedii pod Smoleńskiej. Starałem się to robić, być może niedoskonale, ale na pewno najuczciwiej i najtaktowniej jak potrafię.
    Gościłem m.in. Tadeusza Mazowieckiego, prof. Adama Daniela Rotfelda, Aleksandra Kwaśniewskiego, prof. Michała Klaibera, posłankę Elżbietę Jakubiak, Krzysztofa Zanussiego, prof. Magdalenę Środę. Teresę Sukniewicz, ojca Wacława Oszajcę, Jacka Santorskiego, ekspertów lotniczych, szefa BOR gen. Mariana Janickiego.
    Pytałem moich rozmówców przede wszystkim o to, jak sobie sami radzą z tym dramatem i jak – ich zdaniem – powinni się zachować inni. Politycy, księża i zwykli ludzie. Mówiliśmy również o Wawelu.
    Ale rozmawiałem też o tym, co m. in. na skutek tego strasznego wypadku, zaczyna budzić – choć wiem, że w tym kontekście nie jest to najwłaściwsze słowo – coraz więcej optymizmu. Myślę o relacjach polsko – rosyjskich. Widziałem to zresztą na własne oczy, bo trzy dni przed katastrofą byłem w Katyniu. Przede wszystkim w związku z historią mojej rodziny. Ale przy okazji obserwowałem z wielką satysfakcją, spotkanie w tym miejscu premierów Tuska i Putina. Te obserwacje także starałem się przekazać później widzom.
    A te parę zdań napisałem tylko dlatego, że Gospodyni bloga, z której opiniami bardzo się liczę, stwierdziła: „Wystarczyło popatrzeć na media, zwane ciągle publicznymi, które skompromitowały się ostatecznie, ale to już nikogo nie dziwi. Cóż tam wyczyniano, jaki agresywny typ propagandy uprawiano”.
    Przy innej okazji krytykę, nawet niesprawiedliwą, przyjąłbym z pokorą i siedziałbym bym cicho. Przy tej jednak, odebrałem ją jednak bardzo boleśnie.

  80. No jeszcze godzina, skończy się żałoba i bedę mógł napisac otwartym tekstem co myśle o tym wszystkim co nam zafundowano. Zacznę od oportunistycznej lewicy, która jak barany na rzeź lub karpie na Wigilię wepchała sie do grona dworaków i wsiadła do samolotu, chociaż nikt na postronku nie ciagnał. To co obecnie wygaduje Napieralski, to po prostu budzi litośc i trwogę !!!a !

    Potem bedzie o premierze, który tą lewice i innych dworaków nazwał bohaterami .Za lizusostwo czy za snobizm ?

    Nie oszczedzĘ też paniusi zTVN24 od kolekcji obuwia, udającej dziennikarkę, która wybrała sie na Plac Piłsudskiego demonstrować rozszlochanie w specjalnej woalce i czarnych szpilkach ( od Manolo Blachnika ??????)

    A potem będzie już z górki 🙂
    Obiecuje że najbliższe dwa miesiace poświecę na kompromitowanie i wysmiewanie CAŁEJ KLASY POLITYCZNEJ i BEZCZELNEJ, ZAKŁAMANEJ SAMOZWANCZEJ „CZWARTEJ WLADZY” !!!!!!!!”

  81. Mnie niestety od żałoby odrzuciły media. To co się działo to po prostu skandal. Odruch (przepraszam ale nie znajduję innego odpowiednio mocnego słowa) wymiotny pojawił się u mnie już we wtorek. Lukier i brak profesjonalizmu.

    Mam mieszane uczucia. Język, którym się operuje na tym forum jest szokujący! Jest identyczny jak przed wypadkiem. A nie powinien być. Polski Prezydent nie żyje! Bez względu na to jaki był, był Prezydentem nas wszystkich. W ostatnich dniach powtarzałem, że L.Kaczyński nigdy nie był moim prezydentem ale był Prezydentem tego kraju….
    Co do Wawelu. Ja także nie jestem zachwycony decyzją ale ciekawsze jest to w jakim celu i kto rzucił hasło. Przychodzą mi na myśl 3 wersje. Pierwsza, zaproponowano rodzinie i rodzina zaakceptowała. Wydaje mi się nie realne bez „podpowiadaczy”, którzy uznali (i tutaj wersja 2), że jest to fantastyczny pomysł polityczny (mąż stanu, drugi Piłsudski, Mistycyzm), który przyniesie zwycięstwo w wyborach. Oczywiście nie trzeba być najbardziej na świcie rozwiniętym politycznie by rozumieć, że to spowoduje protesty. Ok, ale może nie do końca rozumiem „podpowiadaczy”. I trzecia wersja, która wydaje mi się także logiczna. Pomysł z Wawelem wyszedł z otoczenia PO, która uznała, że to powinno po częsci zniwelować efekt śmierci Prezydenta. Trochę karkołomne, ale czy nie może być prawdą? Nie wiem

  82. Bardzo dziękuję za ten wpis !

    Brakowało mi w okresie tej żałoby racjonalnego i rzeczowego podejścia. Podejścia w którym rozróżnia się smutek związany z czyjąś śmiercią i chęć chociażby modlitwy za zmarłych od oddawania czci i uznawania zasług.

    Jak się okazuje sympatyczny i towarzyski prezydent (nigdy tego nie pokazywał) nie może wskazać żadnego nawet formalnego chociażby dokonania poza muzeum powstania, które współtworzył lata temu. Przy wszelkiej niechęci do Kwaśniewskiego nawet jego krytycy muszą przyznać obiektywne fakty – jego udział w negocjacjach na Ukrainie, liczne organizowane w Polsce szczyty międzynarodowe, wejście do NATO i UE za jego kadencji oraz uchwalenie i współtworzenie przez niego konstytucji.
    O Lechu Kaczyńskim nie można powiedzieć niczego konkretnego, nawet jego najzagorzalsi zwolennicy mówią o jego dokonaniach – prowadził politykę historyczną, przywracał patriotyzm i dumę. Nie ma w tych słowach żadnych konkretów i efektów.

    Lech Kaczyński w ostatnich dniach był beneficjentem tego co jego partia starała się zniszczyć tworząc nowy państwowy byt – IV RP, dla tych co popierają PiS tworząc państwo w państwie. Jemu i Jego partii nie udało się zniszczyć w Polsce poczucia jedności i przywiązania do Państwa Polaków, jakie ono by nie było. Na szczęście postępuje w Polsce opamiętanie się po PiSowskim szaleństwie, nie słychać było, przynajmniej w publicznej debacie, że zmarł prezydent IV RP.

    P.S. Pani Redaktor jak odczytała Pani słowa Abp. Muszyńskiego, że Lech Kaczyński zastał Polskę zniewoloną a zostawił niepodległą ? Demencja ?

  83. Szanowna Gospodyni
    Nie widze powodu by musiala sie Pani tlumaczyc ze swych przekonan , wiele osob je podziela.Nieladnie jest tak mowic ale w Polityce znalazlo sie pare osob z//jajami // i Pani jest jedna z nich. Moje gratulacje.
    Po stronie przeciwnej widzimy ludzi z plasteliny , bojacych nawet przyznac sie do popelnionego bledu.
    O logice czy logistyce chyba nie slyszeli ,znaja natomiast sposoby machinacji zakulisowych , oznajmianych nastepnie ciemnemu narodowi jako ostateczne decyzje
    Odnosnie ceremonialu i wywolywanej histerii.
    Niedziela w Nottingham . jedyny kosciol polski , suma.
    Nikogo nie widzialem chocby z kokardka zalobna.
    Co do p. Bielana to widac jakich przyjaciol dobieral sobie zmarly i czego moze sie po nich spodziewac.
    Ogladalem przed chwila dyskusje w rosyjskim kanale Kultura po filmie Wajdy – KATYN.
    Bylem pelen podziwu dla tych czesto wysmiewanych przez naszych rusofobow //kacapow jak ich nazywaja// za sposob prowadzenia dyskusji // argumenty pomijam choc z wielowa sie zgadzam// dla oszczednosci miejsca.
    Porownajcie ich z naszymi obrzydliwcami – wymienial nazwisk nie bede po co im robic publicity.
    Moze jednak warto byloby nauczyc sie kultury od sasiadow tych z zachodu i ze wschodu, popatrzyc , posluchac JAK PROWADZI SIE AUDYCJE , DYSKUSJE.
    Bo mnie wiele polskich dyskusji kojarzy sie ze stadem wyjcow w Dicowery
    Oczywiscie uslysze ze ONI LEPIEJ WIEDZA.
    Tylko pytanie czy z rodzimych naszych PSICH KOTLOWANIN powstalo cos dobrego ?.
    Pozdrowienia i wyrazy szacunku

  84. Pani Janino,

    zgadzam się z Panią w 100% (nie pierwszy i nie ostatni pewnie raz). Chciałabym zwrócić uwagę na jeszcze jeden fakt. Wszyscy lecieli na tę samą uroczystość, wszyscy zginęli, wszyscy byli czyimiś bliskimi, przyjaciółmi. Wszysycy byli po prostu ludźmi. I w momencie, gdy jeszcze nie wszystkich udało się zidentyfikować, nie wszyscy dotknięci tę tragedią mogli pokłonić się nad trumnami swoich bliskich, organizuje się z taką pompą, w tak niestosownym miejscu pogrzeb jednej z ofiar i jego żony. I co z tego że był prezydentem? Z tego tytułu należą się salwy honorowe i wizyty głów państw. Skromość jeszcze nikomu nie zaszkodziła. Jestem tym wszystkim bardzo zniesmaczona i oburzona (łagodne słowa z uwagi na żałobę po wszystkich ofiarach). Wyrazy współczucia dla bliskich ofiar tej tragedii

  85. Pani Janino, doskonale Panią rozumiem. Rozumiem tym lepiej, że właśnie wróciłem z Krakowa. Chciałem zobaczyć, jak wyglądać będą uroczystości pogrzebowe, więc wybrałem się na wycieczkę.

    Chyba nawet Piłsudski nie miał takiej oprawy pogrzebu. U franciszkanów już dzień wcześniej natknąłem się na orkiestrę przy próbie Mozarta przed niedzielnym pochówkiem. Tłok w mieście wzmożony.

    W niedzielę Błonia w atmosferze majowego pikniku, z kocami, rewią mody, jedzeniem i piciem, wylegiwaniem na słońcu. Pomoc maltańska w czasie przemowy kardynała leży plackiem na noszach i opala się.

    Zaś w telewizji publicznej red. Babiarz jeszcze w Warszawie z szerokim uśmiechem pyta dziewczynę, dlaczego przyjechała aż z Gdańska na plac Piłsudskiego. Dziewczyna odpowiada również z uśmiechem, że uczcić pamięć tragicznie zmarłych.

    W Krakowie tak, jak w telewizji. Uśmiechnięci gapie. Frazesy z mównicy. Frazesy zewsząd. Panem et circenses.

    Mam dość. Dość. Jestem zasypany, zbombardowany katastrofą, prezydentem i jego szlachetną sylwetą męża stanu, żałobnikami z hamburgerami w rękach, Wawelem, wszechobecnością komentatorów w koloratkach w publicznej telewizji.

    Rozumiem, dlaczego nie chciało się Pani odpisywać. Dlaczego musi Pani zebrać myśli. Wszyscy musimy. Nas po prostu próbuje się utopić w zalewie medialnego szamba-szopki, żebyśmy nie potrafili wypowiedzieć własnego zdania. Żeby nam się nie chciało, żebyśmy sił nie mieli.

    To kpina z Polaków. I kpina ze zmarłych.

    Jestem rozgoryczony.

  86. To ma głęboki sens! O ile wiem ten most nie jest nawet budowany ale dopiero planowany. To dobrze. Lech Kaczyński był mistrzem (jako prezydent Warszawy) planowanych mostów, planowanych tras szybkiego ruchu, planowanych obwodnic itp.

    Nadanie planowanemu mostowi imienia Lecha Kaczyńskiego bardzo do niego (prezydenta) pasuje tzn. do jego sposobu sprawowania władzy w Warszawie.

    Pzdr.

  87. Do Jean Paul

    2010-04-18 o godz. 23:17

    Ja też! Ja też!!!

  88. @asl

    Dodam tylko do wypowiedzi Asl, że grupa Nie dla Kaczyńskiego na Wawelu @ Facebook (finalnie około 45.000 „fanów”) miała przyrost użytkowników nie spotykany dotąd na polskim FB, ale także jeden z wyższych na świecie w całej historii FB.

  89. Pani Janino. Stanowczo za wczesnie na nadawanie nazw mostom,ulicom,szkolom imienia prezydenta Kaczynskiego.To zaczyna przypominac czas po smierci Stalina.Zmiana nazw miast,Stalinogrod,nastepnie po smierci Bieruta ,miasto Bierutowice.Zamiast robic wyscig kto pierwszy nada imie szkole ,ulicy,mostowi imieniem prezenta Kaczynskiego,moze by poslowie napisali i uchwali stosowna ustawe.Nadanie nazwyulicy,pomnika dopiero po paru latach.I dlaczego maja miec nazwy wybrane osoby?A nikt na razie nie zaproponowal nazwy ofiarom calego samoloyu?Prezydent Kaczynski byl zlym prezydentem,na swoim koncie mial wpadki a nie sukcesy.Pochowanie na Wawelu to profanacja.Wobec pochowania Milosza,Waldorfa,kosciol nie byl tak przychylny.O czym nie pamieta kosciol.Kaczynski nigdy nie byl zwiazany z Krakowem.Jak jego zwolenicy chcieli pochowac go godnym miescu czemu nie wybrali Muzeum Powstania Warszawskiego,to jego dziecko.Czy bylych Prezydentow tez pochowamy na Wawelu?Przez zgode na pochowanie Kaczynskiego na Wawawelu,kardynal Dziwisz wywoluje duchy przeszlosc.O pochownie Pilsudzkiego byl spor nastepnie konflikt z propozycja pozbawienia kosciola administracji nad Katedra,spor przerwala wojna.Trumne z Marszalkiem Pilsudzkim przeniesiono do inej krypty gdzie znajduje sie do dzis.Moze kosciol zrozumie swoj blad i sarkofag ze zwokami zostanie zabrany z Wawelu.Na odpowiednie miesce ,cmentarz w Warszawie Powazki lubg Gdansk gdzie Kaczynski zaczol prace na Uniwersytecje Gdanskim.A podzialy o ktorych wspomnial w swoim liscie Andrzej Wajda,eksploduja po zalobie.Jak Krakow przyjaj prezydenta widac bylo w Piatek masowy wyjazd z Miasta.Pozdrawiam

  90. Przypomnę się z innymi o jakieś słowo w Polityce o Szmajdzińskim, należy mu się, nie miał wyboru, polecieć z Kaczyńskim musiał, kandydatem w końcu był więc w Katyniu musiał być biedak.

    Re polskie 5 minut, fakt niezaprzeczalny że Polska zaistniała na świecie jak nigdy jeszcze, Katyń również, ale szkoda że znowu martyrologicznie, męczenniczo. I szkoda że spektaklem pogrzebowym w przebrzmiałej już lub przebrzmiewającej obrzędowości raczej archaicznego jak na dzisiejsze czasy prowincjonalnego katolicyzmu polskiego. Obecność takiej ilości kleru na uroczystościach państwowych to rzadki już ewenement na świecie.

    Oglądało to się jak jakąś ceremonię z Afryki takie folklorystyczne to było.

    Duża szkoda bo polski image wychodził ostatnio ładnie na prostą, dynamiczna odporna na kryzysy gospodarka, solidna waluta, szybki postęp cywilizacyjny, nowocześnienie się, europejczycy prawie całą gębą już, etc.

    A tu takie numery. Średniowieczem i zacofaniem zaleciało znowu ostro. Bałaganem i niekompetencją, patrz ten nieszczęsny lot.

    Proszę wrócić jak najszybciej się da do tej nowej, nowoczesnej, europeizującej się Polski, Polski racjonalnej, Polski oświeconej, Polski Tuska i Kwaśniewskiego, Polski Mleczki protestującego pod oknem Dziwisza, Polski normalnych stosunków z Rosją i sąsiadami, Polski red. Paradowskiej.

    Nie Kaczyńskich.

  91. Taka ciekawa rzecz tóra troszkę umknęła:

    Lech Kaczyński BYŁ TYLKO RAZ W KATYNIU.

    Miesiąc przed wyborami w 2007 roku.
    http://pl.wikipedia.org/wiki/Wizyty_zagraniczne_prezydenta_Lecha_Kaczy%C5%84skiego
    Teraz miał być drugi raz – przed wyborami prezydenckimi.

    Troszkę cyniczne.

  92. Parker 21.27
    Za tekst o biskupie Paetzu masz u mnie flaszkę dobrego wina !
    Może nawet szampana !

  93. Mówiła Pani w TOK FM że za krytyczne stanowisko wyrażane przez Politykę wobec L.Kaczyńskiego, do Polityki nadchodzą groźby nawołujące wręcz do jej spalenia. Jakoś nie zauważyłem w komentarzach, tego typu wypowiedzi. Lecz tylko i wyłącznie samych klakierów, przyklaskujących , często i gęsto Pani w sposób mało wybredny.Jeśli w taki sposób wypowiadają się Europejczycy, to gratuluję popleczników. W tej samej audycji w TOK FM , dziennikarze dalecy od propisowskich sympatii mieli odwagę cywilną powiedzieć Pani prosto w oczy o przyzwoitości, której Pani zabrakło, gdy zaczęła jątrzyć sprawę Wawelu, w okresie żałoby, w obliczu ludzkiego bólu i smutku odczuwanego przez wielu, nie tylko najbliższych L.Kaczyńskiego. O ile się nie mylę , krypta na Wawelu jest autonomiczną własnością Kościoła i rozumiem ,że chce Pani wymusić na gospodarzu, kogo ma u siebie przyjąć. Wielu tutaj wypowiadało się o rozdziale Kościoła od państwa. A odmawia administrowania Kościołowi w swoich budynkach. Tyle też niedawno mówiono o Kościele łagiwnProsickim i radiomaryjnym, utożsamiając PiS z tym drugim. Proszę aby Pani w swoim zacietrzewieniu też to wzięła pod uwagę, że nie jest to zwykły gest sympatii ideowych czy politycznych.To jest wzniesienie się ponad podziały polityczne,oczywiście światopogląd zmarłego Prezydenta odgrywa tutaj pewną rolę ,ale przede wszystkim chodzi o misję w trakcie wypełniania, której zginął.A która polegała na uczczeniu ofiar totalitarnego i ludobójczego systemu.

  94. Wydarzenia, z jakimi mamy do czynienia w ostatnich dniach, potwierdzają wielką mądrość przestrogi: „Oby Ci dobry Bóg wszystkich marzeń nie spełnił”.’
    Lech Kaczyński (a może jeszcze bardziej jego brat?) zawsze bardzo chciał zostać najważniejszym Polakiem, nie ważne jakim kosztem. No to został, kosztem prawie 100 istnień ludzkich (jeszcze nie wiemy na jak długo, ale brat mam wrażenie nawet w rodzinie nie znosi konkurencji). Zginęła moja koleżanka, która leciała z powodów zawodowych. Życzliwa i zawsze uśmiechnięta, z planami na życie, zakochana w synu, zachwycona synową, zauroczona wnukiem. Rozpacz!
    Tutaj jednak nie zgadzam się z większością oburzonych pochówkiem L&M na Wawelu. Bogu dzięki, ktokolwiek to wymyślił, za dołoźenie Lecha i Maryi (też mnie dźgnęło, chociażem niewierząca) do m.in. Korybuta Wiśniowieckiego. Dzięki spełnieniu kolejnego marzenia (brata chyba?) – ludzie oprzytomnieli po 3 dniach i chowaliśmy tylko prezydenta, a nie już świętego (w kontekście Korybuta można też rozpatrywać obecność poznańskiego biskupa…)
    Na marginesie – słuszne są po stokroć uwagi o kompromitacji środowiska dziennikarskiego (do którego sama naleźę, jak po 30 latach stwierdzam – niestety) z nielicznymi wyjątkami, które się ostały. Jednak – i to przerażające – to sprawa pokoleniowa:cała młódź zawodowa się kompromitowała. chlubnym wyjątkiem był dla mnie gdzieś na blogu Szymon Hołownia, nie poddający się terrorowi KK.
    Niech mi ktos na przykład wytłumaczy, dlaczego podczas transmisji z uroczystości wawelskich jakiś absolwent skróconych kursów historycznych cały czas powtarzał, źe pochowano tam wielkich królów :Stefana Batorego, Jana III Sobieskiego i Zygmunta III Wazę. Sobieski rozumiem – wiktoria wiedeńska, jeszcze dzisiaj Unia ma nam za co dziękować. Waza rozumiem – ciągle mu pamiętają tę stolicę. Ale co chcą od Batorego? No chyba że o Annę Jagielonkę im chodziło, ale to już podłość ludzka nia ma granic w takim przypadku! Po długim zastanowieniu doszłam do wniosku, że przy bardziej zasłużonych, że nie powiem że mądrzejszych, wyróżnili się wszyscy jednym: czasami wlali Ruskim.
    O tym, źe cytowana na wstępie mądrość wszystkich dotyczy,przekonałam się na sobie. We wtorek wrzasnęłam w rodzimej redakcji że już mnie mdli od tego fałszu i obłudy! Pan Bóg usłyszał. W środę zaczęłam rzygać. Wprawdzie wirusem nie obłudą, ale życie od razu wróciło do normy. W kolejce do lekarza na szczęście nie było hagiografów mimo ponadprzeciętnej średniej wieku. To mi pomogło uwierzyć w wyniki sondaży, że nie wszycy zwariowali.
    Pozdrawiam!

  95. Droga Pani Redaktor,

    Ogromnie Pani dziekuje za ten tekst jak i za wiele poprzednich.

    Zaloba nie oznacza bezmyslnosci.
    Proponuje zmiane nazwy IPN na Instytut Pornografii Nekrofilnej
    im.Najwiekszego z Najwiekszych. To jest oczywista oczywistosc.
    Teraz brakuje tylko ekshumacji kolejnych zwlok.
    No i gdyby ten rzad byl przyzwoity, to Premier powinien
    natychmiast ustapic i przekazac wladze Jaroslawowi.
    Czym sa wygrane wybory wobec Testamentu Prezydenta ?
    Po prostu uzurpacja !!!

    Serdecznie pozdrawiam
    trebeg

    P.S. Skad wiadomo, ze ten Testament napisal rzeczywiscie
    Pan Prezygent ?

  96. Pani Janino!

    A ja się z całego serca cieszę, że ani wawelska krypta, ani żadna ulica, ani żadne rondo, ani żaden skwer, ani żadna szkoła, ani nawet żaden szalet miejski nie zostanie nigdy ochrzczony Pani nazwiskiem:)

    Równie mocno cieszę się, że moje dzieci i wnuki będą wspominać nie manifestacje pod papieskim oknem czy też popełniony tu wyżej przez Panią artykuł, ale tulipany sypane na ostatniej drodze Państwa Kaczyńskich. O co, jako przyszła elita tego kraju, z dumą zabiegać będę.

    Pozdrawiam

  97. Byl i odszedl,i to wszystko.Legenda jest niepotrzebna zeby opisac zycie czlowieka.Zostawil to co zrobil i nic wiecej,te polskie marzenia o legandach sa takie romantyczne ale ulotne.To nie byl Ikar lub Odys,to byl skromny obywatel Rzeczypospolitej jakich wielu ojczyzna ma.

  98. Odpowiadając na pytanie w tytule „Jak te dni zapamiętać i upamiętniać?” podpowiem: nijak. Zapomnieć jak najszybciej i wziąć się za robotę.

  99. Mila Pani Janino,

    Wawel jest JEDNAK miejscem szczegolnym.
    Taki makabryczy przyklad. Generalny Gubernator reprezentujacy
    „wladze tymczasowa” /tak humorystycznie opisywal ich ruch oporu/,
    Hans Frank jednak ulokowal sie na WAWELU.
    Jednak WAWEL to miejsce dla Polakow wyjatkowe.

    Pozdrowienia
    par excellence

  100. czuje ze powoli bedzie Pani przez nas zaglaskana. Redaktor JAN ORDYNSKI broni dobrego imienia chlebodawcy, co jest wielce szlachetne ale bezsensowne.Najpiekniejsza kelnerka nie uczyni extra-reastauracji z ponurej knajpy.A co do samej uroczystosci, to po oredziu pana Sniadka brakowalo jeszcze balonikow, cukrowej waty i wystepu Zespolu Piesni i Tanca „Moherowe Berety”.

  101. Szanowna Pani Redaktor,
    w pełni się z Panią zgadzam, lot został opóźniony ponieważ Pan Prezes IPN zaspał. O tym powiedział Pan Dudek na wizji TVN24.
    Pozdrowienia i wyrazy szacunku

  102. Cały czas truła pani jadem na Prezydenta, bolał panią widok milonów Polków zegnających go w ostatniej drodze nawet na chwilę nie potrafi pani przestac prawda?

  103. Pani Janino!Dziękuję bardzo za te wszystkie słowa.
    Jedynie Pani zachowała sie jak należy w Superstacji,TVn 24,Polsacie i Publicznej TV.Serdeczne dzięki!

  104. Droga Pani Janino, dla mnie Wawel już nigdy nie bedzie tym czym był przed pogrzebem Pana Kaczynskiego z małżonka. Zawsze słyszałam ze wszystkich stron ze Wawel to kolebka królów i osób wybitnie zasłużonych. Teraz pochowano tam Prezydenta który kompletnie nic nie zrobił znaczącego dla Polski, za to zrobił wiele dla formacji politycznej PIS. Wystarczył jeden telefon aby cały mit o Wawelu runął w gruzy. Nie ujmując nic Pani Kaczynskiej jako matce i babci to czym zasłużyła na Wawel ciepłym uśmiechem. Moja mama też miała ciepły uśmiech jak wiele matek czemu one nie zasłużyła na Wawel .Przepych który zafundowało Państwo temu pogrzebowi budzi we mnie totalne oburzenie. Dlaczego przez cały tydzień tak mało mówiono o 94 ofiarach tej katastrofy, przecież musimy jasno powiedzieć że to przez pychę i przewrotność Pana Kaczyńskiego ci ludzie zginęli, chciał zrobić na złość Putinowi i Tuskowi, tylko nie przewidział ze to się na nim zemści. Zabił cał generalicję, którzy teraz mają skromnę pogrzeby i zostawili płaczące rodziny , a on w nagrodę jest na Wawelu. Co niktórzy dziennikarze skompromitowali sie zupełnie /Pani Monika Olejnik , Miecugow i wielu z TVN24/ udając płacz i rozpacz. Przecież to był beznadziejny prezydent, nie wnikam czy był dobrym tatą i dziadkiem to nie jest moja sprawa.Nie mogę znieść że wystawiono trumny jego urzędników w Pałacu Prezydenckim a reszta pojechała na torwar i to powinniście jako dziennikarze wybijać przede wszystkim. W czym oni byli lepsi od pozostałych. Tylko tym że usługiwali Kaczyńskim.WAWEL JUŻ NIGDY NIE BEDZIE TYM CZYM BYŁ PRZEZ WIEKI.
    Serdecznie Pania pozdrawiam

    Ps. Nie rozumię też dlaczego naród ma się jednać i kajać , przecież ja nie czuję się niczemu winna, moi sąsiedzi tez nie. Dlatego nie mogę słuchać księży którzy chcą w nas wzbudzić poczucie winny. Ja jej nie mam i nie zamierzam sie w jaki kolwiek sposób zmieniać.

  105. Nie da się ukryć, że gawiedź i co poniektóre media pod dyktando spec służb Watykanu miały swoje tygodniowe 5 minut. Tym razem bogoojczyźniane igrzyska w kolorze black. Bizantyjska i kosztowna impreza pogrzebowa bylejakiego prezydenta i jego małżonki. Czy ktoś wie ile KK zarządał za ceremonie pochówku?
    Może otrzeźwiłoby to nawiedzonych bo przecież służba zdrowia niewydolna, ZUS w rozsypce , opieka społeczna jakby kpiną z będących w potrzebie….. ale kasa dla KK zapewne się znalazła.

  106. Kochani albo niekochani blogowicze większość z was jest niesprawiedliwa w ocenie pana prezydenta Kaczyńskiego, napisałbym nawet że zawistna.
    Wielkość ludzi poznać można po wielkości ich myśli.Ksiądz Twardowski napisał piękne zdanie ” kochajmy ludzi bo tak szybko odchodzą”, Adam Mickiewicz napisał Dziady. Były pan prezydent Lech Kaczyński też może pochwalić się dziełem wiekopomnym . Sformułowanie ” Spieprzaj dziadu ” jest zaiste wielkie. Profesorowie języka polskie mogą podziwiać jego skrótowość, etycy dostrzeć w nim głębie stosunku miłości człowieka do człowieka, lekarze znajdą w tym pochwałę zdrowego trybu życia i uprawiania sportu ( spieprzaj a więc idź sobie pobiegaj) itd. itd. Już za tę literacką perełkę, należał się Wawel.
    W formie tablicy powinno zostać umieszczone przy bramie wejściowej. Matki Polki w patriotycznym uniesieniu uczyć je swoich dzieci. Wielkie myśli pana prezydenta wydane w formie czerwonej książeczki , powinny stać podstawą ,kanonem wręcz patriotycznej myśli naszego wielkiego narodu. Próba analizy innego wielkiego zdania pana prezydenta „o tej małpie w czerwonym” przekracza moje skromne intelektualne możliwości. Pozostawiam to mądrzejszym odemnie.
    (Może jakiś dziennikarz z TVP albo Rzeczpospolitej?) Do miłego.

  107. Szanowna Pani Redaktor!

    Przyłączam się do tych, którzy, tak jak Pani zachowali zdrowy rozsądek. To, co się działo przez te 8 dni (mam nadzieję, że już koniec) to był przykład zakłamania, jakiego mimo 67 lat, nie spotkałem. Tragedią jest śmierć ludzi, każdego, bez względu jakim był, szczególnie, gdy dzieje się to w tak spektakularny sposób. Transmisji nie oglądałem, bo nie poddałem się presji mediów. W skrótach widziałem biedną dziewczynkę, która nie wiedziała co się wokół niej dzieje. Myślę o wnuczce. Jej było mi najbardziej żal.
    A co z innymi, mniej lub wcale nie znanymi ofiarami katastrofy?
    Wiecie Państwo jakie pytanie doprowadzało mnie do szału, gdy je słyszałem, a było to dość częste? Dziennikarz (dziennikarka) pytał tych co przeżyli : „Co pan (pani) czuła, gdy dowiedziała się o śmierci (i tu nazwisko przyjaciela lub dobrego znajomego)?.
    Wspaniałe pytanie i takie „delikatne”!
    Pani Redaktor! Proszę tak dalej i nie zważać na krytyków. Zawsze Panią wesprzemy.

  108. Witam,
    ja osobiście od tygodnia przeżywam jakieś schizofreniczne rozdwojenie. Rozmawiam ze znajomymi, podsłuchuje ludzi w saunie, w pracy, w sklepie… niby mówią i myślą to samo co ja. Włączam TV, radio, otwieram gazetę, a tam stoi czarno na białym, że CAŁA POLSKA w rozpaczy za Leszkiem!
    I już zaczynam wątpić w swoje zdrowie, zdolność obserwacji, oceny. Na szczęście jest Pani, Pani Janino, NA SZCZĘŚCIE!!!
    pozdrawiam

  109. Pani Janino,
    ja również przyłączam się do wszystkich podziękowań za Pani obiektywizm, zdrowy rozsądek i przede wszystkim uczciwość dziennikarską.
    Jestem zniesmaczona całą tą medialną i uliczną histerią. Decyzja o pochówku na Wawelu to skandal i wyraz naszej zależności od Watykanu – jestem przekonana, że tam właśnie została ona podjęta. Poza tym nie do przyjęcia było dla mnie, że mszę żałobną miał odprawiać wysłannik papieża a gdy z powodu chmury pyłu wulkanicznego nie dotarł, przysłał tekst kazania, który potulnie odczytał nuncjusz. Coś mi to przypomina – w poprzednim systemie nasze władze otrzymywały takie instrukcje z KC KPZR.
    Serdecznie pozdrawiam

  110. Potwierdzam to co pisze „Visagiste”: wg słów Dudka pan Kurtyka spóźnił się ok. pół godziny na samolot.
    Nie rozumiem też jak można organizować przylot samolotu i rozpoczęcie uroczystości „na styk”?

  111. Jan Ordyński pisze:
    2010-04-18 o godz. 23:17

    Kompromitacja mediów nie polegała na słabej jakości tego czy innego programu.
    Oglądałem Studio Wschód z A.D.Rotfeldem bardzo merytorycznie, ciekawie i obiektywnie prowadzone przez miłą Panią Redaktor od kiedy oglądam ten program.
    Co do Potrzeby prowadzenia transmisji z wydarzeń szczególnych, nikt nie dyskutuje.
    Ale na boga!
    Nie na wszystkich kanałach równocześnie.
    Nie tylko wojenne filmy.
    Nie tylko bałwochwalcze peany.
    Świat się nie zatrzymał i nie zatrzymała się Polska wbrew temu co usiłowaliście pokazać.
    Nawet burmistrzowie ulegli atmosferze medialnej i poustawiali telebimy,zmobilizowali straż miejską w ilościach nadzwyczajnych.
    I ze spodziewanych 10 000 widzów przychodziło 300.
    Kto jak nie telewizja publiczna podawał spodziewaną liczbę pielgrzymów na placu Piłsudskiego na 1 500 000 a przyszło 70 000.
    To ignorancja czy manipulacja, żeby naród mobilizować.
    Bo jak manipulacja to nieudolna,
    Pewnie gdyby nie zapowiadane miliony to więcej by ludzi przyszło.
    Ale to jest właśnie pisowskie rządzenie.
    Głupie.
    A Pana program pewnie dobry.
    Co z tego, jak nie do wytrzymania w całej masie.

  112. Errata
    Powinno być: pisowsko-sldowskie rządzenie

  113. Bakersfield,

    ponoć udział biskupa w uroszystości kosztuje zapraszającą instytucję nie mniej niż 40 tys.zł. Trudno uwierzyć, bo i 10 przy takiej liczbie różnych uroczystości w kraju byłoby ogromną kwotą.

  114. Pytałem siebie przez ten tydzień czy jestem Polakiem, czy patriotą… nie mogąc włączyć się w histeryczny kondukt. Wiem kim jestem i miło mi było przeczytać słowa Pani Janiny. Mam nadzieję, że coraz więcej popłynie takich słów jak te http://www.onet.tv/wine-ponosza-konkretni-ludzie,6599651,1,klip.html#

  115. Poparłem apel Andrzeja Wajdy. Szkoda, że został przemilczany. Media – bez względu na swoje korzenie – zaaplikowały nam kicz, który – mam nadzieję – sprawi, że czym prędzej wrócimy do rzeczywistości i popatrzymy na minione wydarzenia z wielkim sceptycyzmem. Przyczyny katastrofy też dają wiele do myślenia na temat kondycji części polskich władz. Na pokładzie samolotu był zwierzchnik sił zbrojnych i dwóch najważniejszycy dowódców Wojska Polskiego. Katastrofa Casy, w której zginęła połowa najważniejszych oficerów wojsk lotniczych, niczego naszych wodzów nie nauczyła. Skandalem było lądowanie ciężką maszyną we mgle na pastwisku pod Smoleńskiem a nie na cywilizowanym lotnisku w Mińsku czy w Moskwie. I na koniec – żaden genetyczny patriota nie zagada mnie tragiczną śmiercią 96 ludzi przed najbliższymi wyborami. Rządzą nami żywi, nie umarli. Trzeba więc wybierać tych, którzy do życia i przyszłości są ustawieni twarzą.

  116. Miło jest sprawdzić, że nie wszystkim w Polsce pomieszało rozum.Dobrze, że tak niewielu zaczadzonych ujawniło się na tym blogu. Mam nadziejęna pełne wyjaśnienie przyczyn tej tragicznej katastrofy i upublicznienie kto i na ile zawinił. Może wtedy łatwiejsze będzie zrozumienie,iż czas już pozbyć się wielu naszych narodowych przywar.

  117. Witam serdecznie Panią Redaktor,
    a w mojej do tej pory ulubionej Superstacji żałoba trwa w najlepsze. Kupił ich ktoś? Proszę o informacje z pierwszej ręki.
    Skoool
    19.04 2010, godz. 10:34

  118. Lzej mi na sercu,gdy jest ktos taki co wyraza moje mysli .Zgadzam sie calkowicie .i pozdrawiam odwazna i wierna swemu zawodowi dziennikarke.

  119. Dziękuję Pani Redaktor, bardzo dziekuję

  120. Szanowna Pani Redaktor !
    Przyłączam się szczerze i bezinteresownie do wszystkich Tych , którzy Panią chwalą i dziękują… Za ten aktualny wpis , który jest : balsamem i nadzieją dla ludzi normalnych , stojących obok tej całej : ośmiodniowej , narodowej farsy i zakłamania…
    Pyta Pani o motywy uzasadniające pośpiech przy nadawaniu , na wyścigi , ” imienia nowego króla Polski ” : ulicom , nieistniejącym mostom , szkołom… Moim skromnym zdaniem jest to spowodowane , głównie tym , że trwał czas ” wielkiej żałoby ” . Przedstawiciele pisu , w samorządach ,wykorzystali ” okazję ” jaka się nadarzyła… Proponując zmiany nazw , czy ” promując” nazwy nowych obiektów , doskonale wiedzieli przecież , że radni p.o. , w takiej chwili , nie zaprotestują… No i właśnie tak było ! Po żałobie , gdy wróci rozum / o ile wróci / , byłoby to już trudne – bądż zupełnie niemożliwe..
    Zgadzam się z Panią i też nie zamierzam zmieniać poglądów – krytycznych , wobec prezydentury ” wielkiego zmarłego ” ! Nic dobrego na jej temat , z pamięci wysupłać nie mogę , mimo najlepszych chęci… Śmierć , nawet tragiczna , nie zmienia życiorysu i dokonań – śmierć jest zakończeniem , a nie pretekstem do tworzenia : legendy i mitologii… L. Kaczyński był bardzo złym prezydentem i to On właśnie najbardziej hańbił , urząd który sprawował… Śmierć nie zakrzyczy faktów ! Nawet to co jest poczytywane za ” zasługę ” prezydenta Kaczyńskiego – pamięć i myślenie historyczne , uważam za porażkę jego… Sposób , jednostronność interpretacji , często polski nacjonalizm – zniechęcały mnie coraz bardziej do wesji historycznych pana prezydenta…Gloryfikowanie porażek i zbiorowych mogił – jako naszych sukcesów historycznych , godnych współczesnego naśladowania, nie przekonywuje mnie. Zgodnie z moją zasadą : Dla Ojczyzny lepiej jest żyć i Ją czynem wspierać , niż ginąć w zbiorowych aktach …
    Media publiczne całkowicie się skompromitowały i przyznaję , że zastosowałem wobec nich , taktyką ze stanu wojennego… Poprostu od roku wogóle tej : prymitywnej , obleśnej propagandy – nie oglądam ! Proste i skuteczne , zwłaszcza w dobie : elektronicznej możliwości sprawdzania oglądalności danych stacji ! Telewizja kłamie , to wciąż aktualne hasło ! Dodam : I ogłupia ! Radzę zastosować moją terapię , na skalę masową , a za : pół roku będzie po problemie ! Bądż też : przedmiot utyskiwań – zniknie !
    Pani Redaktor ! Obawiam się , że nie poznamy przyczyn tragedii – nigdy ! Przyczyną jest pycha i ” wadza ” – nawet po trupach ! Tego lotu wogóle nie powinno być ! Nie dowiemy się nigdy o czym rozmawiał , poprzez łącza satelitarne , Lech – dzwoniąc do Jarosława … Z samolotu , o godz. 8;20… Czy ten telefon miał związek z informacjami z wieży lotniska w Smoleńsku ? Odradzającymi lądowanie … Odrazu przypomina mi się podoba sytuacja , w czasie lotu prezydenta , do Tbilisi… Wtedy pilot odmówił… Może ten miał słabszą odporność na naciski ? Przecież tam był też Jego dowódca – gen. wojsk lotniczych… I sam ” zwierzchnik sił zbrojnych ” … Jako człowiek myślący trzeżwo zakładam , że : napewno informacje o mgle i ostrzeżenia wieży oraz sugestie o lądowaniu w Mińsku : musiały trawić do ” pierwszego pazażera ” tego samolotu… Jak zareagował ? Czy naciskał ? Czy w tej sprawie dzwonił do brata ? Nie wiemy … Ale , logika i doświadczenie życiowe podpowiadają mi , że napewno , nie padło wtedy : jedynie słuszne , prawidłowe zdanie : … ” panie kapitanie , nie wolno ryzykować – lećmy do Mińska…” A nawet , jeśli zapadło milczenie , to było ono , w tej sytuacji , naciskiem… Media już nas ” przygotowują ” do scenariusza : to pilot zawinił ! Buntuję się , ale : cóż znaczy bunt szarego człeka , wobec tej , potwornej manipulacji ? No… chyba , że będą nas MILIONY !
    Słuchałem , kilka dni temu , ciekawej rozmowy , w tok. fm. Mówiono o procedurach państwowych , w wypadku pogrzebów głów państwa , za czasów , przedwojennej II R.P. Wszystko wtedy , precyzyjnie , określał protokół… Obecne uroczystości , wobec braku takiego , zdominował i zawładnął wszechobecny , jedynie słuszny : kościół…Jak to się ma : do konstytucyjnego zapisu o rozdziale kościoła od państwa ? Świeckości Państwa ? Czy nie dyskryminuje to osób – wielu , którzy swój smutek chcieli wyrazić w formie , poprostu ludzikiej , ale świeckiej ? Przy tej smutnej okazji twierdzę , że Polska stała się , już , państwem wyznaniowym… Biorąc pod uwagę , fanatyzm wielu polskich wiernych, poprostu boję się tego…
    Obecność na uroczystościach : znanego z jurności oraz gwałcenia kleryków , pana Paetza – mnie osobiście poraziła…Tak wygląda : zapowiadana przez Watykan : odnowa w kościele , jedynie słusznym ? Nota bene słyszałem , że pan Paetz , za karę , otrzymał od Benedykta : dożywotnie stanowisko w Watykanie i tam obecie przebywa… Skandal nad skandale !!!
    Stanisław

  121. W przedsionku krypty, pod schodami, ale na Wawelu…

  122. Panie Asesorze – przyszla elito tego kraju – zabiegaj ,o wieksza ilosc wychodkow , nawet bezimiennych bo bardzo sa potrzebne tak w Warszawie jak i Krakowie.Tylko czy majac dzieci i wnuki / sam piszesz/ nie zasapiesz sie biegajac? Pogrzeb odbyl sie z niebywala celebra – powiedzialbym z bizantyjskim przepychem , biciem dzwonow, piramidami lukru, powodzodzia lez celebrytek i celebrytow.WIEMY TERAZ PO CO ONI ISTNIEJA I CO WARTE ICH LZY . Kiedys takich nazywano placzkami pogrzebowymi.
    Wogule to wszyscy mieli jak najlepsze intencje Dziwisz i Kurtyka i Bielan i Paetz ,//zaslug nie wymieniam kazdy moze je sam dopasowac lista tez pelna nie jest// szkoda tylko ze jak powiadaja pieklo jest wybrukowane dobrymi intencjami.
    Mnie interesuja fakty .
    -Kto decydowal ze bedzie druga uroczystosc w Katyniu.
    -Kto opracowal logistyle podrozy , czas wylotu , miejsce ladowania, lacznosc w czasie lotu,rezerwowe warianty,zgranie przylotu do Smolenska z rozpoczynajacymi sie uroczystosciami w Katyniu
    -Kto stoi za deprecjacja narodowego sanktuarium jakim jest Wawel
    Co do nadawania nazw ulicom to wolalbym mieszkac na Lipowej lub Klonowej niz przy ul.PREZYDENTA RZECZPOSPOLITEJ POLSKIEJ L.K.
    Mamy w potocznej mowie wiele okreslen skrotowych dobrze jednak okreslajacych sytuacje , np niemiecka solidnosc , francuska elegancja -ciekawe czy do nich dolaczy np. BLAD KARDYNALSKI zamiast kardynalny albo WAWELSKA GALOPKA
    Prosilbym zwrocic nalezna mu uwage na tekst //TRAU 1977//dotyczacy zaproszenia dzieci rosyjskich do polski- uwazam to za madra inicjatywe.
    Wyrazy wspolczucia dla NIEPOCHOWANYCH , NIEZIDENTYFIKOWANYCH I ICH RODZIN i powracajace jak mantra pytanie czemu sie stalo to co wcale stac sie nie musialo
    Uklony dla sasiadow w blogu.

  123. Proszę Państwa, jeszcze nie upłynęło południe, a już biskup Gowin nam grozi zapłatą prawdziwych Polaków za to, że odważyliśmy się protestować w żałobie po prezydencie. Co by to miało znaczyć? Może ktoś rozpruje komputery POLITYKI i krok po kroku dojdzie, co to za kanalie odważyły się nie płakać po prezydencie, a następnie wyśle jakieś bojówki, żeby nam chociaż okna powybijały. A to tylko Gowin, poseł ponoć liberalnej partii PO, więc co nam zrobią PiS – owcy?

  124. Pani Janino jest Pani znaną osobą i bardzo proszę aby rozpoczęła Pani akcję o nacjonalizację Wawelu.
    Nie każdy księżulo z podhala mimo zażyłości z JPII jest godzien ferować takie wyroki.Pazerność tego klanu jest powszechnie znana.

  125. Gratuluję! Sam lepiej nie wyraziłbym tego co czuję obserwując hipokryzję większości polityków, dziennikarzy nad trumnami ofiar katastrofy, a zwłaszcza prezydenckiej pary. Też uważam, że ta katastrofa to wynik niemądrej „polityki patriotycznej” jaką uprawiał Lech Kaczyński.

  126. Bakersfield (2010-04-19 o godz. 08:48) pyta:
    „Czy ktoś wie ile KK zarządał za ceremonie pochówku?”
    Pewnie co łaska.

  127. Po 9 dniach gloryfikacji zmarłego Prezydenta w każdym wymiarze i pod każdym względem; po 9 dniach potopu hipokryzji, fałszu i obłudy serwowanego przez media i poniektórych polityków co nam pozostało ? Chyba jedynie: beato subito.
    Beato gdyż santo chyba jednak nie, chociaż kto wie: po zrównaniu ze świętymi ( św. Stanisław ze Szczepanowa ) i z królami ????

  128. Gdańszczanin pisze:
    2010-04-18 o godz. 20:52

    Z wielkim obrzydzeniem reaguje na twoj post, po to tylko, aby zwrocic Czytelnikom uwage, jaka klase reprezentuja ci „prawdziwi patrioci”. Doskonale wczuwasz sie w sposob myslenia i wyrazania twojegu guru Rydzyka. Czy zgodzisz sie z nim, ze na Wawelu pochowano „czarownice”? Wstydz sie!

  129. Proponuję przenieść na Wawel szczątki Bieruta. On też zmarł na wycieczce za wschodnią granicę.

  130. Zawsze pozostaje mi emigracja, w Berlinie też mam wspaniałą pracę.

  131. Wygląda na to, że mamy problem cywilizacyjny. Powiem szczerze, że męczy mnie ta dyskusja z tego powodu, że wyobrażam sobie pozycję naszych królów, wieszczów i innych bohaterów spoczywających na Wawelu, gdyby za ich czasów były dzisiejsze media. Wawel świeciłby pustkami.
    Rację mają ci, którzy uważają, że nie potrafimy uszanować niczego. Ani prawa, które nagminnie obchodzimy, nie szanujemy sąsiadów, szefów, żon, dzieci, ich praw do samostanowienia. Każdy Polak, to sędzia, uzurpujący sobie prawo do oceny innych w każdym temacie. Należy zwrócić uwagę, że nasze zapóźnienia biorą się stąd, że zamiast wspólnie gnać do przodu, wspierać się, pomagać, szanować decyzję nawet tę, z którą nie do końca się zgadzamy. Ilu Polaków, tyle Polsk. Agnieszka Holland osiąga sukcesy w stanach, gdzie nie ma tego równania w dół. Miał wiele racji Drzewiecki mówiąc o nas „dziki kraj”… smutna to konstatacja, ale za parę dziesiątków lat być może nauczymy się szanować drugiego z nas… oby…..

  132. Na litosc boska! Kto jeszcze mowi o zmianie charakteru debaty publicznej, skoro wszyscy ci, ktorzy osmielili sie nie darzyc kultem s.p. Prezydenta zostaja teraz publicznie obrzucani blotem. Jak nam wmawiano Pan Prezydent i Jego brat to byli prawdziwi patrioci, lepsi Polacy. Tak mamy szybko zapomniec o tym, jak skutecznym hamulcem s.p. Prezydent Kaczynski (Polak-patriota) byl na drodze progresji i rozwoju ekonomicznego kraju i jak zawziecie walczyl ze swoim rzadem. Moze zatem sie zastanowmy, czy naprawde chcemy zyc w demokracji, czy usmiecha sie do nas dyktat partyjno rzadowy, w takim razie niechaj narod tragicznie osierocony, wybierze czym predzej kontynuatora dziela s.p. Prezydenta Kaczynskiego, czyli Jego brata Jaroslawa i czym predzej obdarzy go balwochwalczym kultem jako prawdziwego Polaka-patriote. Pan Prezydent byl dobry w kultywowaniu demonow przeszlosci, ktorymi PiS i o. Rydzyk uwielbiaja straszyc spoleczenstwo. Ta Unia Europejska, Traktat Lizbonski ktore nas mialy unicestwic, prawda? Polak nie moze poprostu byc nowoczesny, europejski, wesoly, optymistyczny i niewierzacy, bo nie bedzie wtedy Polakiem. Czy mamy zawsze byc krajem, ktory oprocz wojny i JPII nie ma nic czym moze blyszczec? Dajmy sobie komfort zamkniecia tragicznych rozdzialow w historii Polski i patrzyjmy w przyszlosc, a przyszlosc jest zawsze lepsza, naprawde dajmy sobie szanse. Zamknijmy w przeszlosci i te ostatnia prezydenture. Niech Jaroslaw nie probuje jej wskrzesic.
    Pozdrawiam Pania bardzo serdecznie.

  133. Witam,
    A ja się nie zgadzam, niby tekst poprawny, ale… Uważam, że pomysł pochówku na Wawelu w ogóle nie powinien sie był pojawić. Wawel mógłby zostać na wieki miejscem zamkniętym i to byłoby chyba najlepsze. Należy wszak do innej epoki. Stało sie inaczej, to stanowi niebezpieczny precedens, strach pomyśleć o pochówku innych(żyjących) głów Państwa Polskiego. Taki Kwaśniewski – ktoś powie a dlaczego nie? akysz takim myślom . Skoro decyzja już zapadła, nie istotne jaka jest jej geneza, Kardynał i tylko Kardynał Dziwisz jest tu Gospodarzem, czy to sie Pani podoba czy nie, tak jest. Demokracja, to jedno, Kościół nie jest demokracją. Na prawdę żałośni jesteśmy w tym podważaniu wszelakich autorytetów.W stosunku do nieżyjącego prezydenta też wielu sobie „używało” tylko dlatego że był bardziej miękki od swoich poprzedników. Jego klasa miała inna miarę.
    Zdecydowanie b. trafia do mnie opinia Pani Holland „w dwóch zdaniach”
    Nie produkujmy „pustosłowia”. dziękuję

  134. Aby was Polacy szanowano musicie szanowac siebie samych… Wszystkie negatywne komentarze przekraczaja wszelkie granice humanitarne… Czy nie rozumiecie,ze ta tragedia ma glebsze znaczenie dla was niz tylko „wypadek samolotowy”. Pomyslcie glebiej jako prawdziwi patrioci i przestancie opluwac sie wzajemnie. Czy tylko tragedia i ciezkie czasy lacza was ? Juz najwyzszy czas w pokojowych warunkach zjednoczyc sie, szanowac sie wzajemnie i pozwolic przywodcom waszego Panstwa kierowac wami. Kazdy wybrany przywodca Panstwa wie co ma robic i tak czynil wasz Przywodca. Wawel i miejsce przy Jozefie Pilsudskim bedzie najbardziej odpowiednim miejscem spoczynku RIP Prezydenta Kaczynskiego i Pierwszej Damy Marii Kaczynskiej. Ci co nie rozumieja tego zrozumia z czasem.

    Moje szczere kondolencje dla calego Narodu Polskiego !!! W tej tragedii wszyscy jestesmy Polakami jak powiedzial Prezydent Barack Obama !!!

    Czesc Pamieci tym co stracili zycie razem z para Prezydencka. Czesc Pamieci Ofiarom Katynia !

  135. Fraszka na pogrzeb na Wawelu

    Niektórym śmierć od życia
    w zasadzie nic nie dzieli:
    całe życie się wpychał
    po śmierci jego wepchnęli

    Pani Janino
    przesyłam najgłębsze wyrazy szacunku. Jest pani dla mnie wzorem dziennikarstwa, a w tak trudnym czasie histerii trumienno – naszopatriotyczno – hurrapłaczliwej, obok pana Wajdy, pani Środy czy o. Oszajcy, jedyna ostoją. Niepokoję się niezmiernie o przyszłość, jeśli – na skutek manipulacji i zawłaszczania katastrofy i grobów w Smoleńsku Jaroslaw Kaczyński zostałby prezydentem – to narodowa tragedia zamieniłaby się w narodową klęskę.
    Pozdrawiam serdecznie i życzę wytrwałości

  136. MF. Nie terroryzuj rozumu.

  137. Załobę narodową przez ostatni tydzień odbywałam w domu, nie po parze prezydenckiej ale po wszystkich tragicznie zmarłych osobach. Nie wiem jakim Lech Kaczyński byl człowiekiem, wiem natomiast, że był fatalnym prezydentem,a w ciągu kilku dni uczyniono go pretendentem do świętości, wrecz ,,santo subito”.W sobotę jako harcerz ,w imię służby, wraz z innymi byłam na placu by pożegnać wszystkie ofiary katastrofy i ku mojemu i nie tylko o mojemu ,zdziwieniu okazało się ,że to kolejna laurka dla prezydenta i jego małzonki tak jakby ci,którzy rzeczywiście polegli na służbie:piloci , pracownicy ochrony, obsługa samolotu byli mniej ważni, jakby śmierc pozostałych była mniej tragiczna.Myślę, ze strata pani Jarugi -Nowackiej, Szymanek – Deresz ,pana Merty czy o wiele bardziej zasłużonego dla sprawy katyńskiej pana Przewożnika pozostawi o wiele większą pustkę w przestrzeni publicznej niż smierć prezydenckiej pary.Na liście ofiar znajduje się również wspaniały człowiek – biskup Tadeusz Płoski – duszpasterz harcerzy,myślę, że te tysiące harcerzy poza patiotycznymi pobudkami zjawiło się tam dla niego i innych z harcerskiej braci: Wypycha, Doraczyńskiej, Krajewskiego, Januszko i tego największego autorytetu jakim był prezydent Kaczorowski.Jestem stałym czytelnikiem pani bloga nigdy wcześniej nie pisałam komentarzy, ale teraz nie mogłam się powstrzymać, bo płakać mi się chce nad narodem, który stał poi kilkanaście godzin by pokłonić się przed prezydentem, a nie potrafi upomnieć się o pozostałe tragicznie zmarłe postacie niejednokrotnie ważniejsze w ich życiu niż pan Kaczyński.

  138. Witam, podzielam Pani zdanie o czekającej Polskę akcji „prawdziwych Polaków” z Jarosławem na czele przy wsparciu artyleryjskim Kościoła Katolickiego a szczególnie haubic ojcaTadeusza – tego świętego męża od „czarownicy”. Teraz kłamie, że to była manipulacja, ale jak Dziwisz nie pamieta kto wybrał Wawel, to widocznie „kapłani” tak mają.

    Kto pamięta ten zatruty podejrzeniami i insynuacjami czas rzadów patriotów z pisu,samoobrony i lpr to odpowie sobie sam we własnym sumieniu i odda głos w wyborach. Teraz sld idzie na rzeź pod wodzą Napieralskiego i może to dobrze, aby wszyscy wiedzieli co to za ludzie jakie maja priorytety i tylko istnień Jerzego Szmajdzińskiego oraz Pań Szymanek- Deresz i Jarugi-Nowackiej żal.
    Sabat się już zaczął, ale wierzę że do wyborów ludzie oprzytomnieją z tego amoku i szoku po tragedii 96 istnień ludzkich a nie tylko dwóch jak to się nam wmawia.
    Współczuję rodzinom tych, którzy nie zostali jeszcze zidentyfikowani i leżą w Moskwie, czekając na nazwiska i powrót do kraju.

    Czas powiedzieć, że nieodpowiedzialni ludzie zrobili tę eskapadę i doprowadzili do śmierci 96 osób w tym sami zginęli. Za eskapadę odpowiada szef tej wyprawy, on ponosi odpowiedzialność i nie ucieknie „w świętość „przed nią mimo zakłamywania faktów.
    Oni wszyscy zginęli tragicznie, ale nie polegli ,to inny wymiar.
    JERZY

  139. Pani Janino,
    mam jedno pytanie, na ktore chcialabym otrzymac odpowiedz.

    ? Czy RadioTokFm z pani zrezygnowalo? ? bo dzisiaj byl w poranku pan Grzegorz Kozak i nie wygladalo mi to na zastepstwo. Zawsze jest wyjasnienie kiedy w danym dniu jest ktos inny, tym razem wyglada mi to na stala zamiane, bo facet prosil o komentarze i krytyke. Jesli usunieto pania tylko za poglady to ja boje sie co bedzie dalej.
    Kiedy przez caly tydzien, przygladalam sie telewizji Polonia, Kultura, i Biznes, bo tylko te mam, to czulam sie jak za czasow najwiekszej KOMUNY. Telewizja manipulowala obrazem, podkladem muzycznym, wywiadami i oczywiscie ?smutnymi? minami.
    Okay telewizja swoje, ale ludzie przeciez nie zostali pozbawieni rozumu. Mialam takie wrazenie jakby ich mozgi zostaly wyprane w pralni i ?zabalsamowane?. W dniu kiedy ogloszono, ze Kaczynki z zona spoczna na Wawelu, spodziewalam sie przebudzenia tego narodu, ze ludzie przerwia ten teatr, ten cyrk narodowy. Niestety tylko pare osob zdobylo sie na komentarze. W telewizji pokazano tylko garstke ludzi, ktora jest przeciwko i na tym sprawa zamilkla tak, jak za KOMUNY.
    Poza tym to podkreslanie caly swiat na nas patrzy. Patrzyl i sie smial, bo Polska myslala, ze stanie sie pepkiem swiata. Tylko, ze na swiecie dzialy sie wazniejsze sprawy, jak smierc przecietnego 20 % poparcia prezydenata. Niemcy w tym czasie stracili zolnierzy w Afganistanie i nie mieli zbyt wiele ochoty na pokazywanie Kaczynskiego, ktory gdzie tylko mogl pokazywal jak nie lubi Niemcow. Poza tym bylo jeszcze wiele innych wazniejszych spraw do przekazania.
    Pani Janino jestem po pani stronie i tez z tego co pani do tej pory pisala o Kaczynkim nie zmienilabym ani jednego slowa.
    Szkoda, ze teraz dzieci jadac na Wawel, musza nie tylko zaplacic wstep aby zobaczyc Sarkofak, ale bada sluchac bzdor jakiego to dobrego prezydenata bylo nam dane niec i jaka bohaterska smiercia zgina. Nikt jednak nie wspomina, ze za ten sarkofak i caly ten teatr zapalaca ? warcholy i ZOMO czyli zwykly obywatel, ktoremu wystarczy pare obrazkow w telewizji i smutna muzyka, a zapomina, ze to wszystko co sie dzieje w okolo to bedzie wplywalo na odchudzenie jego portfela.
    Ciekawa jestem co Kaczynski obiecal Dziwiszowi, za wpakowanie braciszka na Wawel, to pozostanie tajemnica tych obu panow.
    Zapomnijmy rowniez o tym, ze kiedys dowiemy sie prawdy o prawdziwych przyczynach katastrofy, jestem pewna, ze pilot nie mial wyjscia musial ladowac, a ten ktory na niego naciskal byl ten, ktory teraz lezy wsrod krolow.

  140. Pani Redaktor !
    Gdy obecność arcybp.J.Paetza (siedział w pierwszym rzędzie przed bp.T.Pieronkiem, za nim w tle był widoczny Prezydenta szacownego miasta Krakowa J.Majchrowskiego) została potwierdzona moja „zawieszona w powietrzu ręka” może spaść na klawiaturę. I to czyni.

    Szerzej piszę nt. temat na Blogu Daniela Passenta („en passant”), ostatni felieton DP pt. „Klucz u prezesa” – mój wpis z dn 19.04.2010 h: 8.26.

    Uważam ten fakt za mega-skandal, za pychę hierarchii kościelnej w Polsce, za lekceważenie nie tylko środowisk, które są z Kościołem mentalnie i kulturowo związane, ale przede wszystkim za pogardę dla światowych ocen skandali na tle seksualnym jakie miały w ostatnich latach i dekadach w całym Kościele powszechnym. To kpiny z zapewnień Benedykta XVI o dogłębnym rozliczeniu się Kościoła rzymskiego z owymi skandalami. To wreszcie symbol kiczowatości i nieszczerości patosu ( w zderzeniu właśnie z takim finałem !) jakim raczyły nas przez cały tydzień polskie media (w znacznych przypadkach). To wreszcie profanacja wzniosłej i traumatycznej uroczystości państwowej było nie było. Jak w świetle tej obecności skompromitowanego Arcypasterza poznańskiego – zarówno w świetle moralnym, w świetle nauk Kościoła (o seksualnych mniejszościach) i w świetle zapewnień Rzymu o dogłębnym „oczyszczaniu” atmosfery we wspólnocie z tych praktyk – nieszczerze brzmią słowa Metropolity Krakowskiego czy Nuncjusza Apostolskiego w Polsce o wartościach, cnotach, moralności i przewagach tej właśnie opcji i wizji Polski.
    Czy nie jest to jawne wyzwanie i pokazanie kto „tu rządzi” (w sensie rządu dusz) i kto ma depozyt Prawdy ? I gdzie jest państwo prawa i społeczne poczucie przyzwoitości ? Kolejnych pytań mnożył nie będę, bo nie ma sensu.
    Pani Redaktor – jest Pani odważną dziennikarką i ikoną rzetelności żurnalistycznej (tak zawężonej dziś w naszym kraju), czego dała Pani wielokrotnie wyraz m.in. w ostatnich dniach narodowej histerii; proszę o zadanie pytania, na wizji lub w eterze, publicznie w SuperStacji czy TOKFM-ie, tym politykom, którzy „wartości” i „cnoty”, a także „odnowę moralną Polski” mają ciągle na ustach (i tymi maczugami okładają wszystkich „Innych” naokoło) jak widzą te pojęcia w świetle obecności na tak podniosłej uroczystości (abstrahując od sympatii i konotacji polityczno-kulturowych) skompromitowanego arcybp.J.Paetza.
    Zwłaszcza interesuje mnie pogląd w tym przedmiocie posła J.Gowina…… przez przypadek znajdującego się, (a raczej – reprezentującego) Platformę zwaną Obywatelską.
    Pozdrawiam.
    WODNIK53

  141. Szanowna Pani Paradowska,

    wydaje mi sie, ze zamiast utyskiwac z powodu przedwczesnych decyzji warto byloby sie zastanowic nad (nie)istniejacymi procedurami nadawania nazw ulicom, placom, mostom. Jesli takie procedury istnieja i podejmowane decyzje sa z nimi tozsame, to nie pozostaje nam nic innego jak uszanowac owe demokratycznie poczynania. Jesli natomiast podjeto je przy naruszaniu procedur w sposob ?niedemokratyczny?, to nalezaloby krytykowac konkretne urzedy i konkretnych urzednikow (politykow). Inaczej wpadamy w krytyke osobista oscylujaca na marginesie werbalnego bazaru, ktory jednoczesnie wszyscy od chwili katastrofy slusznie krytykujemy. W ten sposob zaznaczamy swoja intelektualna przynaleznosc, zadaje sobie pytanie do kogo lub czego. Zdaje sobie oczywiscie sprawe, ze chodzi o przynaleznosc do grupy drugiej, tej racjonalnie myslacej. Jednoczesnie powolujemy sie w naszych ocenach na glosy drugich uczestniczac poniekad w tworzeniu ?plotki politycznej?. Nie wiem czy wielu z nas zdaje sobie sprawe, ze zmarl pierwszy wybrany demokratycznie prezydent od przedwojnia. Niezaleznie od jego nazwiska, zaslug etc. nalezy mu sie adekwatny, zgodny z procedurami i godny pochowek. Dlatego tez nie ma sensu na powolywanie sie na jakiekolwiek wyrocznie w osobach kardynalow, bo li tylko procedura organizacyjno-prawna mialaby tu jekiekolwiek znaczenie (rowniez jej naruszenie). Irytuje mnie, ze decyzje o pochowku prezydenta chcieliby podejmowac rezyserzy (rezyserki), dziennikarze(dziennikarki), kardynalowie, a nie wybrani w wolnych wyborach ich przedstawiciele. Szanowna Pani Paradowska, kazda decyzja dotyczaca pochowku prezydenta panstwa jest decyzja polityczna. Piszac o szczegolnym znaczeniu Wawelu wlacza sie Pani niejako w owe polityczne kalkulacje. Krytykujac powstanie ?nowej symboliki? wyraza Pani tesknoty za symbolika ?historycznych? lat. Zyjemy jednak w czasach, w ktorch historia wyprzedza niejako czas. Dlatego, aby zachowac sie racjonalnie powinnismy wszyscy starac sie o wyjasnienie istniejacych (lub nie) procedur dotyczacych chowania zmarlych urzednikow panstwowych lub o tworzenie nowych, uznanych przez demokratyczna wiekszosc. Zauwazylem w Pani wpisie sprzecznosc polegajaca na laczeniu oceny prywatnej z polityczna. W chwili smierci nie jest wazne, co myslimy o zmarlym Kaczynskim, lecz liczy sie fakt, ze zmarl prezydent panstwa. Irytuje Pania nieustajaca kampania wyborcza. Mnie ona cieszy, bo przez dziesieciolecia nie bylo miejsca na jakiekolwiek spory. Oczywiscie pozostaje kwestia jaka one przybieraja forme. Obecnie zauwazylem forme pelna sprzecznosci, bez racjonalnej analizy problemu. Inaczej wpadamy w tenor propagandy, usilujac propagande slusznie krytykowac. Krotko mowiac, wszyscy uczymy sie polityki, dotyczy to rowniez naszych przedstawicieli oraz nas samych.
    Z pozdrowieniami.
    ET

  142. do skoool pisze:

    2010-04-19 o godz. 13:12
    Napisz prosze, na czym owa praca polegalaby. Jestem zainteresowany.
    Z pozdrowieniami.
    ET

  143. Ktoś tu już zwrócił uwagę na nieobecność pani redaktor Paradowskiej w dzisiejszym poranku TOK FM i pojawieniu się red. Kozaka?????
    Czy tak już pozostanie?
    ;
    Patrząc trochę na wyrywki na krakowskie uroczystości nie zauważyłam wśród tych niezliczonych tłumów jakiegoś znanego mieszkańca królewskiego miasta Krakowa. Ani Anny Dymnej, ani Andrzeja Sikorowskiego, Jacka Wójcickiego, Grzegorza Turnaua, Anny Polony ani żadnego znanego aktora… Gdzie oni byli? Nawet Rokitów nie widziałam…
    Gdzie ci szelmy, krakowianie?

  144. Dziękuję za dobry tekst. Być może zabrzmi to nieelegancko ale w powodzi złego gustu zalewającego nas od tygodnia proponuję nazwać Wawel imieniem Lecha Kaczyńskeigo

  145. Pani Janino, to moj drugi wpis na temat pochowku Lecha K na Wawelu,. Nie jestem krakowaninem, jak Pani, i w dodatku od 30 lat mieszkam w Londynie, wiec jestem niejako obcy 9 chciaza zawsze glosuje w polskich wyborach) . Ale tak jak dla Pani, Wawel dla mnie jest jak Panteon dla Grekow czy Westminster Abbey dla Anglikow. Mierzi mnie, ze za sprawa Jaroslawa K, zrobiono z Polakow idiotow, po raz kolejny niestety. Po raz kolejny czolowi polscy notable, miedzy innymi koscielni jak Dziwisz, zachowali sie paskudnie i nieprzyzwoicie. Sprawa miejsca pochowku Lecha K powinna byc zdecydowana droga referendum, bez wzgledu na koszta tego procesu. I tak byloby taniej w porownaniu do strat jakie poniesie Polska, kiedy Jaroslaw K wjedzie, niejako na na trumnie swojego brata, do belvederu. I nastapi w Polsce neo-sredniowiecze, ze wszyskim co zlego i nim wiemy. I znowu czcic bedziemy rocznice polskich porazek , hekatomb (powstanie warszawskie), glupich popisow (tzw Viktoria Wiedenska). A my powinnismy, jka Niemcy, wpajac dzieciom, zesmy sa narodem zwyciezcow a nie miernotami. Strasznie mi za nas wstyd!!!

  146. Homilie jaka obogacil nas niejaki ET wyszla chyba spod piora posla Gowina, albo innego kwiecistego marudy. A tymaczasem portale alarmuja o karygodnym zachowaniu prezydenta Obamy, ktory niepomny na nasz dramat gral sobie w golfa. Sarkozy najprawdopodobniej spacerowal po Montmartrze, Miedwiedew uciekl spod Wawelu, a mlodszy Kim-Ir-Sen popijal nalepszy rocznik „bordeaux”. Rownoczesnie „Gazeta Polska” i „Nasz Dziennik” wszczely wlasne sledztwa, poniewaz uczony o nazwisku Krasnodebski dopatruje sie inspiracji Moskwy w smolenskiej katastrofie – tym bardziej ze inny uczony, niejaki Jaroszynski, jednoznacznie sugeruje ze ktos zmusil prezydenta Kaczysnskiego do skorzystania z „sowieckiego samolotu”. Do dyskusji wlaczyl sie w radiu Maryja Macierewicz Antoni – i przyznal szczerze, ze to nie on jest najwybitniejszym Polakiem od czasow Pilsudskiego,, lecz Lech Kaczynski. W nocy slyszalem jak redaktor Cezary Lasiczka nie dal sie przekonac pani prof.Gawin z PAN, ze Wawel to jedyne sluszne miejsce dla s.p.prezydenta. W sumie okazuje sie, ze wymyslone w latach PRL ograniczenia sprzedazy alkoholu w waznych momentach naszego narodu, zdaja sie psu na bude – bo w koncy czy pijemy, czy nie – nie ma to praktycznie zadnego znaczenia dla zachowania istoty naszego czystego, patriotycznego ducha. Na pocieszenie pozostanie fakt, ze w ostatnich dniach nie przebywal w Polsce pan Jaroslav Hasek albo inny Gogol – bo oni mogliby to wszystko perfidnie opisac.

  147. Jan Ordyński pisze:
    2010-04-18 o godz. 23:17

    Panie Janie myślę że to był niefortunny wynik uogólnienia, oglądałem Pana rozmowę z Jackiem Santorskim i uważam, że była bardzo wyważona. Zresztą jest Pan jednym z niewielu, jeżeli nie jedynym porządnym dziennikarzem w publicznej TV i czasami się zastanawiam co Pan tam jeszcze robi.

  148. Pani Janino podziwiam … Pani Janino podpisuje sie rekami i nogami … Pani Janino nie dala sobie Pani zamknac ust … Pani Janino jest Pani wspaniala …. Pani Janino warto bylo czekac na Pani komentarz … Pani Janino jest Pani jedna z najlepszych 10 (ciekawe w jakiej kolejnosci?).
    No i mamy juz bohaterke narodowa ktorej zaden most, ulica czy plac, ba nawet Wawel nie sa godne. I gdzie my ja pochowamy?

  149. Nie napiszę niczego oryginalnego, stwierdzając, że nie zawsze sprawdza się reguła wygłoszona przez ojca propagandzistów:
    „kłamstwo powtórzone tysiąc razy staje się prawdą”………
    Milionkrotne nawet powtórzenie- Lech Kaczyński był wielki- wzbudzi jedynie uśmiech politowania………..

    Czy Prezydent leciał z wizytą państwową? Była to PRYWATNA!!! impreza, za którą jako podatnicy mieliśmy zapłacić. Zapłaciliśmy drożej my, 96 osób- w tym spora część związana stosunkiem służbowym, zapłaciła życiem……..
    Oportunizm i dyspozycyjność przybrały nieoczekiwany kształt.
    W związku z tym my- podatnicy- dopłacimy więcej niż przewidywał preliminarz. Jedynym zyskiem jest zwrócenie uwagi świata na Polskę. Być może, cena jest warta zysku………
    Media światowe rejstrowały uroczystości pogrzebowe. Jaki obraz został przekazany?
    Purpura, pastorały, fiolety, msze żałobne…….
    Państwo neutralne światopoglądowo? Przecież to naruszenie Konstytucji.
    Inny zapis Konstytucji mówi o demokratycznym Państwie Prawa.
    Czy w podejmowaniu decyzji w sprawie organizacji i formy pogrzebów brały udział jakieś instytucje demokratyczne, transparentne, ktoś pod własnym nazwiskiem wydał zgodę ?
    Brak cywilnej odwagi? Mamy takich „kombatantów walki o władzę” na jakich zasłużyliśmy?
    Czy też decyzje zapadły poza naszym- podobno- suwerennym krajem?
    Naszych 12 służb w tamtym roku wydało ponad miliard zł. nie są w stanie tego ustalić? Czy też nie ma woli politycznej?

    Śmiem twierdzić, iż współwinnym śmierci 96 osób winien jest
    Jarosław Kaczyński……..
    Gdyby nie obłędna polityka „dwóch pałaców” walka o wpływy, nie licząca się z kosztami, nierespektowanie orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego w sprawie prerogatyw Rządu i Prezydenta, ci ludzie mogliby żyć…….
    Orwellowskie „kto panuje nad przeszłością, panuje nad przyszłością” pozbawiło życia prawie stu ludzi, których wiedzę i kwalifikacje można by wykorzystać z większym pożytkiem.
    Meldujący „wykonanie zadania” miał zwierzchnika!!!
    Tylko…..czy cena- władza- była tego warta?

  150. A juz myslalem ze wiekszosc polakow poddala sie temu tygodniowemu festiwalowi hipokryzji i zaklamania …..!!!
    Pani redaktor bardzo dziekuje za tekst i serdecznie pozdrawiam ….

    Za strona TOK FM , pani redaktor Paradowska bedzie prowadzila czwartkowe pranki zamiast Bogobojnej red Kolendy-Zalewskiej .

  151. ET:
    Problem w tym, że nie ma procedur.
    Tak samo jak renta? prezydencka została przyznana Wałęsie PO powrocie z urlopu bezpłatnego do Stoczni……..
    Indolencja naszych……..władz……. ma wiele przykładów.
    W trzecim pokoleniu dochowamy się kompetentnych, o ile wcześniej nie wyjadą…..

  152. Gospodyni
    Procesy społeczne mają to do siebie, że na przegięcie odpowiadają przegięciem. Jestem na razie w mniejszości, ale w poniedziałek o 17:10 mówię, że silent majority brzydzi się hipokryzją i odda swój głos rozsądnie.
    Rozmawiam z młodymi ? mity to nie dla nas, mówią?

    @riki pisze: 2010-04-18 o godz. 20:45
    Szanowny riki proszę częściej komentować, ale szczerze.
    Ostatnie zdanie Chciałbym, abym nie miał racji bo kocham mój Kraj i jestem patriotą oddaje istotę Pana komentarza. Punkty wcześniej, traktuję jako zbiór czarnych myśli. Nie lubi Pan PO, OK., ale zakładanie, że to naiwniaki jest bezzasadne. Jeśli „depresyjna propaganda medialna” nasączyła Pana uczuciami żalu do PO, to muszę wyrazić zdziwienie. Co ma tragiczny wypadek lotniczy z Tuskiem i PO? Na czym ma polegać „cyniczna i inteligentna gra PIS”? Czy naród kupi, że to ruskie z Tuskiem? Oh, come on?

    @Jan Ordyński pisze: 2010-04-18 o godz. 23:17
    Ostatnio mdli mnie nawet ton dziennikarzy TVN i oglądam inne programy informacyjne. Jaka ulga, jaki spokój i rzeczowość!
    Szanownemu red. Ordyńskiemu wielkie dzięki za ciekawe rozmowy z tak różnymi, ciekawymi ludźmi.

    @Jean Paul pisze: 2010-04-18 o godz. 23:17
    Wal Pan, nie czekaj! Nie mam wątpliwości, że te szczyty hipokryzji dziennikarskiej, te ich zapłakane oczy, to może być szczere wzruszenie ale w ich wykonaniu wygląda marnie. To oni szczują tych często durnych polityków na siebie. A jak wydarzy się tragedia, to znów wyłażą na pierwszy plan. Czasami podstawią jakiemuś dziecku mikrofon? – nóż się otwiera.
    Widać po komentarzach, jakim pozytywnym wyjątkiem jest
    Pani Janina Paradowska.

    Pozdrowienia

  153. Smutne refleksje żałobne

    Pani Janino, dziękuję za przywrócenie wiary w zdrowy rozsądek.
    1. HISTERIA, PROPAGANDA I GOŁĄBKI POKOJU.
    Po tej histerii medialnej, zwłaszcza w TVP , nie wiedziałam czy to cały naród nagle zwariował, czy to „tylko” polityczna propaganda. Z czysto ludzkiej przyzwoitości „przełykałam” różne stwierdzenia typu; ” „tylko tu są prawdziwi patrioci” itp…(można by było przytaczać dość długo ale po co?) jednak w pewnym momencie stało się to nie do wytrzymania. Dlaczego tę potworną katastofę, która nigdy nie powinna się wydarzyć w takim składzie i w takich okolicznościach tak perfidnie i bezwzględnie wykorzystano natychmiast do walki politycznej? Co się stało z tym narodem? Kiedy widziałam gołąbki pokoju w postaci np.Jacka Kurskiego czy Bielana oburzających się na to, że tak brutalnie atakowano już św. pamięci polityków PIS, to zastanawiałam się nad granicami ludzkiej obłudy. Dlaczego nie pozwolono nam tego przeżyć godnie i pięknie, bez propagandy rodem z lat 80-siątych? Przykre to bardzo.
    2. PANTEON I PĘKNIĘCIE. Nie do przyjęcia był szantaż emocjonalny przed jakim postawiono nas w wyniku decyzji o pochówku na Wawelu. Jeśli ktoś miał jeszcze resztki złudzeń – to właśnie je nomen omen pogrzebał. Wygrały buta, pycha, arogancja i to nieznośne zawłaszczanie wartości. Zareagowała rodzina Piłsudskiego, której nikt nawet nie spytał o zadanie(niebywałe!) na temat pochówku Państwa Kaczyńskich w jednej krypcie z Marszałkiem. Rodzina – zaniepokojona rozważaniami w mediach na temat przesuwania sarkofagu Marszałka (dla nich ojca i dziadka) i co gorsza zawłaszczaniem dla politycznych celów życiorysu i dokonań tego niewątpliwie Wielkiego Polaka. Pochówek Państwa Kaczyńskich przesunięto do przedsionka, choć trochę ratując sytuację. Zareagowała garstka przyzwoitych i wrażliwych ludzi cieszących się autorytetem, którzy widzieli całą niestosowność takiej decyzji,a którym w zaistniałej sytuacji nie było łatwo zająć odmienne stanowisko. Rozumiem i dziękuję im za odwagę. Wśród zwykłych ludzi nastąpiło pęknięcie.

    3. TYLKO MY MAMY PRAWO DO PRAWDZIWEGO CIERPIENIA.
    W ostatni weekend w TVP 1 redaktor Wildstein, ogłosił (mniej więcej), że Brytyjczycy mieli swoją żałobę gdy zmarła ks. Diana, ale tam to było płytkie, bez głębi, nie tak jak teraz w Polsce? My to odczuwamy prawdziwie(!?). Typowe to dla jaśnie wszechwiedzących i moralnie czystych redaktorów. Dlaczego prawa do jakichkolwiek głębokich przeżyć odmawia się ludziom o poglądach odmiennych od redaktorów występujących w TVP 1? Dlaczego nawet Brytyjczykom zżytym pokoleniami z rodziną królewską? Po co w ogóle były tego typu uwagi? Co takiego upoważniło red. Wildsteina do oceny jakości odczuwania straty ważnej dla kogoś osoby z życia publicznego? To był moment, w którym mój poziom zniesmaczenia sięgnął granicy. Pomijam, ewidentną manipulację, porównującą śmierć w wypadku jednej czy dwóch waznej dla społeczności osoby w zestawieniu ze śmiercią prawie 100 czołowych osobistości życia publicznego.
    4. JEDEN CEL KATYŃ:
    Brak było w TVP sensownej analizy zachowań ludzi, którzy opłakiwali nie tylko śmierć Prezydenta ale i jednoczesną śmierć 95 innych osób, z kórych nie wszyscy przecież utożsamili się z poglądami Lecha Kaczyńskiego. Dla wielu z nich twór IV RP był obłądną wizją. Reprezentowali oni swoich wyborców i ludzi którzy podzielali ich poglądy, teraz czujących niesmak, że nazwiska te są pomijane przez machinę polityczną PIS. Należy podkreślić fakt, że WSZYSCY Ci ludzie o tak zróżnicowanych poglądach politycznych, lecieli tam w jednym niezwykle ważnym celu. Dlaczego miejsce o tak ogromnej sile symbolicznej dla CAŁEGO Narodu Polskiego jest zagarniane przez PIS? Co z ludźmi, którzy nie przepadali za Kaczyńskim, ale mimo to (!) odczuwali żal po tragicznej śmierci tylu Polaków i prezydenta ich kraju, którzy czują się Polakami kochającymi ojczyznę niekoniecznie w wydaniu IV RP? Dowiedzieli się z TVP 1 , że są „prostakami”. „agentami sowieckimi”, nie mającymi praw do odczuwania żalu po tej hekatombie, w domyśle bez praw do jakichkolwiek uczuć wyższych, że nie pomnę innych inwektyw redaktorów i starannie dobranych gości TVP 1. Czuję żal i niesmak do tzw. telewizji publicznej. Za dużo propagandy za mało refleksji…Zepsuliście to co mogło być wartością dla wszystkich Polaków.

    Joanna Wyszyńska

  154. A może trzeba dziękować, że Lech Kaczyński był jaki był. Przecież każdy inny prezydent aby podnieść rangę tej uroczystości zaprosiłby wszystkich byłych prezydentów i mielibyśmy cztery prezydenckie pogrzeby zamiast dwóch. Sama musi Pani przyznać, że nikt nie odmówiłby wyjazdu do takiego miejsca jak Katyń. Kwaśniewski z resztą to potwierdził.

  155. ANCA_NELA zapytuje, gdzie byl Rokita.

    Moze a) bal sie, ze go Niemcy beda bili (wszak przybyla Angela Merkel), a moze sam w ramach odwetu i w imie polityki historycznej biegl niemieckie stewardessy na polskiej ziemi bic?

  156. Gratuluję trzeźwości spojrzenia. Żałuję jednak, że jeden Wajda zdobył się na publiczny protest w sprawie Wawelu wtedy, kiedy jeszcze można było to zatrzymać. Bo teraz możemy sobie dyskutować, protestować, oburzać się hipokryzją mediów i upajać amokiem kampanii, możemy też fukać na XIX-wieczny patriotyzm, ale to kuriozum w katedrze pozostanie… Mam przykre poczucie, że zabrakło zdecydowanych autorytetów…

  157. CUD MNIEMANY?

    Podobno na krakowskim Rynku 80 tysięcy wiernych (wyznawców PiS) wielkim głosem, na widok transmisji TVN na telebimach, huknęło pieśnią: ?My chcemy Boga?.
    Gdy ekrany zgasły, a po chwili zajaśniały transmisją TVP, rynek rozbrzmiał brawami.
    Cud mniemany?

  158. Dziękujemy p. Janino!

  159. Szanowna Pani Redaktor,w pełni podzielam Pani zdanie.Byłam w Katyniu w 1989 roku z jedenastoletnim wówczas synem.Był tam jeszcze pomnik postawiony przez Rosjan ku czci pomordowanym przez hitlerowców polskim oficerom.Przyjeżdżali już Polacy,na pomniku była zwykła kartka z napisem że to NKWD dokonało mordu.Wciąż się zastanawiam dlaczego Głowa Państwa i główny organizator wyjazdu zdecydował się na lądowanie na przysłowiowych „Kozich Dupkach”,na starym lotnisku wojskowym.Witebsk,miasto wielkości Szczecina,w którym jest porządne lotnisko leży ok 60 km od Smoleńska.Zabrakło wyobraźni czy zdrowego rozsądku?Serdecznie Panią pozdrawiam

  160. wrzesien 2002 na zawsze pozostaniesz w wikipedi haha

  161. Zemsta Fredry, Moralność Pani Dulskiej Zapolskiej, trzy rozbiory i pytanie, czy coś się przez te lata zmieniło? Czegość nas historia nauczyła? Niczego…

  162. Pani Redaktor,

    takie miejsce, czczące pamięć Katynia już jest. Nie pod Wawelem, na. W kryptach.

    Od roku 1990 w ścianie korytarza wiodącego do wieży, gdzie spoczywa Marszałek Piłsudski, jest urna z prochami z Katynia z tekstem:

    ZIEMIA Z KATYNIA UPAMIĘTNIAJĄCA MĘCZEŃSKĄ ŚMIERĆ ŻOŁNIERZY RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ WIĘZIONYCH W OBOZACH: KOZIELSK, OSTASZKÓW, STAROBIELSK ZAMORDOWANYCH PRZEZ NKWD W 1940 ROKU. RIP. JEST SYMBOLEM OFIAR SOWIECKIEGO TERRORU 1939-1949-1990. NARÓD.

    I teraz zastanawiam się, czy oficerowie, a wśród nich mój dziadek, dwadzieścia lat temu byli mniej godni pamięci niż teraz, kiedy się ich śmierć wykrzykuje na wyprzódki? A może wtedy byli mniej zamordowani?
    Nawet na męczeńską śmierć trzeba teraz mieć pieczątkę partyjną, pośpiesznie przybitą? I w promocji dwa w jednym?

    Dziadek był słowny. Obiecał babci, że wróci. Ale chyba nie miał na myśli tej szopki. Ach, żeby nie zapomnieć, konkurs na najpiękniejszą szopkę krakowską odbywa się 4 grudnia. To w tym roku, rozumiem, z grudnia już rezygnujemy…?

    ..

    wywiad stary, temat zawsze aktualny. o polskim mesjanizmie:
    http://wyborcza.pl/1,76842,3374302.html

  163. Pani Redaktor, dziekuje. Szanowni Blogowicze, ciesze sie, kiedy Was czytam. Swiadomosc, ze nie jest sie osamotnionym w pogladach, bardzo podnosi na duchu. Pogrzebu na Wawelu nie ogladalam. Siedzialam na balkonie i gapilam sie na osniezone Alpy. Czulam sie tak, jakbym teraz dopiero stracila Ojczyzne, a nie przed 25.laty. Mit Wawelu prysl. To naprawde zabolalo!
    Nie ma drugiego takiego katolickiego kraju w Europie. Jak dlugo bedzie Polska rzadzil kk? Jak dlugo kolejne rzady bada sie baly kk?
    Przestalam wierzyc, ze rzetelnie wyjasnione zostana wszystkie przyczyny katastrofy. A jesli okazaloby sie , ze LK w jakis sposob zawinil, to jak to sie bedzie mialo do Wawelu?

  164. Trafnie Pani Redaktor oceniła problem.Ja odnoszę wrażenie,że obok spontanicznych uczuć, mamy sterowaną kampanię. Aż mnie rozbolała głowa od zachwytów, nad tragicznie przerwaną kadencją.A prawda jak zawsze, obroni się sama.Oczywiście potrzebny jest czas.Jak czuć się będą
    kierowcy jadący mostem,jeżeli się okaże,że jedną z przyczyn katastrofy,była akurat opadajaca mgła.Czyli po prostu pech.

  165. akceptuję

  166. Uff! wreszcie nie poddająca się emocjonalnemu szantażowi, klarowna, szczera opinia. To się nazywa niezależne dziennikarstwo, a może po prostu – dziennikarstwo. Dziękuję Pani Redaktor.

  167. Dziękuję p.Janino za racjonalny osąd, dystans do wydarzeń z ostatnich 9 dni. Tak trzymać !!!
    Jaki był ś.p. Lech Kaczyński każdy widział, niech teraz nam nie wmawiają, że czarne jest białe 🙂
    Pozdrawiam

  168. Szanowna Pani Redaktor.

    Miło przeczytać tak rozsądny wpis.

    Miejmy nadzieję, że i w nadchodzących wyborach rozsądek zatriumfuje.

  169. Pani Redaktor, bardzo, z największym szacunkiem – dziękuję.

  170. Pani Redaktor
    Tak często i ciepło myślę o Pani Minister Ewie Kopacz> Ta wspaniała kobieta wykonała gigantyczna, heroiczną pracę podczas identyfikacji ofiar. Nie wiem jak, ale niech Ja Pani jakoś doceni i pokaże społeczeństwu.

  171. U nas zakrawa to już na tradycje po śmierci osób publicznych, doskonałym przykładem jest Papież.
    Szybko, dużo i wszędzie gdzie się da.
    Moda , której chcą sprostać wszyscy aby nie wypaść ?gorzej wizerunkowo?, taki swoisty przymus ?szacunku?,aby ktoś nie zarzucił że ? u was w mieście to nie ma ani pomnika,ani ulicy…?…no i jakoś tak głupio,wstyd i domniemany brak szacunku.
    W konsekwencji to teatr sprawiający że w tej ilosci i nagłości de facto następuje deprecjonowanie znaczenia osoby.
    Dlaczego? Bo przestaje być wyjątkowa, nazwa wszędzie jest (w całej Polsce), tu ulica, tam most…a z czasem kto wie czy nazwisko nie trafi po latach na etykietkę…wódki, wszak Sobieski trafił i Chopin…
    Dla mnie ten pęd jest strasznie przaśny i jarmarczny,ale jak słomiany ogień bardzo szybko przeminie, dokładnie tak jak to miało miejsce z Papieżem.
    Jestem ciekaw tylko czy stworzy się etykietkę/znaczek ?pokolenie LK?,wszak ?pokolenie JP II? istnieje i w gruncie rzeczy niewiele znaczy,a przynajmniej tego nie widać.
    Tak jeszcze u nas jest:doraźnie i efekciarsko z szafowaniem wielkimi słowami jak na pochodzie 1 majowym niegdyś.

  172. Poruszyłapani bardzo ciekawy wątek. Otóż kościoły, zakony – obiekty zabytkowe, wraz z ich (najczęściej cennym) wyposażeniem należą do Kościoła Katolickiego (trochę wyszła tautologia:). Osoby odpowiedzialne za nie (księża?) często dokonują dobrowolnych „odnowień” zabytków, wbrew zaleceniom konserwatorów, dokonując niszczycielskich przemalowań, przeróbek kierowanych własnym gustem. Niestety takie zachowania nie są traktowane jako szkodliwe, tym bardziej nie były karane! Nie ma aparatu, który mógłby nie tylko kontrolować tego typu zabiegi, ale także wywierać presję w celu wykonania ich poprawnie, w dobrym interesie zabytku (co nie zawsze wygląda efektownie i przez co często jest zaniedbywane).

  173. No coz, stare powiedzonko Marszalka „kraj jest piekny, tylko ludzie ch**e” nie stracilo nic ze swojej aktualnosci.

  174. Mam pytanie do Blogowiczów.

    W szkole mnie uczono (było to dawno więc już mogłem co nieco zapomnieć – skleroza), że polska flaga ma kolor biało-czerwony. Że w przypadku zawieszania takie flagi pionow kolory układa się zgodnie z kierunkiem czytania od lewej do prawej, a więc z lewej strony kolor biały, z prawej czerwony. Odwrotnie to jest flaga księstwa Monako.

    Natomiast trumnę w kościele, kaplicy na katafalku kładzie się głową do ołtarza a nogami do żałobników i drzwi kościoła. W ‚nogach’ trumny przybija się tablicę z nazwiskiem i imieniem nieboszczyka.

    Jeżeli połączymy ze sobą te dwie zasady to gdy trumna spoczywa w kościele itp. to flaga na niej powinna mieć układ – dla potrzących żałobników stojących przed trumną – z lewej kolor biały z prawej czerwony. I gdy patrzę na historyczne zdjęcia z pochówku gen. Sikorskiego w 1943 to właśnie taki porządek jest zachowany. Ale gdy patrzę na zdjęcia z pogrzebu Pani Prezydentowej i posłanki Szymanek-Deresz jest odwrotnie!

    Kochani blogowicze jak to więc jest? ja mam sklerozę czy obie panie były chowane pod barwami Monako?

  175. Powtórzę to, co napisałam u red. Passenta – nie miejsce pochówku czyni człowieka wielkim, ale jego dokonania. Mozart nie ma grobu, a jego muzyka jest nieśmiertelna.

  176. Było goraco….,bedzie żar.Zaczyna sie niewinnie od „pychy Komorowskiego”-Poncyliusz.Wspomina Pani kilkakrotnir o „terrorze psychicznym”.Do dzisiaj to byla bajka…Kaczynski musi wystartować a jego porażka,to „smierc polityczna” czyli „wieczny niebyt”Śmierć mitu brata…Stawka jest ogromna,gra o wszystko….Obywatele,wszystko w waszych rękach,czyli glosach.Nie ma mitycznych -ONYCH.Na szczęście mnie to nie dotyczy..

  177. Szanowna Pani!Należy decyzję pochówku wawelskiego analizować bez niedomówień.Episkopat(Dziwisz sam się nie odważył) rzucił wyzwanie nie PO ale Państwu.Nie konsultując decyzji z Rządem RP zlekceważono władzę wykonawczą łącznie z p.o. prezydenta.To jest polityczna decyzja,której celem pokazanie kto w Polsce rządzi.Skutki będą dalekosięzne jeśli nie weżmiecie na siebie obrony legalnie wybranego Rządu RP.Ja i inni możemy Panią wesprzeć w internecie jak będzie gorąco demonstracjami.Pozdrawiam

  178. Na naszych oczach dokonuje się tworzenie kultu jednostki, zawłaszczanie i fałszowanie historii,tworzenie mitu, który ma niewiele wspólnego z rzeczywistością. Czy taki stan rzeczy zostawimy naszym potomkom?.Przecież nasze dzieci również na Wawelu uczą się historii.Tak jak na telewizję, Pis dokonało skoku na Wawel.
    Może dla świętego spokoju, jak chcą niektórzy publicyści, niech PIS wróci do władzy, będzie wtedy znowu obowiązywało jedynie słuszne myślenie, jedynie słuszne mity i legendy.Skądś już to znamy?
    Wyrazy uznania za Pani odważne słowa w tych dniach zbiorowej histerii.

  179. Pani Janino, oglądałem w Superstacji powtórkę Pani dyskusji z Rakowieckim, Wróblem i Wróblewskim.
    Jestem pod wrażeniem.

  180. Szanowna Pani redaktor.
    Jestem zbudowany Pani decyzjami i szybkim ich opublikowaniu na blogu.
    Bałem się, że sprawa tej hecy z pochówkiem wawelskim i teatrem jednej partii wraz z poplecznikami w purpurach, pozostanie bez reakcji społecznej w szerszym zakresie. POWINNA spokojnie być analizowana i ujawnić należy bezwzględnie wszystkich decydentów naruszenia i zdeprecjonowania wszelkich zasad moralnych i kanonicznych !!!
    Już w pierwszej godzinie, gdy doszła do mnie pierwsza wypowiedź o zamiarze pochowania żałosnego prezydenta pis-u i frakcji kościelno- toruńskiej na Wawelu, skierowałem drogą mailową na adres kurii, uprzejmy list imiennie go kard. Dziwisza, aby zmienił zamiar i przystał na propozycję biskupa Pieronka i zapytał NARODU czy ta prezydentura ma w ogóle prawo być bardzo wyróżniona w oczach całego NARODU POLSKIEGO !!! Podobny list wysłałem do kancelarii Premiera, aby starał się nie dopuścić jednak do deprecjacji naszego Panteonu Narodowego.
    Nie otrzymałem odpowiedzi.

  181. Kocham slowa!
    O niezlomna krynico !
    Przepraszam za to wykoslawienie narracyjne. Ale ta gornolotna retoryka ostatnio.
    Na temat: Uwielbiam pania za te slowa . Za pani bezkompromisowosc.
    Od kilku dni buntuje co swiatlejszych ze cos tu nie jest tak .
    I choc kazdy z nas narodem jest sam dla siebie (szczegolnie na obczyznie) to osadzenie tego (brak mi slow) na Wawelu budzi moj sprzeciw ogromny. I nie tylko moj …. To jest profanacja tego miejsca . Nikt z politykow nie zasluzyl na taki laur. To jest brak szacunku dla narodowych „swietych mezow” nie mowiac juz o bardziej nam wspolczesnych jak J.Pilsudski.
    L.Kaczynski nie powinien sie tam znalezc. Odebrali nam wszystko w tym kraju. Kosciol tym razem. Odarto nas z godnosci. Hagiografia pisana na kolanie budzi moje obrzydzenie. To nie byl zaden wielki polityk!
    To byla jakas forma slimaczacej sie dyktatury. NIE Pozwolcie nam milczec.
    Bo ja sie pod taka Polska nie podpisze. Nie dla mieszania Pisrezydenta z Krolami Polski. przeciez to nawet inne ustroje polit. to sie wszystko kupy nie trzyma 😉 O czym z zalem zawiadamiam >
    Gorace serce odbiera mi mowe – a chcialem tylko Pani podziekowac za mezne , nieulekle , niekonformistyczne serce. Dziekuje . Wierny czytelnik – chyba juz na zawsze 😉 Pozdrawiam

  182. Tak mniej więcej musiał wygladać pochówek i relacje z żałoby po Kim Ir Senie….Szkoda tylko zbeszczeszczonego Wawelu…Nie pojmuje jednak jak mogło dojść do tego w wolnej,demokratycznej Polsce…Medialne reality szoł, tabuny dziennikarzy i autorytetów wszelkiej maści przepełnione do szpiku kosci z trudem skrywanym bólem i wszystko to bez oznak najmniejszego zadławienia!Jakiż to zabobon kazał ulec wszystkim mediom tej obłudzie?Na jakiej podstawie Santo Subito?Ocena postaci zmarłego tragicznie prezydenta Kaczynskiego jest przecież jednoznaczna.Nie da się znaleść w jego prezydenturze żadnych,ale to żadnych pozytywów.Muzeum Powstania Warszawskiego to jednak zbyt mało a i to jescze za prezydentury warszawskiej…Czują to chyba nawet jego najzagorzalsi zwolennicy bo plotą jedynie o poczuciu chumoru i jakims żekomym dystansie do siebie przeplatanym z ciepłotą i szarmancją wobec kobiet.I to niestety jeszcze nie koniec. Nie wiem czy to akurat pani,pani Janino jako pierwsza zostanie obharkana przez wszystkich tych,którzy zyskali swojego menczennika ale napewno będzie pani w niezłym,z dnia na dzień powiękrzającym się towarzystwie.Konsolidacja obozu IV RP może nastąpić jedynie w oparciu o próbę mitologizacji osoby Lecha Kaczyńskieo i zapewne zostanie a właściwie już została podjęta.Nie trudno też przewidzieć,że z dnia na dzień obóz ten będzie się radykalizował i zachowywał coraz bardziej agresywnie.Tak wię nowa wojna tuż,tuż ale zanim wybuchnie i zbliży nas do ostatecznej kapitulacji populistów sporo pomników zmarłego tragicznie prezydenta powstanie…

  183. Gospodyni blogu poruszyła w swoim wpisie przynajmniej trzy bardzo ważkie problemy. (1) Przesadnej egzaltacji – delikatnie rzecz ujmując – która objęła sporą część społeczeństwa, bez względu na sympatie polityczne. Mnie osobiście niezwykle bliski jest anglosaski pragmatyzm oraz racjonalizm i myślę, że najwyższy czas, byśmy znaleźli umiar w przeżywaniu i czczeniu wszelkiego rodzaju tragedii (z zachowaniem pełnego szacunku i współczucia wobec ofiar i ich bliskich), bowiem inaczej jesteśmy skazani na poruszanie się w zamkniętym kręgu często fałszywych mitów. (2) Decyzja o pochówku na Wawelu była decyzją stricte polityczną, co zostało natychmiast odczytane (świadomie bądź odruchowo) przez ludzi, którzy nie dali się całkowicie ponieść emocjom. Ten rozdźwięk pomiędzy powszechnie deklarowaną żałobą i wejściem w sferę sacrum, a posunięciem taktycznym i w oczywisty sposób wyrachowanym, wzbudziło odruch słusznego protestu. (3) Zachowanie komentatorów. Jeżeli dziennikarz nie jest w stanie powściągnąć emocji i rzetelnie opisywać rzeczywistości, po prostu nie nadaje się do tego zawodu. (Co byśmy powiedzieli o lekarzu bądź strażaku, który traci zimną krew w obliczu tragedii ludzkiej?).
    Dziękuję Gospodyni za wyważone, rzeczowe i POZBAWIONE HIPOKRYZJI komentarze podczas żałoby.

  184. Miniony tydzień z kulminacją wawelską, to pokaz ludowi kto rządzi. Nie należy oczekiwać po kruchtowych, że znają pojęcie „umiaru”. Świat zachodni rozszyfrował to szybko i gromadnie nie pojawił się.
    Pozostaje wstyd i żenada. Znowu mieszkający nad Wisłą wyszli na głupków.

  185. na szczescie zaloba narodowa nie wplynela negatywnie na sprawnosc panstwa i jego instytucji.Oto dzis ujawniono, ze pani prokurator Ewa Lenart z rzeszowskiego oddzialu IPN wytropila niedobitki KPP (Komunistycznej Partii Polski) ktore powielaja sowieckie klamstwo sprzed 70 lat, o tym ze to hitlerowcy odpowiadaja za Katyn.Zanosi sie na dlugotrwale niestety sledztwo, poniewaz trzeba bedzi przesluchac swiadkow – czyli wszystkich zyjacych jeszcze obywateli RP, ktorzy w latach 1945-1956 uwazali podobnie. Zatem sprawa jest rozwojowa, a to dowod ze te 150 milionow zlotych jakie IPN potrzebuje na swoja dzialalnosc, nie idzie na marne.

  186. Członkowie prezydenckiej delegacji do Katynia nie byli ubezpieczeni? Przecież to jest urzędnicze przestępstwo i Prokuratura powinna podjąć natychmiast śledztwo z urzędu w tej sprawie. Rodziny tragicznie zmarłych w katastrofie nie czekałyby teraz na jałmużnę „co łaska”, a otrzymałyby sowite odszkodowania od ubezpieczyciela. Kardynalne niedbalstwo i brak profesjonalizmu Kancelarii Prezydenta RP!

  187. pozytywnym efektem uroczystosci krakowskich bylo nie tylko to, ze swiat zobaczyl dzieki telewizji zabytki Krakowa – ale mogl dowoli napatrzec sie na honorowego obywatela Raby Wyznej, kardynala Dziwisza.

  188. Pani Redaktor,
    Na początku podziękowania dla Pani i pani kolegów z POLITYKI (szczególnie dla pana Adama Szostkiewicza) za zachowanie podczas żałoby. Z jednej strony powaga, z drugiej dystans i trzeźwa ocena otaczającej rzeczywistości.
    Po drugie chciałbym wyrazić poparcie dla tego co napisał/a „Siesta”. W swoim komentarzu chciałem napisać mniej wiecej to samo. Chciałbym tylko dodać, że przyczyny katastrofy powinny zostać dokładnie wyjaśnione, a następnie podane do wiadomości mieszkancom naszego kraju. I to nie tylko ze względu na fakt, że pod Smoleńskiem zginął prezydent i wiele ważnych postaci. Tak jak Pani napisała, część ludzi, którzy byli na pokładzie TU-154 zgineła niepotrzebnie. I w pełni się z tym zgadzam. Zresztą obecność w delegacji niektórych osób cały czas mnie zastanawia. Poza tym chciałbym się dowiedzieć, kto pozwolił na to, by w jednym samolocie znalazło się całe dowództwo sił zbrojnych.
    Tak więc oczekuję na prawdę o tej katastrofie. Mam nadzieję, że się doczekam.

  189. Wielu piszących wyraża oburzenie z powodu profanacji Wawelu. Niestety musztarda po obiedzie. Była pora aby protestować, wybić Dziwiszowi okna, podpalić tramwaje, spalić samochody lub opony. Tak gdzie indziej budują demokrację, na ulicy, w walce. U nas w chwilach największego porywu, pod oknem Dziwisza w Krakowie było 2 tysiące niemrawych protestujących, kilka nieczytelnych transparentów, coś pokrzyczeli, postali i poszli do domów oglądać telewizję. Profesor Romanowski pisze; „Dziś państwo abdykowało, znikło – stało się przybudówką kościoła. Inny publicysta pisze; „Jest to dowodem niedojrzałości politycznej i moralnej klasy politycznej, która to robi, i społeczeństwa, które na to pozwala”.

  190. Elżbieta z Łodzi pisze: 2010-04-18 o godz. 21:52
    ” Ja nie chcę żyć w takim kraju, gdzie miejsca tradycji narodowej są plugawione i tak łatwo dostępne dla miernoty.”
    Odpowiedż bardzo prosta ?. A kto Panią tu trzyma ?

  191. Pani Redaktor,
    w zupełności się z Panią zgadzam.

  192. Pani Janino,
    od wielu lat bardzo sobie cenię Pani komentarze, teksty, artykuły – zawsze wyważone i racjonalne. Bardzo dziekuję za Pani głos. Wbrew lansowanemu powszechnie twierdzeniu, że w tych trudnych chwilach po katastrofie byliśmy razem, ja czuję osamotnienie i narastającą irytację czy rodzaj złości. Osamotnienie, bo nie odczuwam tej naszej zbiorowej narodowej histerii tylko po ludzku smutek i współczucie dla wszystkich tych, którzy zginęli, a przede wszystkim dla ich bliskich. Złość, bo mam coraz mocniejsze wrażenie, że była to głupia i niepotrzebna katastrofa, że ktoś nie zważając na jednoznaczne zalecenia rosyjskiej wieży kontrolnej wydał decyzję o lądowaniu i tym samym wyrok na wszystkich tych, którzy z prezydentem lecieli. A u nas głupotę myli się z bohaterstwem i już stawia pomniki, chowa na Wawelu….
    Mam też duży żal do stacji telewizyjnych o podtrzymywanie i podkręcanie w sposób niezwykle sztuczny i daleki od nastrojów społecznych, atmosfery ogólnonarodowej histerii. Myślę, że obrazem pozbawionym nahalnych dziennikarskich komentarzy można było w sposób bardziej prawdziwy uczcić śmierć tych blisko 100 osób. I niestety nie mam tu na uwadze jedynie telewizji publicznej, ale równiez stacje komercyjne.

    Odsyłam do świetnewgo artykułu prof. Wiktora Osiatyńskiego z New York Times „Polish Heroes, Polish Victims” http://www.nytimes.com/2010/04/16/opinion/16osiatynski.html

  193. A może raz jeszcze (po pół roku od rzucenia przeze mnie tego hasła na tym Blogu) powtórzę – ze względu na okoliczności – prof.Ewa Łętowska PREZYDENTEM RP. Poparcie tej „nie-partyjnej”, normalnej, pragmatycznej i nowoczesnej Polski ma zapewnione.
    Pozdrawiam.
    WODNIK53

  194. Pani Janino, dziękuję! Wyraziła Pani moje myśli pełniej niż ja potrafiłabym to zrobić.

  195. Po pierwsze, składam najszczersze wyrazy współczucia rodzinom Ofiar.

    Po drugie, w niezwykle trudnych warunkach rząd zrobił w ciągu ostatnich dni kawał naprawdę porządnej organizacyjnej roboty i „pies z kulawą nogą” niestety tego nie docenił. Dlatego: Rząd i Premier – brawo.

    Po trzecie, kompletnie nie widzę logiki w powtarzanych jak mantra poglądach, że Polacy niby potrafią się jednoczyć tylko w obliczu tragedii. No i co z tego. Do czego to Polacy mają się bratać „bez tragedii”. Nie musimy już chyba odbudowywać Warszawy. Problem w tym, że każdy z nas musi zrobić coś sam – solidnie uczyć się i ciężko pracować, ale do tego niestety nie wystarczy „być razem”.

    Tak samo nie widać sensu we wciąż powtarzanym zdaniu, że ta tragedia „musi przynieść jakieś dobro”. Toż to skończony bełkot. Jakie dobro? Czy złodzieje przestaną kraść, łapownicy – dawać łapówki, partie znikną, a papierosy będą za darmo? Może zanadto tu sobie kpię, o jakie jednak dobro może tu w ogóle chodzić.

    Gdyby to wszystko pisały w formie sms-ów harcerki spod Pałacu, nie dziwiłbym się, to mącenie w głowach pochodzi jednak z telewizji, która owe sms-y obficie cytuje jako jakieś prawdy objawione. Poziom uproszczeń tego pseudofilozofowania jest tak żenująco niski, że zastanawiam się czy dziennikarze, którzy biorą w tym udział w ogóle chodzili do jakiejś szkoły.

    Wszystko to jest po prostu szkodnictwem wyrządzanym na młodzieży, która – jak to młodzież – szuka jakiejś identyfikacji grupowej. Bo co ta młodzież z tego wszystkiego zapamięta? Ano to, że jak jest katastrofa, to jak zbierzemy się fizycznie w kupę, zapalimy znicze, pośpiewamy wspólnie, to ta katastrofa musi wyemanować jakieś dobro.
    Znamy to niestety; na myśl przychodzi mi tu szczególnie taki zwrot z Jasienicy: „umysły zaczadzone”.

    Pozdrawiam Szanowną Panią Redaktor.

    Sertoriusz

  196. Zupelnie obok tematu, ale sprawa wazna.

    Afera hazardowa – czesc mediow na bohatera wykreowala Jacka Kapice.
    Magrud zas, wbrew tej powszechnej, wydawac by sie moglo, opinii stawala dzielnie w obronie Chlebowskiego. Oskarzala tez tego „bohatera” o nieudolnosc.

    Przyczynek do tego:
    http://www.przeglad-tygodnik.pl/index.php?site=kraj&name=3196

    Pozdrawiam

  197. Zacznijmy od jednego -ODPOWIEDZI
    Mimo ze pytan sporo juz zadano odpowiedzi powaznych nikt nam ,SPOLECZENSTWU nie udzielil.
    WIERNYM nie udzielono rowniez.
    Chyba ze za odpowiedz uznamy pytanie //Bodzia 10,18// a kto Pania tu trzyma albo
    Dziekujemy ci panie zes nam zeslal Malego Rycerza.
    Co do zaslug to//nikt nas nie zdola przekonac ze biale jest biale// jake sa i jakie byly , -kazdy widzi jak kon wyglada. Po co wiec przekonywac ze czarne i biale to jednak NIECO inne kolory.
    Dziennikarstwo szczycace sie swoim profesjonalizmem zostawilo po imprezie mokry slad na swych krzeslach – podobno to byly lzy ale ja bym to nazwal nieco inaczej. //By nie przeklamywac – nie wszyscy//
    O podobnych dzialaniach zawodowych Pierwszy Lokator krypty mowil – WAM KURY SZCZAC PROWADZAC.
    Teraz autorytety w purpury odziane i rodzina zabraly mu przedsionek.
    Nie bedzie nawet gdzie butow wytrzec by blota do krypty nie wnosic.
    I jeszcze jedno pojawiajace sie ostatnio pytanie – jak moglo do tego dojsc by TEN LOT NIE BYL UBEZPIECZONY?
    Odpowiedz jest jak u bodzia – A KTO I KIEDY DAL NAM POLAKOM , SPOLECZENSTWU , WIERNYM mala chocby nadzieje ze potrafi odroznic biale od czarnego ?
    Moze ktos pamieta , ale ja nie.

  198. A propos prof. E. Łętowskiej….. (Wodnik 53)
    To samo choć inaczej napisałem dzisiaj na blogu D. Passenta o godz. 10-ej.

  199. Tragedie smolenska i nastepujace po niej wydarzenia obserwowalem z Holandii , w ktorej mieszkam od dawna.
    Prasa holenderska poswiecala oczywiscie wiele miejsca tej dramatycznej katastrofie ,opisujac, co normalne w miare szczegolowo sam przebieg katastrofy ale i probujac przyblizyc swym czytelnikom sylwetki najwazniejszych z punktu widzenia politycznego postaci.
    W tonie ogolnie odpowiednim do chwili -powaznym ,wspolczujacym i krotko mowiac zalobnym podawano jednak obiektywnie i rzetelnie kim byli tragicznie zmarli .
    O Lechu Kaczynskim napisano ,ze byl reprezentantem partii swego brata ,ze odwolywal sie do wartosci konserwatywnych i katolickich,ze zawsze byl antykomunista ale tez ze byl przeciwnikiem integracji z UE ,ze spowodowal znaczne pogorszenie stosunkow z Niemcami i Rosja ,ktore dopiero premier Tusk w jakiejs mierze naprawil ,ze podzielil narod ,ze byl zwolennikiem kary smierci i przeciwnikiem parad homoseksualistow ,ze mial ogromny elektorat przeciwny sobie .
    Bez zlosliwosci i nastwienia -ot zginal czlowiek ale i polityk ; nalezy zatem pokazac kim on wlasciwie byl.
    Podam jeszcze tylko jeden przyklad zeby nie zanudzac nadmiernie -na stronach finasowych notka o Slawomirze Skrzypku -zgnial bowiem czlowiek ale i prezez banku centralnego.
    Cztamy m.in.ze byl to czlowiek bez zadnego ,nawet najmniejszego doswiadczenia w bankowosci i ….tu prawie cytat „byl pionkem prezydenta Kaczynskiego postawionym na te funkcje w jednym tylko celu -przeszkadzac rzadowi Tuska w realizacji planowanych reform ,zmniejszania dziury budzetowej i maksymalnego torpedowania przygotowan do wprowadzenia Polski do strefy euro „.
    Prosze mi wierzyc ,ze Holendrzy sa nam przyjazni i w mediach dominuje ton symatyczny i pelen ciekawosci w stosunku do Polski.Sa to jednak ludzie pragmatyczni ,trzezwo stapajacy po ziemi , no i na wskros demokratyczni – a wiec mowiacy po prostu to co mysla.Prawo do wolnosci wypowiedzi jest w Holandii byc moze najbardziej ceniona zdobycza demokratyczna .
    I tutaj doszedlem wreszcie do deklaracji Pani Janiny ,ze nie bedzie siedziec cicho .Tak trzymac Pani Redaktor !
    Nie siedzmy cicho ,kiedy na fali zbiorowej traumy i zaloby odbiera sie obywatelom ich podstawowe prawa -tak niedawno przeciez odzyskane .
    Jak to mozliwe ,ze dwie osoby -kardynal Dziwisz i Jaroslaw Kaczynski decyduja wspolnie o sposobie wykorzystania miejsca takiego jak Wawel ?
    Wawel to nie tylko Kaplica Wawelska -zgoda fromalnie w jurysdykcji Kosciola a personalnie Kardynala Dziwisza .
    Nie trzeba jednak tlumaczyc czym jest to miejsce dla polskiej historii i jakie ma znaczenie wspolczesnie .
    Arogancja i buta obu panow jest przerazajaca .
    Pozwole sobie odniesc sie po raz wtory do Holandii .Otoz mieszkam na nowym osiedlu ,gdzie na wolnym pasie zieleni postanowiono urzadzic plac zabaw dla dzieci.Wszyscy mieszkancy mieszkajacy w otoczeniu tego miejsca otrzymali z gminy ladne pismo wyjasniajace zasady tego projeku z dolaczonymi kolorowymi planszami przedstawiajacymi trzy mozliwe warianty tego placu .
    Mozemy wybrac jeden z nich a realizowany bedzie bedzie ten ,ktory otrzyma najwiecej glosow.Mozna oczywiscie sprawe zignorowac i nie wyrazac zadnej opinii.
    Nie na temat ten przyklad ?
    Wydaje mi sie ,ze jak najbardziej na temat .Pytania jaka mamy demokracje ,jakie sa relacje Panstwo-Kosciol- Obywatel ,jak realizowana jest zasada rozdzialu Panstwa od Kosciola -wracaja w kontekscie decyzji o pochowku pary prezydenckiej na Wawelu ze wzmozona sila .
    Pytan rodzi sie zreszta tak jak Pani Redaktor napisala wiele.
    Wczoraj na przyklad -juz pierwszego dnia po zakonczeniu oficjalnej zaloby uslyszalem szereg propozycji dotyczacych wyborow prezydenckich.
    A to niech B.Komorowski zrezygnuje z pelnionych obecnie funkcji ( tak jakby byly prezydent planowal zrzec sie prezydentury po ogloszeniu decyzji o starcie w wyborach) .A to .niech wszycy podpisuja sie pod wszystkimi kandytami aby ulatwic im zebranie 100000 podpisow.A to niech tylko kandydaci z partii .ktora stracila senatora w katastrofie startuja w wyborach uzupelniajacych do Senatu -itp itp.
    Pytam sie -dlaczego ktos chce zawiesic Konstytucje i moje prawa obywatelskie ? I z jakiego to powodu ?
    Dlaczgo nagle mamy byc zjednani politycznie ?
    Dlaczego ja mam byc zjednany z ludzmi ,ktorzy po smierci profesora Geremka stali po kosciolem z transparentem : DZIEKUJEMY CI BOZE ZES GO OD NAS ZABRAL .
    Ja chce ich i ich politycznych/religijnych przywodcow zwalczac ! W drodze demokratycznych wyborow rzecz jasna.
    Naprawde uronilem lzy patrzac na tragedie 96 ludzi i przede wszystkim ich Rodzin.Nie bede jednak o tym pisal -to sa intymne przezycia .
    Jako obywatel nie moge jednak nagle -w jeden dzien z powodu wypadku lotniczego zgodzic sie zeby moje Panstwo przestalo sprawnie dzialec ,zeby zapomniec i istocie demokracji ( system niedoskonaly ale lepszego jeszcze nie wynaleziono).
    Nie moge tez uwierzyc mediom ,ze nagle politycy ( pokreslam POLITYCY a nie poszczegolni ludzie ) ,ktorzy w mojej ocenie przez wiele ostatnich lat po prostu szkodzili Polsce ,tworzyli glebokie podzialy miedzy ludzmi ,opozniali unowoczesnianie naszego kraju itp itp .stali sie wspanialymi ,oddanymi patriotami ,ze utracilismy elite nie do zastapienia .
    Nie mowie tu o wszystkich ,ktorzy zgineli a nazwisk wymieniac nie bede -nie o nie wszak chodzi tylko o jakies sensowne oddzielenie zwyklej ludzkiej zaloby po smierci czlowieka od oceny politycznej.To sa dwa niezalezne porzadki a mieszanie ich prowadzi na manowce .

    Dlatego jeszce raz prosze wszystkich ,ktorym sie chce myslec -zastanawiajmy sie nad tym co sie stalo ,oplakujmy tych ,ktorzy odeszli ale tez analizujmy rzetelnie dzien dzisiejszy,jutro i myslmy o konsekwencjach .
    Na fali emocji mozna popelnic wiele bledow ,ktorych jak juz fale opadna ( a zawsze opadaja) naprawic sie juz nie da,
    Leszek

  200. W tych dniach media nakręcały zbiorową histerię,tworzyły fałszywy mit
    (łącznie z TVN), co skwapliwie zostało wykorzystane przez PIS.
    W takich sytuacjach sytuacjach szczególna odpowiedzialność spoczywa na dziennikarzach, którzy nie powinni ulegać emocjom, zachować trzeźwość i rozsądek, by nie dopuścić do stworzenia sprzyjającego klimatu dla skoków na Wawel na przykład. Jeżeli media nadal bezwolnie będą ulegać propagandzie PIS, jeżeli przemilczymy Wawel (w TVN dziennikarze odczuwają paniczny lęk przed poruszaniem „kontrowersyjnych” tematów), za chwilę Lech Wałęsa w historii zostanie zastąpiony przez Lecha Kaczyńskiego.

  201. Tuz po katastrofie autentycznie czulem sie podle jako polak. Smutek, powaga, szacunek. Po trzech dniach pozostala komedia. Najbardziej zakpili sobie z prezydenta jego brat i niejaki Dziwisz. Co gorsza zakpili sobie z nas wszystkich. Tutaj w Anglii nie znam nikogo z emigracji (lat osiemdziesiatych) kto nie bylby, conajmniej zdziwiony. Kaczynski wsrod krolow? To krol Lokietek zjednoczyl polske. Kaczynski ja podzielil. To Kazimierz Wielki zostawil polske murowana. Kaczynski trzy miliony mieszkan i pietnascie km drog. Od Jagielly do Zygmunta Starego krolowie budowali Polske mocarstwowa, potezna. Kaczynscy sklocili nas z wszystkimi dookola a za przyjaciela zalatwili nam gruzinskieg watazke. Co nam zostalo po Prezydencie Kaczynskim? 12 zl. od lebka za wstep do krypty i miejsce dla brata, corki i kota w panteonie monarchow. A swoja droga to potem nagonka na tego kto mowi ze to dziki kraj. Wszak dzicy najbardziej celebruja swoich kacykow

  202. Pani Janino, serdeczne dzięki za dzisiejszy artykuł w POLITYCE, napisany wspólnie z redaktorem Baczyńskim.

  203. Jak zwykle świetny tekst i zgadzam się z każdym jego słowem.
    Niestety mam wrażenie, że uchylił się rąbek tajemnicy powiązań polityczno-dziennikarsko-kościelnych. Brzmi prawie mafijnie ;/

  204. do
    piekielnik pisze:

    2010-04-20 o godz. 12:47
    Przecenia Pan oczywiscie mozliwosci bylego prezydenta, kazdego prezydenta. Polacy podzielili sie sami.
    ET

  205. Dlaczego Pani nie miała odwagi tego powiedzieć głośno w zeszłym tygodniu?
    Brak odwagi cywilnej? Źle rozumiana żałoba?
    Teraz Pani dziękuje Panu Wajdzie, ale w tamtym dniu nie stanęła Pani u jego boku i nie wykrzyknęła swojego sprzeciwu! Teraz oczywiście coraz więcej znajdzie się „odważnych” dziennikarzy, którzy powiedzą, że też tak myśleli, że też protestowali. A ja się pytam gdzie protestowali? Gdzie okazali swój sprzeciw? Nie! Woleliście siedzieć cicho, bo baliście się narazić na zarzut naruszenia jakiejś żałoby. A czy jej naruszeniem nie była chociażby narzucona decyzja o pochówku Kaczyńskiego na Wawelu? Nie wierzę, że bp. Dziwisz czy J. Kaczyński nie zdawali sobie sprawy z tego, że wywołają burzę, że wielu ludziom się to nie spodoba – bo za takich idiotów ich nie mam, za to za perfidnych malwersantów.

  206. do
    Teresa pisze:

    2010-04-20 o godz. 10:52
    Czyli zaloba w pelni (zalu).
    ET

  207. do
    Bodzio pisze:

    2010-04-20 o godz. 10:18
    Elżbieta z Łodzi pisze: 2010-04-18 o godz. 21:52
    ? Ja nie chcę żyć w takim kraju, gdzie miejsca tradycji narodowej są plugawione i tak łatwo dostępne dla miernoty.?
    Odpowiedż bardzo prosta ?. A kto Panią tu trzyma ?

    ZGADZAM SIE. NIE WYKLUCZY TO JEDNAK MIERNOTY.
    ET

  208. do
    Felicja pisze:

    2010-04-19 o godz. 20:13
    Mit Alp „prysl” o wiele wczesniej.
    ET

  209. do wiesiek59 pisze:

    2010-04-19 o godz. 17:03
    Masz racje; wierze jednak w nastepne pokolenia. W koncu wszyscy uczymy sie nowej przestrzenii w nowych czasach.
    ET

    do Pawel Markiewicz pisze:

    2010-04-19 o godz. 15:41

    Dlaczego piszesz w formie bezosobowej; zrobiono. Moze zrobili siebie samych….
    ET

    do

    dziadek Ignacy pisze:

    2010-04-19 o godz. 16:12
    Zaluje, ze nie potrafisz odroznic homilii od hommage dla poprawnosci politycznej. Ja pragniemy racjonalnego traktowania nas samych, traktujmy tak tez drugich.
    ET

  210. do
    Przeciek pisze:

    2010-04-20 o godz. 09:40
    Była pora aby protestować, wybić Dziwiszowi okna, podpalić tramwaje, spalić samochody lub opony. Tak gdzie indziej budują demokrację, na ulicy, w walce.

    Rozbudziles moja ciekawosc; pozostaje zadac mi pytanie, gdzie tak buduje sie demokracje?
    ET

  211. Ludzie !
    Czytajcie wywiad R.Walenciaka w ostatnim PRZEGLĄD-zie z proj.J.Czapińskim, socjologiem, znanym komentatorem stanu polskich „umysłów” i mentalności nadwiślańskich. Z badań wychodzi, iż ponad 50 % tego społeczeństwa ma świadomość pisowską lub quasi-pisowską (z tego wynika, że „klienci” P0 nie za bardzo różnią się od adherentów PiS-u !!!).
    I to jest kwintesencja tragizmu polskiej sytuacji – nie katastrofa i jej skutki, bo to czysty przypadek.
    Pozdrawiam.
    WODNIK53

  212. Dodam, że mierzą mnie nawoływania polityków a zwłaszcza tzw. obiektywnych dziennikarzy do Platformy i Marszałka Komorowskiego o umiar i brak pospiechu w obsadzaniu opróżnionych stanowisk (NBP, IPN, RPO). W szczególności fałszywie brzmią apele o przedstawianie bezpartyjnych i apolitycznych kandydatur. Jakoś nie przypominam sobie podobnych tonów ze strony owych dziennikarzy gdy PIS przejąwszy władzę wymieniał wszędzie i wszystkich na ludzi blisko związanych z partią bądź swoją opcją polityczną. Miał czelność przepychać ludzi skrajnie niekompetentnych (jak były prezes NBP) czy etycznie wątpliwych (jak były prezes IPN – vide sprawa pana Przewoźnika).
    Owszem, okoliczności obsadzania stanowisk inne ale nie zmienia to stanu rzeczy.

  213. do
    WODNIK53 pisze:

    2010-04-20 o godz. 15:38
    Zastanawiam sie skad ten tragizm, gdy odbywa sie to w demokratycznych przeciez ramach. Obywateli nie da sie jednak wymienic. Mozna podjac proby ich zmiany; zycze powodzenia.
    ET

  214. rozpisal sie ET i hurtem objasnia nieukom o co w tym wszystkim chodzi.Rzeczywiscie nie odrozniam homilii od homeopatii (czy jakos tak) – ale jak zwal tak zwal, po oredziu tow.Sniadka tak bardzo zesmy sie napompowali ze gdyby Sniadek albo Guzikiewicz wydali rozkaz natarcia na liberalow, bezboznikow, postkomunistow i wszystkich tych ktorzy stali tam gdzia stalo ZOMO, to wreszcie doszloby do ostatecznego zwyciestwa PRAWDY. Ale nawet po tym hipotetycznym zwyciestwie PRAWDY pozostanie inna prawda, a wlasciwie problem: jak zmusic obecny polski rzad, aby zmusil ZSRR do zamawiania statkow u pana Guzikiewicza i jego kolegow.

  215. Pani Redaktor, jakże miło jest przeczytać to co, myśli się samemu, to co ktoś miał odwagę przelać na papier nie roniąc ani kropelki. Jak dobrze, że poprzedni tydzień- tydzień żałoby jest już za nami. A to dlatego, że w wielu przypadkach była to żałoba udawana i fałszywa, a to bardzo boli.
    Tak naprawdę to 10 kwietnia zaczęła się prawdziwa nagonka przedwyborcza. Miejmy nadzieję, że Polacy podejmą właściwą decyzję, z goła odmienną od tej Wawelskiej, której podjąć osobiście nie mogli.

  216. Jarosław El. 8.50
    Swiatowa społeczność gejów miała także możliwość poznać Naszą Najwiekszą Celebrity: abp. Juliusza Paetza
    Pozdrowienia

  217. WODNIK53 pisze:
    2010-04-20 o godz. 15:38
    Z badań wychodzi, iż ponad 50 % tego społeczeństwa ma świadomość pisowską lub quasi-pisowską

    Ta quasi-pisowaska to lewicowa właśnie.
    Różni ją od pisowskiej stosunek do kościoła.
    Do państwa mają taki sam.
    Roszczeniowy.
    Ale z roku na rok sytuacja się poprawia za sprawą biologii.
    W następnych wyborach parlamentarnych to jeszcze nie nastąpi ale w kolejnych będziemy mieli koalicje wyborczą PiS-SLD jako szansą na przekroczenie progów.
    Jeśli oczywiście te partie przetrwają pod tymi szyldami.

  218. Mnie ciagle zadziwiaja te liczne zaloby oglaszane w Polsce??
    W Krainie Wiatrakow w ktorej tez mieszkam, nie przypominam sobie zadnej zaloby,a mialy i tutaj miejsce tragiczne zdarzenia.
    Tragedie,katastrofy niestety sa i beda 🙁 Pytanie,kiedy i na jak dlugo nalezaloby oglaszac zalobe narodowa.Ta ostatnia byla potrzebna,ale czy koniecznie tak dluga???
    Pare lat temu wybuch w magazynach fajerwerkow zniszczyl pol osiedla.W pare minut setki ludzi stracilo dom,dach nad glowa,zgineli ludzi.Holendrzy zamiast rozpaczac zabrali sie migiem do organizowania pomocy.Program TV skorygowano.Wszystko odbywalo sie bez tej egzaltacji,rozpaczy na pokaz.Gdy w Polsce organizowalo sie „wycieczki” do W-wy,czy Krakowa,tutaj namawia sie ludzi do pozostania w domu,zeby nie przeszkadzano w niesienu pomocy.Ciekawskich nazywa sie „ramp-toeristen”!
    Przydalby sie wiekszy umiar,refleksja!!
    Holandia jest tak blisko,a jednoczesnie tak daleko………………………

    Hej.

  219. Szanowna Pani Rerdaktor,
    Sądzę, że przydałoby się trochę dystansu do zdarzeń i dziania się naszej rzeczywistości. Do czasu każdego wydarzenia, WSZYSTKO znajduje się w relacji do DZISIAJ -TAK BYŁO!!!
    Po zaistnieniu ostatniego zdarzenia z całego ciągu zdarzeń twodzących w nas ułudę TEGO ŚWIATA – wchodzimy w fazę- TAK JEST TERAZ, i…tak do kolejnego zauważalnego szerzej wydarzenia.
    Nagrody, nominacie, nazwy pamięci etc. wszystko odbywa się na podobnej zasadzie, i o każdym takim fakcie można mówić patetycznie, ale też oceniać je zupełnie zwyczajnie. Nazwy pamięci wielkich Polaków, można w każdym przypadku zdeprecjonować stwierdzając np. że dany bohater, głównie robił swoje…
    Nawet królowie, w powszechnym odczuciu -władcy z prehistorycznych czasów- na dzisiejszy mir zasłużyli sobie głównie tym, że mieli szczęście być poczęci przez bezwzględne, dynastyczne łona. W rzeczywistości byli to przeważnie ludzie z ogromną ilością wad, których główną motywacją było dobro ich dynastycznych rodów, a Ojczyzna – tylko środkiem do spełniania swoich rodowych obowiązków. Byli absolutnymi panami swoich PODDANYCH!!!!!! i skrajnie konserwatywnymi stróżami ówczesnego , społecznego stanu rzeczy. Czasami się trochę „demokratyzowali”, ale głównie w chwilach słabości…
    Nazwy pamięci wielu artystów, też weszły w rachubę, niekoniecznie z powodu ich autentycznej wielkości, ale zwykłym ,pospolitym biegiem rzeczy., na zasadzie;p jeden biurokrata, z drugim biurokratą, plus bardziej lub mniej rzeczywiste takie kuriozum jak:”Zapotrzebowanie społeczne”…
    Jeśli chodzi o pana Andrzeja Wajdę, to moja podła część wolałaby, żeby ów zasłużony reżyser, zamiast zabierać głos w kwestiach politycznych, wzmacniający podziały w narodzie, raczej wykazał w2ielkość-powściągając się od takich „wybryków”.
    Pamiętam publiczne lamenty młodszych reżyserów, którym pan Wajda z imperatorską bezwzględnością, wykorzystując swoje koneksje, odebrał wszelkie złudzenia o wyreżyserowaniu „Pana Tadeusza”. Zachował się wówczas tak samo jak pan kardynał Dziwisz. Taka jest ta nasz ludzka rzeczywistość.
    Jeśli zauważalnie, spory nas odsetek, nie akceptuje automatycznie kreowanych współcześnie doniosłości, to chya czas przyzwyczajać się do zmiany optyki dla dziejących się wydarzeń…

    Pozdrawiam,Sebastian

    P.S.
    Oglądałem w niedzielę po raz pierwszy film „Katyń” pana Andrzeja Wajdy.
    Przejęty smoleńską tragedią, łudziłem się , że film nasyci atmosferę tej tragedi podniosłymi emocjami, co po szumnych zapowiedziach jego emisji w głównej rosyjskiej telewizji , mołoby mieć potężny walor. Niestety, totalnie się rozczarowałem…

  220. Kazda katastrofa jest niepotrzebna i kazda taka smierc jest niepotrzebna. Nie wiem jak sie potoczy sledztwo ale na dzisiaj przyjeto wyraznie tylko jedno wyjasnienie, ze to blad pilota ladujacego we mgle wbrew sugestiom obslugi lotniska. Zawiniony czy nie ale blad. My przyjmujemy to co Rosjanie powiedza, ktorzy prowadza sledztwo i cos mi sie zdaje, ze zaden inny watek nie bedzie specjalnie rozpatrywany (chociazby pytanie czy mimo slabego wyposarzenia lotniska to co bylo dzialalo sprawnie a piloci dostawali potrzebne i prawidlowe informacje?).
    „Polityka” bedzie oczywiscie wspolnie z GW kontynuowac insynuacje, ze to sam Prezydent wywieral presje przyczyniajac sie do katastrofy albo, ze z samego faktu jego obecnosci taka presja wynikala. Oczywiscie w tym wypadku trudno sobie wyobrazic jakiekolwiek loty wykonywane przez VIP-ow bo z samego faktu ich przebywania na pokladzie wynikaloby zagrozenie dla bezpiecznstwa. Mozna i tak oczywiscie tylko, ze na tej zasadzie premir Miller tez byl odpowiedzialny za katastrofe smiglowca. Oczywista bzdura. Zalezy jednak o kim sie mowi.
    Co do Pani konkluzji to przyznam, ze jestem spokojny o to jaka bedzie. I kto w taki czy inny sposob jest odpowiedzialny niezaleznie od sledztwa i jego wynikow. Pani juz wie.

  221. J.K. już w blokach startowych.

  222. Słyszałem dziś w tv fragment przemówienia J. Kaczyńskiego w kościele w Białymstoku na pogrzebie Putry. To było bardzo zjadliwe (w każdym razie ten fragment) przemówienie polityczne. J. Kaczyński mówił, że nie wolno zaniechać walki z tymi, którzy teraz, czasowo, są silniejsi, że nie wolno zaniechać walki z podziałami na „bugatych” (tak się właśnie przejęzyczył) i biednych.
    To po słowach Komorowskiego, że po śmierci przechodzi się do lepszego świata, ale że po ludzku brak jest człowieka?.

    PiS nie czeka. A PO się sumituje (słowami Gowina, że „im teraz mniej wolno”??????)

  223. @”ET” z dn. 20.04.2010. h;16.19.

    Oczywiście ale „demokracja” „demokracji” nie równa. Wszystko bowiem rozgrywa się w świadomości. To tak jak z chrześcijaństwem i jego podstawowymi naukami Mistrza z Nazaretu; w czasie rzezi Tutsich przez Hutu w Rwandzie i Burundi księża katoliccy pochodzący z plemiona Hutu czynnie brali udział w tym ludobójstwie plemiennym w imię właśnie utożsamienia chrześcijaństwa z „narodem wybranym” – w domyśle Hutu. I nie przeszkadzały im wcale: „katolickość” i szaty liturgiczne, sam rytuał, symbolika, Kazanie na Górze etc. etc. Dziś wielu z nich ściganych jest przez trybunał w Hadze.
    Może ów przykład jest skrajny, drastyczny, ale zamierzałem Ci uzmysłowić jak różnie można pojmować to samo pojęcie z różnych pozycji (i jak różnie postępować i być wg siebie w zgodzie i z jego podstawowymi założeniami).
    I pewnie każda interpretacja ma swoje racje, a dla zainteresowanych jest jedynie prawdziwa.
    Pozdro.
    WODNIK53

  224. Przeczytałam uważnie artykuł i komentarze…. uff odetchnęłam trochę z ulgą bo zaczynałam się martwić, że jestem bezduszna, pozbawiona wrażliwości i ślepa.

  225. Szanowna Pani Redaktor….
    Jest w nas potrzeba natychmiastowej afirmacji emocji… to ją mamy. To nasza narodowa cecha, więc nie mamy się czemu dziwić.
    Pęd do nazywania skwerów, mostów, stadionów i innych obiektów architektury imieniem ś.p. Prezydenta Lecha Kaczyńskiego jest więc naturalny. I na szczęście nie nadany z inicjatywy „jedynie słusznej Partii”, ale raczej z nakręconego PR, który sprofani tych, którzy robią to z potrzeby serca.
    Był już w historii Polski (tej którą chcielibyśmy zapomnieć, ale była…) Prezydent, który wracał ze wschodu w trumnie. I miał przepyszny pogrzeb… ze spędzonym tłumem… z Chopinem w tle… Dzisiaj jego mogiłę porosły krzaki, których nikt nie ogranicza, jakby czekając, że ja pochłoną…
    Wiele osób (mówię o dzisiejszych staruszkach) z tego tłumu dzisiaj odreagowuje swoje tamtejsze zachowanie i brak oporu wsciekłym atakiem
    na rzeczywistość… na obłudę, na kłamstwo … że tak atakowano ś.p. Prezydenta. Oni wymazali ze swojej pamięci tamte czasy… a dzisiaj narzekają na Polskę w pewnej rozgłośni… jako gorliwi katolicy.
    Te tłumy z Warszawy były teraz szczere… nikt nikogo nie gonił… nie groził konsekwencjami w pracy… wyszły z potrzeby serca.
    O pochówku Prezydenta na Wawelu powtórzę tylko to, co napisałem na innym forum. Z racji urzędu jaki pełnił miał prawo do takiego pochówku, zwłaszcza, że zginął w trakcie pełnienia urzędu. A miejsce żony jest przy mężu. Inna sprawa, że ś.p. Prezydent bardziej pasował do Warszawy. Tam żył, tam był Prezydentem, tam w końcu zbudował i patronował Muzeum Powstania Warszawskiego. To najlepszy pomnik jaki sobie wystawił! Pochówek na Wawelu może jest szczytniejszy, ale to tak jak pochować górala nad morzem… bo mieszkał nad Morskim Okiem. No, ale stało się. W Warszawie byłby kimś ważnym. Na Wawelu NIGDY nie będzie Piłsudskim, ale przystawką Marszałka… Nie wiem, czy tak chciał określić swój wieczny los… Nic dziwnego, ze nie sposób ustalić pomysłodawcy tej dziwnej decyzji…
    Na koniec refleksja najgorsza… Bo ostateczna… Na pokładzie samolotu było 88 osób… 88 sposobów na życie, 88 marzeń i nadziei… 88 pomysłow na Polskę… 88 osób, któe miały rodziny, znajomych, krewnych… sąsiadów, kolegów, przyjaciół i wrogów…. I ich nie ma… NIE MA… I JUŻ NIE BĘDZIE… nie porozmawiamy z nimi… nie przeprosimy, gdy czujemy się winni, nie wyjaśnimy …. NIC… NIC…
    BYLI… ZNIKLI… ODESZLI…
    Kto będzie budował na tym bólu swój PR szybko się obudzi w nicości. Bo nic tak nie boli NAS właśnie, niż wykorzystywanie naszej krzywdy…
    Katyń jest tego najdobitniejszym dowodem. On nas zawsze „otrzeźwiał” od zakłamanej przez PRL przyjaźni z ZSRR…

  226. Pani Janino! Dziękuję za artykuł, widząc, co się dzieje we wszystkich środkach masowego przekazu, można do dziennikarzy nabrać obrzydzenia…
    od siebie chciałbym dodać kilka refleksji.
    1. Ilość czarnego, ale niestrawnie słodkiego lukru, który ostatnio wylewał się całymi tonami z gazet, TV, radia i z serwisów internetowych każe pytać o stan poczytalności i uczciwości naszych dziennikarzy. Ten fenomen powinno się obiektywnie opisać i próbować wyjaśnić. Nb. pamiętam żałobę po Stalinie, trochę lepiej po Bierucie i wtedy gazety i radio zachowały chyba więcej umiaru…
    2. Rozmawiałem z wieloma ludźmi, często przypadkowymi, chodziłem po targu, robiłem zakupy w sklepach – i nigdzie nie widziałem szczególnego smutku, o histerii nie wspominając.
    3. Ani te 150 czy 180 tysięcy osób przewijających się przez Krakowskie Przedmieście, ani 150 tysięcy na pogrzebie nie robi na mnie wrażenia. To mało! Przecież w samej Warszawie twardego elektoratu Kaczyńskich jest dużo więcej /niestety/. Przypominam, że na pogrzebie księdza Popiełuszki, gdy poruszanie się było trudniejsze, zebrało się w jednym miejscu i jednym czasie nie mniej niż 500 tysięcy.
    4. Nastój ulicy oddają anegdotki. ot, choćby o ostatnim odkryciu IPN. Otóż naukowcy tej instytucji ostatnio odkryli, że sławetne powiedzenie „spieprzaj dziadu” jest wymysłem i manipulacją wrogich mediów. Prawdziwe słowa Wielkiego Prezydenta brzmiały „Odejdź w pokoju dobry człowieku, bardzo proszę”.
    5. I na koniec chcę wyrazić nadzieję, że decyzją o pochówku na Wawelu PiS /jak to zwykle u nich/ strzelił sobie już nie w stopę, a w miękkie podbrzusze. Bo zbulwersował i zniechęcił do siebie także wielu swoich dotychczasowych zwolenników. Tak więc sądzę, że ta decyzja Kaczyńskiego jest tak samo strategiczna, jak decyzja przerwania kadencji Sejmu i nowych wyborów. Przegrał wtedy, przegra i teraz.

  227. Tak, te smierci byly zupelnie niepotrzebne. Gdyby nie bylo wymyslonej przez Jaroslawa Kaczynskiego IV RP, to jezdziloby sie do Katynia pociagiem. Wina spada na samego Jaroslawa Kaczynskiego – mozg IV RP. Oczywiscie nie bezposredno wina za katastrofe, ale za wywolanie atmowsfery, w ktorej pilot „wie” jak ma sie zachowac nawet w gestej mgle, generalowie i komandorzy przepychaja sie by wsiasc do panskiego samolotu, a prezydent nie leci tam w tym samym czasie co premier. To jest spuszcony ze smyczy potwor, ktory powstal w glowie Jaroslawa Kaczynskiego. I to on obsadzil w glownej roli tej tragedii swego brata. PiS nie wyciagnal z narodowego dramatu zadnego wniosku. Wasserman, Putra, Gosiewski, Szczyglo i inni to kamienie rzucane na szaniec. Teraz chca zeby Jaroslaw zastapil Lecha. Malo im igrzysk, malo krwi, malo trupow. Chca aby szkodzil jeszcze bardziej niz szkodzil jego brat blizniak. Cel jest chyba tylko jeden. Mianowicie taki, zeby za kilka lat postawic na Wawelu drugi sarkofag, dla Jaroslawa. Jesli o to chodzi w tej IV RP, to jestem za budowa tego sarkofagu od razu.

  228. Emocje wkrótce opadną, ale pozostanie pytanie, kto jest winien, że do tragedii doszło. Moim zdaniem padnie na pilota, bo przecież mógł polecieć , jak mu radzono, na lotnisko zapasowe. Tylko z tego co mi wiadomo, takiego wariantu nie było.
    Myślę, że jeżeli da się udowodnić, że kapitan samolotu widział doniesienie do prokuratora posła PIS Karskiego na innego kapitana, który odmówił lądowania tam, gdzie jego zdaniem było niebezpiecznie i późniejszą akcję innego posła PIS Jacka Kurskiego w Sejmie w tej sprawie, to mam sprawców całego tego wypadku. Proponuję, aby jakiś dobry prawnik zebrał te fakty i oskarżył oby posłów Karskiego i Kurskiego o sprawstwo wypadku.
    Młody oficer, pilot samolotu przecież nie chciał uchodzić za tchórza. Czy nie mam racji?

  229. Szanowna Pani Redaktor,
    ja chyba z rok nic nie pisałem z różnych przyczyn, ale zawsze z przyjemnością Pani słucham. W ostatni czwartek słuchałem poranka w TOK-u w którym panowie M. Kobosko i T. Wróblewski niemal Panią zjedli przy raczej biernej postawie M. Janickiego. Było mi naprawdę smutno – dowody na niepopularność racjonalizmu są czasem przygnębiające. W każdym razie dobrze się Pani trzymała. Chcę Pani bardzo podziękować.

    Serdecznie pozdrawiam Panią i wszystkich blogowiczów.

  230. Teraz Jarosław będzie kontynuował wielkie idee poległego brata.
    Tak słyszałem.
    Wszyscy wiemy, że było raczej odwrotnie.
    Ale ciemny elektorat to kupi jak mawia klasyk.
    Tylko czy ktoś jeszcze?
    Bardzo bym chciał żeby prezes wystartował.
    Albo wspólny kandydat PiS i SLD mi się marzy.
    Taki ponadpartyjny jak lewica dziś lansuje.

  231. Bardzo Pani dziękuję za ten tekst. Za każde głęboko przemyślane słowo, każdą wyważoną opinię, za wszystkie pytania i niedomówienia pozostawione nam, czytelnikom. Nie ma co szarpać siebie samego, nie ma co się zapętlać w nienawiści do innych. Trzeba spokojnie zaczekać, co będzie, co się stanie. To był dla nas wszystkich bardzo trudny tydzień. Obyśmy potrafili wykorzystać doświadczenie z niego płynące. Obyśmy potrafili tak spokojnie podejść do tych wydarzeń, jak Pani do tego tekstu. Nie wiem, jakie emocje Panią targały przy pisaniu, ale z tekstu na mnie spłynął spokój.

    Dziękuję bardzo.

  232. Caly czas zadaje sobie pytanie ?Jak to jest wogole mozliwe, ze do tej katastrofy doszlo??
    Samolot ladowal, pomimo tak gestej mgly, na lotnisku w Smolensku. I mam tylko jedna odpowiedz. Pilot musial ulec naciskowi ze strony Lecha Kaczynskiego ? wyrazonego tego dnia lub wczesniej (Gruzja) slownie lub zachowaniem. Mysle, ze rownierz pan minister Klich nie wyrazil sprzeciwu, ze cale dowodztwo leci jednym samolotem, z tego samego powodu.
    Mysle, ze obydwoje nie postepowali tak jak by postepowali wiedzac, ze ich decyzje beda w pelni akceptowane.
    Mam nadzieje, ze marszalek Komorowski to w koncu zrozumie i nie bedzie sie w swoich decyzjach kierowal strachem przed pis.
    Lech Kaczynski nie byl dobrym prezydentem i nie czyni go swietym zalatwione ?pod lada? miejsce na wawelu.
    Chlipiaca dziennikarka po godzinie juz nie wzudza we mnie wspolczucia a wrecz przeciwnie tylko zdenerwowanie.

  233. Ile jescze razy debile pokroju Kaczyńskich czy Powstańców Warszawskich będą tu bezkarnie rozkręcać cudzym kosztem zadymy i zniszczenie???

  234. Kecaj:
    Małe dopełnienie- jeśli pozwolisz- do Twego wpisu.
    IM CHODZI O KASĘ!!!
    Kim byliby, gdyby nie Prezio? Czy ktoś z nas nie broniłby własnej firmy, etatu?
    Interes narodowy to suma naszych własnych, często partykularnych……

    Co z Klichem? Czy nie powinien odejść?

  235. Nie mogła Pani ująć lepiej słowami tego, co czuję ja i wiele osób w mojej rodzinie. Wiele osób, które podziwiałam na scenie politycznej boji się otwarcie wyrażać swoje opinie, nieszczera żałobna poprawnośc językowa ogarnęła prawie wszystkich. Jarosław Kaczyński narzucił mediom cenzurę a one pokornie to przyjęły. Nikt się nie chce wychylać. Gdzie odwaga cywilna ??

  236. do Jeana-Paula. Naprawde?…to nie do wiary ze ten lubieznik siedzial w swiatyni obok zacnych purpuratow. Ale z drugiej strony co mial zrobic ob.Dziwisz, skoro nasz Wielki Papa tolerowal poznanskiego kochasia przez bite trzy lata?

  237. Łoj @Rojber, strzeliłeś kulą w płot, to właśnie Pani Janina i jeszcze kilku dziennikarzy POLITYKI nie dostali puchliny mózgowej i opisywali zdarzenia i postawy ludzi w taki sam sposób jak robią to dzisiaj.
    @Dziadku Ignacy, żeby cokolwiek robić(produkować), to trzeba posiąść kilka a może i więcej umiejętności, ale na pewno nie będzie w tym zestawie krasomówcze mówienie od rzeczy(to do Śniadka).

  238. Witam,ciesze sie bardzo ze wiekszosc osob komentujacych wpis p.Paradowskiej wyraza rowniez i moje poglady na te tragedie,ktora sie wydazyla.Mieszkam juz od kilkunastu lat we Francji i chce powiedziec, ze artykuly w tutejszej prasie sa zblizone do holenderskich.Spotkalam sie nawet ze stwiedzeniem, ze zginal smiercia tragiczna jeden z dwuch SZALONYCH blizniakow.
    Zgadzam sie rowniez z pogladem, ze telewizja rozpetala istna histerie.Nie mozna juz bylo tego wszystkiego sluchac i ogladac.
    Byl tylko jeden moment,kiedy poczulam autentyczne wspolczucie widzac p.Jaroslawa Kaczynskiego na miejscu katastrofy.To byl nie ten czlowiek,jakiego zwykle ogladalismy , to byl czlowiek zlamany i pelen bolu po stracie najblizszych.Ale to bylo tylko w tym momencie.Potem widac juz bylo,ze dochodzi do siebie i zmienil sie juz Jego wyraz twarzy.
    Szczerze mowiac, bardziej przezylam wiadomosc o smierci pozostalych ofiar tego lotu.
    Ze zgroza mysle o zblizajacych sie wyborach prezydenckich i o ewentualnym kandydowaniu p.Jaroslawa Kaczynskiego a co juz nie daj Boze p.Ziobry(o czym sie tez mowi).
    W razie wygrania wyborow przez jednego z tych panow ,byloby jeszcze gorzej w Polsce, a polityka siegnela by dna, nie mowiac juz o mozliwosci utraty zdobytej tak mozolnie przez Premiera Polski lepszej pozycji na arenie miedzynarodowej .
    Mimo , ze mieszkam we Francji,moje serce wraz z bliskimi mieszka w Polsce i bardzo martwie sie o przyszlosc tego wspanialego kraju.
    A swoja droga,mam jakies nieodparte odczucie, ze prezydenci innych krajow skwapliwie skorzystali z pierwszej nadarzajacej sie okazji, aby odwolac swoj udzial w ceremonii pogrzebowej.

  239. Podziwiam PIS za umiejętność manipulowania ludźmi. Pochówek na Wawelu to przysłowiowy strzał w dziesiątkę – czy to był pomysł europosłą Kurskiego?

  240. Przeczytałem pobieżnie artykuł Pani Redaktor … uff
    Post komuna wiecznie żywa … sic

  241. Red. Janina Paradowska
    Oglądałem Pani rozmowę z Markiem Borowskim. Przyznam, że zrobiło mi się smutno. To nietuzinkowy polityk. Jego mądre i rzeczowe wystąpienia były ozdobą sejmowych potyczek. W mediach mówił do kropki, to tam ogromna zaleta.
    Co M. Borowskiego, wytrawnego polityka, naszło, aby odegrać rolę „zdrajcy”? Słyszałem gdzieś, że to była inicjatywa A. Kwaśniewskiego.
    I to wszystko odbyło się po nieudanych rokoszach w innych partiach!

    Na lewicy, tak szczególnie potrzebnej w tej fazie rozwoju Polski, powiem więcej, potrzebnej, żeby było normalnie, (jak w starej Europie), kadrowa posucha. Lewica, w tym prezydenckim podejściu, nie ma szans, guys to wiedzą. Jedyna zatem rozsądna decyzja to wystawić G. Napieralskiego jako gadułę programowego i szefa. A. Kwaśniewski wyraźnie to sugerował w Kropce nad i, a jako jeden z jego argumentów zapamiętałem, że ta kandydatura byłaby gwarantem jedności SLD.
    G. Napieralski w roli bramkarza przy rzucie karnym…

  242. Jest takie zaczepne powiedzenie z miejskiego półświatka: ilu takich jak ty wchodzi na tuzin. Zapewne arytmetyka nie jest tu najwłaściwsza, co nie wyklucza pytania jak ma się strata kończącego kadencję bez szans na reelekcję Lecha Kaczyńskieo w stosunku do straty np. generała Gągora. Ptpytanie być może zasadne, wobec tego co Jarosław Kaczyński powiediał na pogrzebie Wasermana, że w Smoleńsku zgnęli prezydent, Waserman i pozostali.
    I jeszcze jedno: nie mam nic przeciwko pani Marii Kaczyńskiej, jednak nie potrafię zrozumieć czym ona zasłużyła na Wawel.

  243. „pamiętliwy” napisał:
    „5. I na koniec chcę wyrazić nadzieję, że decyzją o pochówku na Wawelu PiS /jak to zwykle u nich/ strzelił sobie już nie w stopę, a w miękkie podbrzusze. Bo zbulwersował i zniechęcił do siebie także wielu swoich dotychczasowych zwolenników. Tak więc sądzę, że ta decyzja Kaczyńskiego jest tak samo strategiczna, jak decyzja przerwania kadencji Sejmu i nowych wyborów. Przegrał wtedy, przegra i teraz.”

    Też tak myślę.

  244. Chcialbym Pani Redaktor serdecznie podziekowac za ten wspanialy tekst jakze sie rozniacy od tych napastliwych na konkurencje tekstow autorow w Rzeczypospolitej. W zupelnosci sie zgadzam z Pani argumentami na temat Wawelu i calej tej politycznej szopki zaranzowanej wlasciwie nie wiadomo dokladnie przez kogo ( co juz samo w sobie jest wiele znaczace) i bylo elementem kampanii wyborczej p.J.Kaczynskiego jednak uwazam, ze wykorzystywanie takiej tragedii dla wlasnych politycznych celow jest bardzi niskie i na bardo zlym poziomie moralnym i na pewno bedzie t.zw. gwozdziem do trumny w karierze politycznej jej autorow, i tyle.
    Z powazaniem

  245. Dziękuję Pani Janino!Pisze i mówi(tok.fm) Pani to,co ja sam chciałbym ,a nie potrafię w taki sposób wypowiedzieć.Wielki szacunek dla Pani.

  246. Nie jest pani i niegy nie była bezstronnym komentatorem.

  247. …no i mamy kolejne wielkie narodowe zmartwienie! Czy Jaroslaw Kaczynski bedzie kandydatem PiS!. Na wszystkich portalach, forach, w radiach…nawet dzis w TOK-FM pani Dominika docieka i molestuje rozmowcow o brzasku „w tym temacie”.Biust opadl mi do pepka.

  248. Reportaz z lotu ku katastrofie
    – taki powinien byc tytul dzisiejszego artykulu w Wyborczej.
    Czytelnicy nie musza sie martwic , ja nie jestem naczelnym Wyborczej – ja tylko przynudzam na blogach madrzejszych w Polityce.
    A odnosnie lotu , Katynia , Smolenska i medali na plecach to moze kilka dywagacji znowu odleglych o niezly rzut beretem.
    W historii Angli do dzis sie cytuje krola pytajacego KTO MNIE UWOLNI OD TEGO – nie nie on o pilotach nawet nie wiedzial , prezydentow tez wowczas nie bylo , pytanie tez zmodyfikowano , kto chce byc oficerem nie moze byc . . . napisano lekliwy co w wojsku oznacza tchurza.
    Warto poczytac Kodeks Boziewicza o ludziach i honorze.
    Widzimy jakie pilot mial pole manewru , oficer albo winowajca.
    Wajde , ktorys z piszacych czyni odpowiedzialnym za podzial narodu , blokade mozliwosci tworzenia i i gani za protest wawelski.
    Ja tam Wajdy nie uwielbiam ale z jego KATYNIA jedna scena mi utkwila w pamieci.Po wejsciu ;przyjaciol; ze wschodu jeden z nich zrywa polska flage odrywa biala czesc robiac z nej onuce a czerwona reszte wiesza w dawnym miejscu jako SWOJ sztandar.
    Szanowny – dla mnie – to byla esencja filmu.Bo z symbolu narodowego , pod ktorym walczyli i gineli polacy ci w Katyniu takze,zrobiono szmate do butow. Wajda to pokazal , pokazal rowniez ze ma tyle odwagi by sprzeciwiac sie uzywania narodowych symboli do niskich celow.
    To Dziwisz kazal sie posunac Naczelnikowi Panstwa i posadzil Paetza w pierwszym rzedzie zalobnikow w purpurze
    Wawel takim dobrem narodowym byl , takim symbolem ,dobrem nas wszystkich , kawalek tego dobra mi zawlaszczono.
    Dzis stal sie dobrem odzyskanym.
    Co do medali , to jesli mnie pamiec nie myli w Austrii / prosze o korekte/
    byl ustanowiony medal za NIEWYKONANIE ROZKAZU. I byl to medal bardzo ceniony przez ludzi honoru.
    Porownajcie to teraz z donosami na pilotow prezydenckiego samolotu , wiadomo kto , kiedy je pisal.
    W swych wypocinach zalezalo mi na jednym , by mowic i prosic-zadac prawdy , nie ponizac , nie gloryfikowac ale pokazywac co jest biale a co bialym nie jest i tak winy jak i zaslugi przypisywac tym ktorzy sa za nie odpowiedzialni
    Nie robmy onucy z narodowych symboli , podobno jestesmy dumnym narodem.
    I mala prosba na koniec do tych co wrzucaja kamyczki do ogrodka Szanownej Gospodyni blogu.
    Czy mozna by ograniczyc slowotok polegajacy na tym ze :
    A napisal ze B przypomnial ze C zgadza sie ze mna . A jesli sie nie zgadza to patrz punkt pierwszy a w dodatku jest glupi i ma wszy
    Z powazaniem

  249. Dla Gospodyni blogu ? podziękowania i szacunek za felieton podtrzymujący na duchu tych wszystkich, którzy nie ulegli histerii.
    Do niektórych komentatorów
    ? mal67 pisze:
    2010-04-21 o godz. 07:22
    Nie jest pani i niegy nie była bezstronnym komentatorem.?

    Oczywiście, zdaniem ludzi spod znaku PiS, każdy, kto myśli inaczej niż oni, a w dodatku ma czelność swoje opinie wyrażać, nie jest bezstronny, nie zasługuje na miano patrioty i stoi ?tam, gdzie ZOMO?. Nie jestem więc tym komentarzem zaskoczony.

    ? Bodzio pisze:
    2010-04-20 o godz. 10:18
    Elżbieta z Łodzi pisze: 2010-04-18 o godz. 21:52
    ? Ja nie chcę żyć w takim kraju, gdzie miejsca tradycji narodowej są plugawione i tak łatwo dostępne dla miernoty.?
    Odpowiedż bardzo prosta ?. A kto Panią tu trzyma ??
    No proszę, jak dzielnie trzyma się PRL. To wówczas znane służby niezgadzającym się na rzeczywistość proponowały paszport. Oczywiście w jedną stronę.

  250. Prof. Jadwiga Staniszkis stwierdziła w radiu RMF FM, że Jarosław Kaczyński ma szansę wygrać w wyborach prezydenckich. Według niej, jest lepszym kandydatem niż Bronisław Komorowski i Andrzej Olechowski.

    …aż strach się bać.

  251. Tak juz na spokojnie.

    Jest takie powiedzenie: „Nie szata zdobi czlowieka, ale czlowiek szate”.
    Mysle, ze to samo rzec mozna o miejscu pochowku.

    Jesli Kaczaynski byl Wielkim Prezydente, jak twierdzi czesc mediow, do ktorego zniechecaly li tylko seanse nienawisci przez wrogie media nakrecane, a teraz, jak twierdza dalej, ludzie przejrzeli na oczy i jego Wielkosc odkrywaja, to chocby w glebi puszczy Bialowieskiej pochowany zostal – pamiec o Nim nie zginie. Jego grob, chocby nawet za Ustrzykami Gornymi w najbardziej niedostepnym miejscy w Bieszczadach sie znajdowal, bylby miejscem pilegrzymek, gdyby on rzeczywiscie byl Wielkim Prezydentem.

    Jezeli jednak Polacy zapamietaja kiepskiego prezydenta, ktorego prezydentura sprowadzala sie glownie do wspierania w kazdy mozliwy sposob formacji politycznej jego brata, to i Wawel nie pomoze – Kaczynski poczesnego miejsca w pamieci Polakow mial nie bedzie, a zapamietany zostanie glownie jako „Wawelu niegodny”.

    Najbardziej w tym wszystkim szkoda mi corki sp. Marii i Lecha Kaczynskich. Ona musiala straszliwie przezywac te tragedie, nie wiedziala pewnie, co sie dookola dzieje. Pewnie nawet wdzieczna byla, ze ktos zechcial decyzje podjac – komunikaty prasowe mowily: „nie sprzeciwila sie”. No to teraz za kazdym razem, by odwiedzic grob najblizszych, bedzie sie do Krakowa telepac musiala.

    Mysle, ze krakowiacy, w tym Pani redaktor, przyzwyczaja sie, ze na Wawelu dla Kaczynskich tez miejsce sie znajduje. Marcie Kaczynskiej, mysle, z kazdym rokiem bedzie trudniej. Mogila rodzicow blizej nie bedzie, a byc moze, zostanie tylko wspomienie o „niegodnym, co to na Wawel sie pchal”. I byc moze za kazdym razem na nowo przezywac bedzie te decyzje, pytac sie sama siebie: „Na co to bylo potrzebne?”.
    Mogla miec rodzicow blisko we wdziecznej Polakow pamieci, albo przynajmniej bez niecheci. A tak?

    Ktokolwiek decyzje „wawelska” podjal, najbardziej skrzywdzil Marte Kaczynska (Dubieniecka? – ona zmienila nazwiska?). Szczerze i autentycznie wspolczuje. Zwlaszcza, ze ze wszystkich relacji wynika, ze Lech Kaczynski polityke od zycia prywatengo oddzielic bardzo dobrze potrafil. Zeby teraz corka padla polityki ofiara to doprawdy perfidia losu.

  252. „KRÓL MACIUŚ PIERWSZY”(W obronie elementarnej uczciwości.)
    Nie trzeba było być wrogiem prezydenta Kaczyńskiego, aby dostrzec jego sytuacyjną nieporadność . Bez matkującej mu Marii Kaczyńskiej nie potrafił nawet poprawnie zapiąć marynarki, czy wyłączyć telefonu komórkowego. Skrajnej nieporadności nie da się niestety odróżnić od intelektualnego ubóstwa. Seryjne, prezydenckie obciachy początkowo wzbudzały śmiech , potem zażenowanie i niespersonalizowany, ogólny żal. Przykro było wszystkim (!!!) Polakom, bo L.K. reprezentował kraj. Niektórzy współczuli mu, wiedząc że daje z siebie wszystko, inni zaś dostrzegali w jego poczynaniach dziecięcą naiwność, pojmowaną w kategoriach romantycznej uczciwości i ufności. Od prezydenta można było wymagać nie tylko dojrzałości emocjonalnej, ale również wyjątkowej bystrości umysłu, sprytu i pełnej autonomiczności. Tragicznie zmarły prezydent nie posiadał żadnej z tych cech. Jarosław był dla niego absolutem, toteż ufał mu w sposób bezwzględnie poddańczy i wiernie wykonywał powierzone mu zadania partyjne. Nie mógł służyć powszechnemu dobru Polaków, bo prowadzony był na bardzo krótkiej smyczy, przez prezesa-psychopatę. W życiu prywatnym mógł funkcjonować w miarę normalnie, bo przed wpływami brata-maniaka ochraniała go żona. Choć politycy podlegają krytycznym ocenom, nawet Palikot nie zarzucał prezydentowi intelektualnej dysfunkcji, choć byłoby to w pełni uprawnione. Poniżanie godności oponentów politycznych wprowadził do polskiej polityki Jarosław Kaczyński. Przytyki personalne jakie robił prezydentowi Palikot, w swej lwiej części odwzorowywały obiektywną rzeczywistość, nie miały więc charakteru godnościowego. W polityce należy się liczyć z ostrą krytyką. Nie jest pohańbieniem godności, wykazywanie czyjejś niekompetencji, nielogiczności, niekonsekwencji, czy też braku ogłady. Niechlujstwo polityka również podlega krytyce (np. pokryte łupieżem klapy marynarki, zaniedbane uzębienie, brudne buty itd)
    Bracia Kaczyńscy przed dojściem do władzy nigdy nie korzystali z transportu lotniczego.(Mieli paniczny lęk przed lataniem!) Tę konieczność wymusiła na nich sytuacja polityczna. Doszło wówczas do pełnego odhamowania i przegięcia w drugą stronę. Samolot rządowy stał się dla nich rodzajem wirtualnej zabawki-symulatora. Prezydent, w swym „geniuszu technicznym ” i dziecięcej naiwności nie zdawał sobie sprawy z realnego zagrożenia, jakie stwarza, wywierając presję na pilota. Niczym niemowlę, pozbawione opieki ,wykonał śmiertelny skok z okna, pociągając za sobą innych. Decyzję o lądowaniu „uzgodnił” zapewne z Jarosławem. ( O 8:22 samolot był nad Smoleńskiem. W tym czasie prezydent wykonał telefon do brata. O 8:56 doszło do katastrofy.) „Król Maciuś I” był tylko narzędziem w rękach szaleńca i w końcu stał się jego ofiarą!
    pozdrawiam

  253. Zezowaty,
    to sie mowilo: jest glupi i ma wszy jak ruskie czolgi a jego dzieci beda mialy kudlate uszy i na ksiezyc beda szczekac!

  254. Szanowna Pani Janino jeszcze kilka zdziwień Panią dopadnie. Z takich samych pobudek pisowska część radnych w moim ukochanym Olsztynie chce remontowaną aktualnie ulicę Altyleryjską przemianować na ulicę Marii i Lecha Kaczyńskich. Wydaje mi się, że zbyt wcześnie kierowcy będą jeździć po Kaczyńskich.

  255. Liczę, ze następny okres wszyscy spędzimy na rzeczowej debacie. Tematów nam nie zabraknie i nie należy się bać opinii ulicy, wywołanej działaniami mediów. Każdy człowiek ma rozum, nawet jeśli go nie używa, ma więc szansę pomyśleć.
    1. Czy katastrofa samolotu nie symbolizuje katastrofy całego kraju, w którym procedury i przewidywanie są pomijane, liczy się improwizacja?
    2. W jaki sposób środowisko polskich lotników, przecież nie w ciemię bitych, zareaguje na opinię beznadziejnych i bezmyślnych? Dwa wypadki spowodowane lekceważeniem procedur i ambicją – to za wiele.
    3. Kto rozwinie myśl ” Wypadki mają swoją historię, żaden z nich nie rozpoczyna się w chwili katastrofy. ( Zasłyszane, ale do bółu prawdziwe!)”
    4. A kto powie sierotom, że bliscy zginęli, bo zawierzyli osobie fanatycznej w swoim działaniu?
    5. Szanując LUDZI, którzy przypłacili życiem swoje zaufanie i beztroskę, warto zapytać, dlaczego nie postępowali , jak szefowie wielkich firm, którzy razem nie latają? Czy o siebie, czy o firmę zapomnieli zadbać?
    6. Czy pieniądze na kampanię wyborczą nie powinny pokryć kosztów pogrzebu, bo przeciętny człowiek może na to po prostu nie zapracować. Ile bezmyślnych decyzji można opłacać?

  256. Profesor Staniszkis bardzo myląca jest.
    Ma inteligentny wyraz twarzy.
    Mówi swobodnie,ładnie i z polotem.
    Wszystko jej się zawsze układa w logiczną całość.
    Mogła by thrillery polityczne PiSać to by jeszcze bogata była.
    Problem w tym, że te duby smalone które prawi albo się nie sprawdzają albo ich prawdziwości sprawdzić się nie da.

  257. Wawel ? wzgórze na Pomoście Krakowskim, w Krakowie, w Dzielnicy I Stare Miasto, na lewym brzegu Wisły; wysokość 228 m n.p.m., antropogeniczne; historyczna dzielnica Krakowa, na wzgórzu zabytkowe zespoły budowlane.
    Wzgórze Wawelskie ma charakter zrębu tektonicznego powstałego w miocenie (23-5 mln lat temu) i zbudowanego z górnojurajskich wapieni wieku oksfordzkiego (161-155 mln lat temu). Wapienie te są silnie skrasowiałe i obfitują w jaskinie[potrzebne źródło] (np. Smocza Jama). Dlatego też wzgórze mogło pierwotnie nazywać się wądół, wąwał, wąwel[1]. W średniowieczu słowem wąwel nazywano wąwóz, jaki dzielił niegdyś dwie części wzgórza. Według innej teorii słowo to oznacza „wyniosłość wśród mokradeł”, którymi otoczone było wzgórze[2]. Istnieje także teoria, jakoby nazwa Wawel pochodziła od nazwy Babel[3].
    Na wzgórzu znajduje się kompleks obiektów zabytkowych, z których najważniejsze to:
    * Zamek Królewski
    * Katedra św. Stanisława i Wacława
    Częścią tego kompleksu są także fortyfikacje Wzgórza Wawelskiego. Odnalezione zostały relikty innych budowli, pochodzących z różnych epok.
    Żałoba narodowa ? żałoba ogłaszana przez władze państwowe po śmierci wybitnej osobistości (najczęściej związanej z krajem jej ogłoszenia) lub z powodu wielkiej katastrofy. Może być ogłaszana na skutek tragicznych wydarzeń w kraju, w którym ją zarządzono, ale także jako rodzaj hołdu złożonego ofiarom podobnych zdarzeń (zamach, katastrofa naturalna lub inna) poza granicami państwa.
    Na czas jej trwania odwołuje się zazwyczaj imprezy masowe i widowiska rozrywkowe (koncerty, rozgrywki sportowe), zaleca się także powściągliwość w zachowaniu oraz zmianę programów telewizyjnych (ograniczenie emisji programów rozrywkowych, komedii, reklam).
    Żałoba – jest tradycyjnym uzewnętrznionym odzwierciedleniem tego co się dzieje z kimś, kto stracił bliskiego. Żałoba, a przeżywanie straty to dwie różne rzeczy, bo przeżywanie straty zachodzi wewnątrz. Jest to reakcja całego naszego „ja” na stratę.
    Osoba, która utraciła bliskiego może zauważyć następujące zmiany: fizyczne (problemy ze spaniem, wyczerpanie, nadpobudliwość lub ospałość, drżenie, mdłości, wysypki, alergie, zaburzenia cyklu hormonalnego, podatność na zachorowania/niską odporność),
    w swoich stanach emocjonalnych (smutek, poczucie winy, bezsilność, poczucie przytłoczenia, pogrążenia, samotność, złość lub wściekłość, pustkę, poczucie zagrożenia, strach przed przyszłością, nacisk, presję, przymus, ulgę, poczucie swobody, etc.),
    w procesie myślenia i w procesach poznawczych (tendencje do zapominania, trudności z wysuwaniem wniosków i logicznym rozumowaniem, pomyłki, trudności z koncentracją, gonitwę myśli lub zmaganie się z myślami, stany zamroczenia, „wyłączanie się”, słyszenie znajomych głosów),
    w zachowaniu (porządkowanie i aranżowanie rzeczy, płakanie, denerwowanie się, martwienie się, zmiana w sposobie żegnania się, mówienie innym, aby się lepiej traktowali, więcej wrażliwości i współczucia dla innych, odnowienie więzi z rodziną i przyjaciółmi, albo stronienie od bliskich i ludzi w ogóle, słuchanie nastrojowej muzyki, lub piosenek o sentymentalnej treści, angażowanie się w zajęcia, które lubiła zmarła osoba, przyjmowanie nowych ról w rodzinie i społeczeństwie),
    w stanach duchowych (wiara się albo wzmacnia albo chwieje, nowy punkt widzenia na wiele zjawisk, troska o życie pozagrobowe, gniew na Boga, zmniejszenie obawy o śmierć, zwiększenie troski o zdrowie i dobro rodziny, śmierć jako absolutorium, życie jako zamknięty krąg).
    W przeciwności do żałoby, która jest dyktowana kulturowo lub religijnie, przeżywanie straty jest bardzo indywidualnym procesem i nie ma określonego limitu czasowego. Dodatkowo, przeżywanie straty nie jest procesem linearnym, w którym przechodzi się od jednego etapu to drugiego, ale przypomina raczej fale i nawroty – z różną intensywnością i częstotliwością.

  258. Pomnik Prezydenta, Polityka nr 17
    Świetna publicystyka, po jej lekturze trudno „grafomanić”.
    Polecam gorąco Szanownym Blogowiczom.
    PS
    A przy wspomnieniu L. Stommy o Donnie, ja staruch, znowu się popłakałem.
    A niedawno Pan Ludwik tak ciepło Ją opisał. I nie bał się Basieńki?
    Trzymajmy się!

  259. Ad/ wiesiek59 z 2010-04-20 o godz. 22:01
    (…)Co z Klichem? Czy nie powinien odejść?
    ***

    A z jakiego powodu?

  260. Zbyt hurtowo potraktowała Pani dziennikarzy mediów publicznych. Radiowe: Jedynka i Dwójka wyszły z minionych dni raczej nie poobijane. W TVP też zauważyłem rozsądnych dziennikarzy.
    Do TVP 1 upodobniły się natomiast niektóre „żałobne” programy TVN i ich wykonawcy.
    Wydaje mi się. że problem leży raczej w charakterach dziennikarzy, a nie w tym, czy stacja jest publiczna, czy komercyjna.

  261. Pani Janino, nareszcie. Ale dlaczego dopiero teraz? Dlaczego nie postapila Pani jak Andrzej Wajda?
    Dlaczego pozostawiono go samego na placu boju?
    Co teraz moga zrobic Polacy z wawelskim fantem? Czy sprofanowany symbol pozostanie na wieki takowym?
    Dlaczego obchodzi sie Pani tak delikatnie z premierem Tuskiem?
    Jego wina w wawelskiej farsie jest wielka. Mogl, powinien sie przeciwstawic. A jednak zagral na pisowskich skrzypkach.
    Zrobil usluznie to co kazal mu Dziwisz i Kaczynski Jaroslaw.
    Premier jeszcze raz okazal sie slaby, bez inicjatywy i wykonujacy poslusznie decyzje innych. Nie uprawnionych do decydowania.
    Premier jest wspolwinien wawelskiego skandalu.

  262. Najbardziej agresywny typ propagandy uprawiala „Polityka”. Oczywiscie jedyna prawda wychodzi od Pani Paradowskiej a kto twierdzi inaczej mija sie z prawda. Popiera Pani tych wielu ktorzy listy pisali ale nie dostrzega Pani tych tysiecy ktore decyzje o pochowku przyjely i zaakceptowaly. To nie sa dla Pani prawdziwi Polacy zapewne skoro nie wyznaja jedynej prawdy czyli tej ktora Pani glosi. Wiadomo, tylko „Polityka” jest godna zaufania, inne media zwlaszcza te publiczne to zwykla propaganda. Przegladajac blogi Passenta, Pani i Szostkiewicza jakos roznicy nie widze. Widac natomiast wasza wscieklosc i niemoc, ze po tylu latach waszej propagandy i wysmiewania Prezydenta takie tlumy poszly Go zegnac. Oscia w gardle wyraznie stanelo a do tego jeszcze ten Wawel.

  263. gruby:
    Porównaj z Ćwiąkalskim, Embraer…..
    WSZYSTKICH należy mierzyć tą samą miarą. Standaryzacja!!!

  264. Jeden z niewielu odważnych. Link dla tych co nie zdążyli przeczytać.
    http://alfaomega.webnode.com/news/andrzej%20romanowski%3a%20pis%20odzyska%C5%82o%20wawel/

  265. Gratuluję Pani niezależności i nieulegania szantażowi moralnemu. Widziałem Panią w Superstacji, kiedy nie pozwolila Pani sobie narzucić placzliwego tonu rozmowy i unikania tematow politycznych. Pozdrawiam.

  266. „Ja na razie uporządkowałam, raczej odświeżyłam sobie pamięć o tym, co pisałam o prezydencie Lechu Kaczyńskim, a pisałam sporo. I nie zmieniałabym w swoich tekstach ani jednego zdania.”

    Pani Redaktor każdy z nas tą traumę przeżywa po swojemu. Ja uważam, że winowajcy tej katastrofy (a oni żyją) powinni być osądzeni i ukarani zgodnie z literą prawa. Cenię Panią. Przemawia do mnie Pani wypowiedź i chylę czoła przed Panią za wypowiedzenie słów, które tutaj przeniosłem.

  267. Gruby 16.39
    Tomasz Hypki wyjaśnił to tak dokładnie, że lepiej nie można. Nawet krowa na pastwisku zrozumiała by że chodzi o Embraera 175!
    A ty chłopie widzę wahasz się, jak ten góral z dowcipu !

  268. Kochana Pani Redaktor,

    We wszyskich aspektach ma Pani rację, dodam tylko jeszcze jeden: napewno wiele funduszy wpływało na rzecz Kościła( Świątynia Opaczności czy Wawel) a więc duchowni nie mieli innego wyjścia jak się odwdzięczyć.
    Szkoda tylko ,że pokazano tak wielką przepaść między Panem Prezydentem a pozostałymi ofiarami katastrofy.

  269. Dzis wieczorem prof .Staniszkis w ” KROPCE NAD i ”
    Niemożliwe ,by ONa sama siebie rozumiała .Powiada dokończyć dzieło?! Jakie dzieło ?, zachwycona tym panem z ” Solidarności ” co przemawiał Krakowskim kościele .Coż to za dziwne państwo i dziwna pani profesor która doszukuje się programu dla Przyszłości Polski w mowie nad trumną w czasie mszy .

  270. @parker, masz rację jeśli chodzi o panią prof. Staniszkis, jej teorie spiskowe przemian 1989 r nigdy nie znalazły żadnego uzasadnienia, a proroctwa nie spełniały się. Zastanawiam się tylko, w jakim celu media prezentują kolejne głupoty pani profesor, sama nie przestanie, nie ma co liczyć na to.
    A oprócz tego mam do braci blogowej pytanie o postawę licznej rzeszy urzędników politycznych nieboszczyka, którzy będąc ludźmi honoru (tylko tacy mogli tam pracować), nie podali się jeszcze do dymisji, po zakończonej żałobie. Czy ja za dużo wymagam?

  271. to narod zaakceptowal Wawel-nie widziala Pani? Czy te tluuumy byly jakas kreacja medialna?MOze animacja komputerowa?? Pani Janino prosze sie opamietac (w Pani wieku) z wypisywaniem takich bzdur…

  272. Pani Janino !
    Cieszę się , że będę mógł teraz słuchać panią w czwartki w radio TOKFM .

    Prof. Nałęcz jest ostatnim człowiekiem który mógłby aspirować do roli lepiszcze Lewicy .Wyraznie widać , że ten naturalny złośliwiec ,radowałby się, gdyby to on był tzw. wspólnym kandydatem Lewicy . Jego SdPl ma jednak poparcie zerowe .
    Inny ,Marek Borowski w Super Stacji u Pani dyszy niemocą ,a jego „mowa twarzy ” i słowa swiadczą o nagromadzonej podobnej złośliwosci jak u Nałecza ,tak dobiega konca żywot polityczny – mojego wieloletniego IDOLA.
    Dla mnie, niech wybiorą sobie na start szefa SLD , co zakończy się spektakularną klęską Grzegorza Napieralskiego .
    Moj głos nie bedzie oddany20 .06. w I rundzie .
    Natomiast interesują mnie wybory Samorzadowe .

  273. Obrzydzenie!!!

    Czuję obrzydzenie i żal.

    Czyję je do dzisiejszej gospodyni „Poranka”. Pozwólcie, że nie wymienię jej nazwiska.

    Nawołując do poprawy języka prowokuje.

    Do prowokacji przyprasza niejakiego Tomasza Nałęcza.
    Polityka nigdzie nie spełnionego, chyba jedynie na wyżebranym od SLD stanowisku wicemarszałka.

    Polityka nie mającego realnie żadnego poparcia.

    Polityka „lewicy” pomagającego montować razem z Ziobrą i Rokitą aferę „rywinowską”.

    Zespoleni „w bólu” razem plują na cały SLD a przede wszystkim na jego przewodniczącego Napieralskiego.

    Nałęcz przy tym nawołuje do zjednoczenia lewicy

    Nałęcz prawie jak Obama. Ale to prawie czyni rażącą różnicę.

    Co też złego to SLD a w szczególności Napieralski zrobili pani Paradowskiej i panu Nałęczowi, że wykorzystując media jako tubę propagandową zmierzają do zniszczenia tej formacji pod byle jakim pretekstem.

    Jeżeli przez dwa z pięciu dni komentarzy (również przez panią Wielowieyską reprezentującą wpływową „GW”) obraża się i wyśmiewa tę samą formację polityczną to musi coś znaczyć.

    Jeżeli zaś te ataki mają wymowę personalnę – chwilę wcześniej na Jerzego Szmajdzińskiego – a obecnie chyba na każdego bo jeszcze nie ma kandydata do wyborów prezydenckich to jest świnstwo do kwadratu.

    A wszystko to podlane sosem żałoby zmieniającym ponoć styl uprawiania polityki.

    By może – do dziś – ze strony aktywnych polityków tak.

    Natomiast ze strony komentatorów – vide pani Paradowska aspirującą do formy wypowiedzi Krasnodębskiego – i zapomnianych polityków – vide Nałęcz – brutalizacja polityki postępuje w najlepsze.

    Jeżeli chodzi o o panią Paradowską to się specjalnie nie dziwię bo wyrosła prawie na kadrową propagandzistkę PO.

    Żenadę i niesmak natomiast wzbudza – ten robiący za „piątą kolumnę ” a bez cienia wstydu podkreślający swoją lewicowość – Nałęcz.

  274. Szanowni Państwo.
    Usłyszałem właśnie u Państwa idolki w radiu tok fm wielki płacz pana Boniego jak to ktoś za nim pluł i syczał. Wyżalił sie, a u pani Paradowskiej znalazł zrozumienie na temat braku kręgosłupa moralnego plujących. Nie chcę tu oceniać zdolności organizacyjnych i wiedzy merytorycznej pana Boniego. Te są ponoć bardzo wysokie. Ale panie Boni na miłość boska. Czy uważa pan, że ma prawo mówić o kręgosłupie moralnym? Czy pisanie donosów na kolegów nie jest w pewnym sensie pluciem na nich? Dziwi mnie też brak reakcji pani Paradowskiej. Zawsze takiej czujnej, pryncypialnej i mocno ripostującej gdy rozmawia z kimś z innej formacji politycznej. No, ale ona zawsze traci czujność wtedy, gdy rozmówcą jest ktoś z „przewodniej siły” narodu. Wtedy błędów nie dostrzega, afer nie rozumie, i w ogóle gra pierwszą naiwną.
    Drodzy Państwo – klaką tylko utwierdzacie swych idoli w ich samouwielbieniu.

  275. A czy pani redaktor zasługuje na Wawel, czy Wajda zasługuje?
    Kardynał swoją decyzją wiąże na wieki 2 tragedie katyńskie !!!
    Wy tego nigdy nie zrozumiecie – bo jesteście ograniczeni nienawiściąi zazdrością.

  276. … SŁOWA … SŁOWA … SŁOWA … i dużo zawiści 🙁
    skąd ona się bierze?

  277. @Monteskiusz: godz.23.16 21.06;
    Nie za dużo wymagasz ,oczekując , formalnej dymisji kacelistów zmarłego pana Prezydenta .To powinna byc NORMA!
    Oczekiwanie jest uzasadnione tym bardziej ,że jak słysze , nowy szef kancelarii jest lekceważony w pałacu .Specjalnie temu się nie dziwię ,bo to Polska właśnie, a ściśle WARSZAWA .
    Do głowy tym osobom nie przyjdzie ,że wypada ,że powinni . Komorowski zapewne by takich dymisji nie przyjał .
    Po drugiej stronie wiekszych rywali tj. w Pisie idą na zwarcie z Marszałkiem rozpoczynając procedury mające na celu zastraszenie medialane i ….odroczenie podpisania ustawy o IPN .
    Jeśli dobrze pamietam ustawa ta została uchwalona w Sejmie wiekszością pozwalającą na odrzucenie ewentualnego weta .
    Tylko podpis Marszałka Komorowskiego pod ustawą o IPN ,może zachęcić mnie do zmiany maleńkiej osobistej decyzji o nieuczestniczeniu w I turze wyborów jeśli bedę w kraju .
    Pozdrawiam

  278. @ Waldemar
    mam nadzieję,że po prezydenta odtajni także aneks do raportu o wsi.

  279. Caprial 9.58
    Podziwiam Twoją dociekliwość. Otóż prawda jest taka, że Wajda i red. Paradowska od dawna kombinowali jak tu po śmierci wylądować na Wawelu. Niestety decyzja kapciowego Dziwisza pozbawiła ich tej szansy bo Lech K z małzonką zajęli im miejsce. Stąd całą ich niechęć i protesty.
    Co zaś sie tyczy dwu tragedii katyńskich, to juz w tej chwili sądze że ofiary katastrofy, a zwłaszcza dworacy Pana Prezydenta, powinni byc pochowani własnie w Katyniu. Po dwu kadencjach prezydentury Jarosława Kaczyńskiego oraz rządów PIS i tak nikt nie bedzie wiedział czy zginełi w 1942 czy 2010. Będziemy tylko pamietać że winien był Putin i Tusk. którzy osobiście ich zastrzelili
    Czekam na twoje dalsze listy ,bo dawno nie było takich rewelacji.

  280. Arbitrzy poprawności moralno-politycznej wytykają B. Komorowskiemu, że powołał m.innymi szefa Kancelarii Prezydenckiej. Zdają się oni zapomninać, że to – na skutek tragicznych okolicznosci – nie jest już Kancelaria Prezydenta Kaczyńskiego, tylko Kancelaria p.o. Prezydenta Komorowskiego, a ten jako szef ma prawo dobierać sobie współpracowników wg. swego uznania. Podobnie z BBN i innymi „prezydenckimi” agendami.
    Arbitrzy poprawności moralno-politycznej chcieliby aby B. Komorowski jako p.o. Prezydent nic nie robił ( narażając się na odpowiedzialnosć konstytucyjną z tytułu zaniechania) albo tak tańczył jak mu staff powołany przez Prezydenta Kaczyńskiego zagra pod pozorem realizacji jego planów, zamierzeń i ocen, które w większości tylko im są znane (np. zmiana ustawy o IPN i nie tylko).
    Pisząc staff mam na myśli kancelaryjnych Dyrektorów i ich vice z nominacji L. Kaczyńskiego.
    Nieśmiało pytam: co oni jeszcze w Kancelarii robią ? Już dawno powinni zostać odwołani a na ich miejsce powołani inni.

  281. do
    WODNIK53 pisze:

    2010-04-20 o godz. 20:20
    Masz w sumie racje. Jednak nie mamy prawa „wymieniac” calego spoleczenstwa. Ba, nie jestesmy w stanie i dobrze, ze nie. Dopiero gdy ono sie zmieni, to nastapi konieczny rozdzial koscial od panstwa.
    ET

  282. do
    dziadek Ignacy pisze:

    2010-04-20 o godz. 16:22

    Kokietujac pozornym brakiem wiedzy uzywasz jednoczesnie pozornego kontratrybutu w formie anegdoty. Nie zdajesz sobie jednak sprawy z tego, ze Twoja anegdota moglaby byc Twoja prawda. Reasumujac; nie jestem w stanie oddzielic jednego od drugiego i pada jednak na nieuka. Niepotrzebnie uzywasz liczby mnogiej probujac zgubic sie w ten sposob w tlumie.
    Z pozdrowieniami.
    ET

  283. Wysłuchałem w Superstacji Pani rozmowy z Markiem Borowskim. Zdziwiło mnie, że na Pani proste pytanie dotyczące rozdziału uroczystości religijnych od państwowych, kluczył, a potem mówił tak ?zbywająco?: ot, taki obyczaj i już.
    Zaciekawiło mnie czy może później ustosunkował się do tego na swoim blogu. Na blogu pana Borowskiego znalazłem ostatni wpis z grudnia 2009 r. dotyczący krzyży w szkołach. Jako swoją opinię dotyczącą tej sprawy pan Borowski załączył swój list do trójki uczniów, którzy zaprotestowali przeciwko krzyżom w szkołach. Napisał w nim m.in.
    >> Jako doświadczony polityk wiem, jak trudno jest powiedzieć ?nie?, gdy większość krzyczy ?tak!? i ?tak?, gdy większość mówi ?nie?. Miałem w życiu wiele takich sytuacji. Z reguły mówiłem, co myślę i postępowałem zgodnie z nakazem sumienia, ale czasami milczałem. Tych pierwszych zachowań dziś nie żałuję, tych drugich – na ogół tak.<<
    Widać od grudnia ub. roku poglądy pana posła Borowskiego uległy zasadniczej zmianie.

  284. Wawel to oczywiste miejsce dla głowy państwa. Tym bardziej że zmarł on tragicznie na ”służbie” dla Ojczyzny. Historia oceni tę decyzję.

  285. Dzialania i decyzje w sprawie IPN beda pierwszym sprawdzianem dla Bronislawa Komorowskiego.

  286. @wer, donoszenie wymuszone szantażem jest jednak o kilka stopni niżej w hierarchii ześwinienia, niż donoszenie na kolegę w Polsce wolnej. Mam tu na myśli świństwo jakiego dopuścił się ś.p Kurtyka wobec swojego konkurenta do stanowiska prezesa IPN-u, człowieka o namacalnych ośiągnięcia, przyzwoitego i prawego ś.p Przewoźnika. Nie chce mi się wypisywać(powtarzać)na nieudolnych i niekompetentnych nieżyjących urzędników PiS-owskich, niech spoczywają w spokoju.
    W dzień tragedii usłyszałem z ust lumpów (choć w zasadzie nie powinienem ich tak nazywać ponieważ bieda i wóda odebrała im rozum)określenia pod adresem LK i innych zabitych, których nie mogę zacytować, ponieważ cenzor odrzuciłby ten wpis. Piszę to po to @wer, żebyś wiedział, że uczestnicy pogrzebów, którzy zachowywali się tak jak to mówił Boni, nie zasługują nawet na miano lumpów, brak określeń na takich ludzi.

  287. Gruby:
    Polecam
    http://www.altair.com.pl/start-4439
    W wypadkach lotniczych w ciągu ostatnich 2 lat zginęło 121 osób…….
    Niedługo zabraknie pilotów?
    Co do Embraera:
    http://www.altair.com.pl/start-2916

    Dziennikarz może być stronniczy, nieobiektywny, ale…tyle faktów?
    „jak nie wiesz o co chodzi, to na pewno chodzi o pieniądze”……???
    Jako będący bliżej „źródeł” nawet prywatnie, możesz pewne rzeczy sprawdzić.
    Ciekaw jestem konkluzji……

  288. Przepraszam, pomyliłem link, właściwy:
    http://www.altair.com.pl/czasopisma-artykuly-2004

  289. Jean Paul, 13.00. Dziś miasto oklejono wielkimi czarnymi bilbordami z ostrym czerwonym napisem Katyń 1940- 2010. W dolnej części umieszczono szachownicę z czarną wstążeczką. W ten sposób na naszych oczach, w sposób podstępny, tworzy się mit Katynia I i Katynia II. Co jest absolutnym fałszem. Propaganda czysto goebbelsowska.

  290. @JKJK (2010-04-20 o godz. 21:03) „… kapitan samolotu widział doniesienie do prokuratora posła PIS Karskiego na innego kapitana, który odmówił lądowania tam, gdzie jego zdaniem było niebezpiecznie i późniejszą akcję innego posła PIS w Sejmie w tej sprawie, (?) Młody oficer, pilot samolotu przecież nie chciał uchodzić za tchórza…”

    Cytuję pełne oburzenia w tej sprawie pismo posła GOSIEWSKIEGO :

    Zapytanie nr 2496

    do ministra obrony narodowej

    w sprawie odznaczenia pilota prezydenckiego samolotu, kpt. Grzegorza Pietruczuka, srebrnym krzyżem za zasługi dla obronności

    Uzasadnienie

    Według informacji prasowych i wywiadu, jakiego szef MON udzielił dla Radia Zet 19 września br., kpt. Grzegorz Pietruczuk został odznaczony srebrnym krzyżem za zasługi dla obronności. Wedle słów szefa MON pilot otrzymał medal za ˝przestrzeganie procedur i poczucie odpowiedzialności za bezpieczeństwo czterech prezydentów na pokładzie˝. Ministrowi chodziło o lot, jaki wykonał prezydencki TU-154 na Kaukaz 12 sierpnia br. Planowo samolot miał lądować w Azerbejdżanie w Ganji, ale prezydent RP podjął decyzję o locie do Tbilisi. Pilot odmówił zmiany kierunku lotu. Decyzja pilota doprowadziła do licznych komplikacji w wizycie czterech prezydentów w Gruzji. Przejazd drogą do Tbilisi był bardzo niebezpieczny i sprowadzał realne zagrożenie dla osób w nim uczestniczących. Według doniesień medialnych obawy pilota o stan techniczny lotniska w Tbilisi były całkowicie nieuzasadnione i można było na nim bezpiecznie wylądować.

    Proszę wobec tego Pana Ministra o odpowiedzi na następujące pytania:

    1. Czy pilot ma prawo odmówić wykonania rozkazu zwierzchnika Sił Zbrojnych RP?

    2. Czy odznaczenie pilota za de facto zaniechanie działania tak wysokim odznaczeniem państwowym jest zgodne z obowiązującymi procedurami?

    3. Czy Minister, podejmując decyzję o odznaczeniu, chciał pokazać, iż będzie premiował w przyszłości przypadki niesubordynacji, tchórzostwa i odmawiania wykonywania rozkazów?

    4. Czemu sprawa odznaczenia pilota została tak nagłośniona w mediach przez szefa MON? Czy był to kolejny element prowokacyjnej polityki rządu wobec prezydenta RP?

    5. Czy zbadano przebieg wydarzeń w kabinie pilotów i zgodność podejmowanych przez nich decyzji z obowiązującymi procedurami? Jakie są wnioski z tej kontroli?

    6. Czemu szef MON nie odznaczył innych członków załogi?

    7. Jak MON zamierza reagować, jeśli w przyszłości będą powtarzać się tego typu przypadki odmawiania zmiany kierunku lotu?

    Z wyrazami szacunku

    Poseł Przemysław Gosiewski

    Kielce, dnia 23 września 2008 r.
    ——————————————–
    no comment

  291. @ karwoj8, wer, caprial
    Obrzydzenie!!!
    Czuję obrzydzenie i żal. Gdy was czytam .

    To przykre – zmuszacie mnie do wysiłku zapamiętania waszych przybranych imion, żebym nie marnowała już ani minuty więcej mojego życia na wytwory waszej agresywnej frustracji , w dodatku nie mającej nic wspólnego z faktami i logiką ( zresztą tak to zazwyczaj bywa)

    Nie cieszcie się jednak zbyt szybko, że wreszcie ktoś was zauważył – od zaraz ja- tak jak i inni – będę was już tylko ignorować .

    Drobna przestroga- pani Paradowskiej i panu Boniemu nie dorastacie do pięt.
    Wiecie jak to się kończy, gdy się pluje do góry ?

  292. Przeciek 19.08
    Przeciez pisałem że tak będzie.
    Jak ja nie lubię miec ciągle racji !

  293. Radykałowie na obu flankach sceny politycznej niczym się od siebie nie różnią.
    Widać to również na blogach Polityki.
    Łączy ich wszystko z wyjątkiem stosunku do Kościoła.
    Ten sam język i te same argumenty.
    Założenie, że władza tylko kradnie lub zdradza.
    To samo roszczeniowe podejście do państwa.
    Ten sam poziom frustracji.
    Ideologia zwalnia ich z myślenia a każdy kto nie podziela ich światopoglądu to wróg.
    Obydwie ideologie rodem z XIX wieku dość nieświeże dzisiaj.
    W imię walki z wrogiem zrobią każde świństwo bo cel uświęca środki.
    Atakowanie ludzi niezależnie myślących jak Redaktor Paradowska to u nich imperatyw wewnętrzny.
    Im mniej ludzi podziela ich radykalnie lewicowe czy prawicowe poglądy tym głośniej krzyczą.
    Im głośniej krzyczą i się radykalizują tym mniej ludzi podziela ich poglądy.
    Cechą charakterystyczną jednych i drugich jest brnięcie dalej w głupie pomysły społeczne czy gospodarcze im bardziej okazują się one poronione.
    Ideologia nie pozwala im się wycofać.
    Np.Im bardziej lewica podnosi podatki tym wpływy z nich się zmniejszają.
    Im mniejsze wpływy z podatków tym większa potrzeba ich podnoszenia.
    Np.Im bardziej prawica zaostrza sankcje karne żeby był porządek tym więcej recydywistów „produkuje” i bezpieczeństwo obywateli się zmniejsza.
    Im bardziej się zmniejsza bezpieczeństwo tym bardziej uzasadnione wydaje im się zaostrzenie sankcji.
    Kładę dolary przeciwko orzechom, że za kilka lat będziemy mieli koalicję skrajnej lewicy ze skrajną prawicą.
    Połączy ich nie chęć rządzenia jak w TVP dzisiaj, tylko wspólny wróg, populizm i potrzeba przekroczenia progu wyborczego.

  294. Ad/ wiesiek59 z 2010-04-22 o godz. 17:44

    Pan Tomasz Hypki – telewizyjna gwiazda ostatnich dni – ma bez wątpienia racje mówiac, że pilot w tych warunkach nie miał prawa lądować.

    O pierepałkach w sprawie samolotów nieco obiło mi się o uszy, ale z nawyku wieloletniego inspektora kontroli państwowej przyjmuję te sensacje z dużą dozą ostrożności
    Nie można bowiem wykluczyć, że p. Tomasz w tej sprawie reprezentuje lobby innej firmy 😉

    Natomiast mój raczej niezawodny inspektorski nos mówi mi, że p. Tomasz Hypki ma mocno na pieńku z ministrem Klichem i walczy z nim metodami swojego imiennika z „Gazety Polskiej” 🙁

    Kto jak kto, ale p. Tomasz Hypki doskonale wiie, że w tym przypadku to nie minister Klich a dysponent samolotu układa listę pasaerów.
    Równie dobrze wie, że z katastrofy pod Mirosławcem w wyciągnieto wnioski i wydano formalny zakaz podrózowania jednym samolotem dowodcy i jego pierwszego zastepcy.

    To nie minister Klich jest odpowiedzialny za to, że ten zakaz został olany przez Zwierzchnika Sił Zbrojnych RP i jego pupilka dowódcę Sił Powietrznych RP – nota bene najszybciej awansujacego generała III RP

    To własnie temu ostatniemu, a nie ministrowi Klichowi bezpośrednio podlega 36. Specjalny Pułk Lotnictwa Taktycznego.

    Bynajmniej nie bronię ministra Klicha za całokształt ale nie daj się nabierać na podłe oszczerstwa cwaniaczków grających swoje gierki.

    Za to, że zginął Szef Sztabu Generalnego i dowodcy wszystkich rodzajów sił zbrojnych odpowiada nie minister Klich, ktory prawdopodobnie nie mial pojecia o tym kto bedzie leciał tym samolotem, a ten, kto ich wszystkich razem do jednego samolotu zaprosił.

    Niestety, nie potrafili odmówic, tak jak odmówił pilot samolotu, który kiedyś leciał do Gruzji 🙁 🙁 🙁

  295. @aga, tak nie można, warto poznać także inne opinie, z którymi niekoniecznie trzeba się zgadzać. Osobiście nie chce mi się, a właściwie nie jestem w stanie, zaglądać na fora dyskusyjne „prawdziwych patriotów”, ale skoro pofatygowali się tutaj, zapoznam się z ich przemyśleniami(?). Nie zawsze mam ochotę z taką opinią polemizować, ale ta dotycząca zachowania patriotycznego motłochu na pogrzebach bardzo mnie wkurzyła.

  296. Pani Janino

    Ma Pani całkowitą rację pisząc o aberracjach rozmaitych nazwaniowych.

    W moim miasteczku powstał całkiem niegłupio wymyślony Zespół Szkół Integracyjnych.
    Sporo ludzi się przy nim natrudziło. Bo taki zespół szkół najpierw trzeba było wymyślić. Potem znaleźć na to kasę, a jeszcze potem pomysł skutecznie zrealizować. Udało się.

    A potem – nie jest to wcale takie proste – Rada Rodziców wystąpiła do Kapituły Orderu Uśmiechu o prawo nadania szkole tego imienia. Kapituła takie prawo – bardzo ekskluzywne – przyznała.

    Mimo rekomendacji Kapituły Rada Miejska nie wyraziła aprobaty dla takiej nazwy. I szkoła nie ma fajnego symbolu, z którym by się uczniowie mogli identyfikować.
    *
    A skład uhonorowanych orderem i członków kapituły jest tu:
    http://pl.wikipedia.org/wiki/Order_U%C5%9Bmiechu#Kapitu.C5.82a

    Głupota i małość nie zna granic

  297. @monteskiuszu, nie mam nic przeciwko temu, żeby tu się wypowiadali ludzie o różnych poglądach – ale na Boga ! – nie w ten sposób ! Niech posługują się faktami nie obelgami. Niech te fakty interpretują logicznie . No i niech nie tworzą faktów nieistniejących, niech nie powielają ewidentnych kłamstw.

    Niech tu nie przychodzą tylko po to, żeby przywalić autorowi bloga-nie zadając sobie trudu, żeby przeczytać, co ów napisał, choćby z WOLĄ zrozumienia .

    Inwektywy NIE SĄ argumentami.
    Obelgi NIE SĄ opiniami

    Porównaj np. to , co napisał karwoj8 2010-04-22 o godz. 08:25 i moją wypowiedź 2010-04-22 o godz. 19:37 – to zobaczysz, że ja słów „ciężkozbrojnych” użyłam wyłącznie parafrazując.

  298. Jeżeli Grzegorz Napieralski będzie kandydował w wyborach na prezydenta to Pani Redaktor Paradowska będzie mieć zapewniony temat na długi okres kampanii. A ma w tym temacie wiele do powiedzenia, co widzimy od długiego już czasu.

  299. Zauwazyliscie ze tylko te wpisy się ukazują ,które są po mysli paradowskiej wpisałam ich nie mało i zadna się nie ukazała !

  300. aga… Aga… ???
    Mam prywatne pytanie; czy jesteś tą samą agą, która wpisywała się na blogu red. Paradowskiej od paru lat? Forma i styl jej wypowiedzi były dla mnie niekończącym się pasmem zachwytu i podziwu. Były nie do podrobienia w swojej zdumiewającej formie. Ja tamte wpisy linkowałam do innych blogów, żeby nie pozostały tylko tu, niedocenione…
    Nowa Aga mi się bardzo podoba, ale tamtej dawnej mi po ludzku żal.
    Jeśli to ta sama Aga, to ja ją proszę o powroty /od czasu do czasu/ do dawnej, niedościgłej formy wypowiedzi.
    Myślę, że nie jestem w swej opinii osamotniona 😀

  301. dr Ryszard pisze:
    2010-04-21 o godz. 13:32

    „Decyzję o lądowaniu ?uzgodnił? zapewne z Jarosławem. ( O 8:22 samolot był nad Smoleńskiem. W tym czasie prezydent wykonał telefon do brata. O 8:56 doszło do katastrofy.) ?Król Maciuś I? był tylko narzędziem w rękach szaleńca i w końcu stał się jego ofiarą!”

    „Gazeta Prawna” podaje, ze linia energetyczna zostala zerwana przez samolot prezydencki o godzinie 8:39, czyli w kwadrans po rozmowie LK z JK. Wynikaloby z tego, ze tuz po tej rozmowie samolot obral kurs do ladowania. Czy ktos slyszal na temat dzialan i opinii polskiej prokuratury dotyczacej zbadania tresci rozmowy prezydenta z Jaroslawem?

  302. @ANCA_NELA – trudno, rozczaruję cię – jestem tylko sobą : z literką Q a nie G.
    (wpisy wspomnianej przez Ciebie Agi czytywałam z pewną irytacją, nie byłam pewna czy to dziwna maniera czy chęć zakpienia z czytelnika)

    do tej pory zadawalałam się śledzeniem opinii innych, uznając, że to co mam do powiedzenia już jest na tym forum godnie reprezentowane
    Tym razem nie „strzymałam” braku reakcji na prostackie obelgi.
    Czasami jednak nie wystarczy pominąć ich (wzgardliwym) milczeniem.

    łączę pozdrowienia

  303. @dani 2010-04-23 o godz. 12:59
    – sądząc po składni, gramatyce, ortografii, formie i treści twojego postu-
    c a ł e s z c z ę c i e , że tylko on ocalał. Reszty nie żałuję

  304. Do Przecieka
    I słowo stało się ciałem, ale nie będzie to temat tylko powtarzanie jednego zdania prostego nierozwiniętego „nie nadaje się ,nie nadaję się”.

  305. aqa – przepraszam, ale to małe q na pierwszy rzut oka wygląda podobnie, jak g – cóż pomyłki się zdarzają cóż ja byłam i pozostaję entuzjastką tekstów agi cóż te jej teksty były tak absurdalnie piękne, że cóż – nie mogłam się jej urokowi oprzeć. Cóż tęsknię za nią.
    A swoją drogą nie mogłam uwierzyć, w taką cudowną przemianę i stąd moje pytanie. Już poprawiłam okulary i nie pomylę aqi z agą. 😆

  306. Marc < Na jednej z konferencji prasowych stwierdzono , ze lot ten byl prowadzony przez SKW i sa w posiadaniu nagran wszystkich rozmow telefonicznych prowadzonych z pokladu samolotu ( tak sie zastanawialem czy nie byla to wiadomosc do J.Kaczynskiego …. )
    Tresc rozmowy z pewnoscia znaja tez sluzby nasluchu elektronicznego wywiadow Rosji i USA ….

  307. WL, przeciek,

    sprawe Napieralskiego komentowalem u karwoja ( karwoj8.salon24.pl )
    na blogu. Jak dotad mnie nie wyprosil…

  308. Gruby 22.29
    Twój nos którym tak się szczycisz, chyba ci dawno odpadł. Przeczytaj sobie miażdżacy artykuł Tomasza Hypkiego (link jest na blogu, podany przez Teresę Stachuirska) . Hypki nie jest lobbystą – pisze o 121 ofiarach wypadków lotniczych za kadencji Klicha, który kompletnie zlekceważył wnioski z tych katastrof !!!
    Druga sprawa – o której Hypki w tym artykule nie pisze, ale na jej temat też zabierał głos to afera Embraera !
    Ta sprawa śmierdzi tak, że nawet bez nosa powinieneś poczuć jaki to przekręt.

  309. Dziekuje, Pani Janino, za wyrazenie tego, o czym wielu z nas mysli w kraju, czy poza nim. Gdyby tak wiecej ludzi w Polsce myslalo tak jak Pani, to moze…

  310. No cóż, mnie tez brak jest Agi. Też tęsknię za jej komentarzami i przyznam, że nabrałem się na Aqę. W pierwszym momencie sadziłem, że Aqa to Aga. No cóż, ale stylistycznie komentarze się różniły.
    Pozdrawiam

  311. Gruby.
    To dopiero był awans szybki!
    http://wyborcza.pl/1,76842,4663381.html
    Pozdrawiam, Nemer

  312. jacek 2 17.46
    O tym że Amerykanie w systemie Echelon monitorują wszystkie rozmowy telefoniczne ( a także twoje i moje wpisy na blogu) wiadomo już oficjalnie od kilku lat.

    Oczywiście w imię walki z terroryzmem.

    Nie wiedziałem jednak że SKW też ma tak dobre komputery. Brawo !

    Ciekawe czy znajomość tych rozmów zadecydowała o tym, że swiat zbojkotował pogrzeb na Wawelu ?

  313. Pani Janino,

    A może przpomnimy sobie wspaniałe wyczyna Pana Prezydenta Aleksandra Kwaśniewskiego w Charkowie i Pani komentarze do tej sytuacji. Nigdzie nie mogłem ich znaleźć. Prosze o pomoc.

  314. Nie rozumiem, jak osoba publicznie deklarująca swoją niewiarę i niechęć, by nie napisać pogardę, do Kościoła katolickiego, rości sobie prawo decydowania o tym, czy biskupowi wolno pochować w kościele jakąś osobę czy nie. Jeśli uważa Pani, że jakiś przepis prawny został złamany, proszę zgłosić sprawę do prokuratury.

  315. UWAGA !!! UWAGA!!! UWAGA!!!

    Do wszystkich, którzy czytają ten blog!!!
    Proszę zerknąć dwie notki niżej, znajdziecie tam Państwo pochwałę Palikota oraz: „jego języka, ekspresji, sposobu funkcjonowania na scenie politycznej” (cytuję by zachować specyfikę tej nowomowy).
    Znamienne, prawda? Dla autorki jeszcze cztery tygodnie temu bohaterem był Palikot.
    Taaa
    Przedwczoraj rechot z chamskich, plugawych i koszarowych dowcipów Palikota, zachwyt nad jego językiem (ciekawe czy tym z wywiadu o spermie na twarzy Schetyny). Jeszcze przedwczoraj prostak na piedestale, byle skutecznie opluwał znienawidzonych rywali.
    Wczoraj łzy, żal, płacz na pokaz.
    Dziś jeszcze nieśmiało, ale już na tym samym poziomie kopanie leżących.
    A jutro… No właśnie, jak Państwo myślicie…? Tak, tak, jutro już znów bohaterem autorki będzie Palikot. A jego prymitywne żarty szczytem intelektualnego wyrafinowania.

    Nie odczuwacie Państwo wstrętu, zwyczajnego wstrętu?

  316. No cóż, komentarze wolę swoje
    poza tym jestem na pewno ładniejsza

  317. @Jean Paul 2010-04-23 o godz. 19:26 pisze o rzeczywiście bezlitosnym artykule Hypkiego „121 ofiar MON Bogdana Klicha”
    p. Hypki pojechał na całość . Dlaczego aż tak ostro, oskarżając ministra o śmierć ponad 120 osób (!) , w tym o ostatnia tragedię?
    Co się święci ?

    Ja, laik, w przeciwieństwie do pana experta nie wyobrażam sobie jak minister Klich – cywil mógł zapobiec zaproszeniu przez Prezydenta RP do swojego samolotu wybranych przez niego generałów ? Zabronić najwyższemu zwierzchnikowi sił zbrojnych ? Sugerować mu, kogo, gdzie i jak ma usadzać i rozsadzać ?

    Czyż śp. generałowie – przecież tak wybitni dowódcy, taktycy i stratedzy ! – nie zgodzili się sami na tak absurdalne wejście cała grupą DO JEDNEGO SAKA ?

    I czyż nie właśnie dlatego, że nie WYPADAŁO im grymasić w obliczu takiego zaszczytu zaproszenia do salonki , na salony ?

    Miał więc minister Klich pilnować najwyższej generalicji oraz kontrolować działania służb prezydenckich, skoro nikt go o to ani nie prosił ani nie dopuszczał do zarządzania ryzykiem ? I za to głupie ryzyko podjęte przez kogo innego (także przez samych generałów- wiedzieli, co czynią !) ma teraz odpowiadać ten, co przeżył, bo nie został zaproszony ?

    I pewnie jeszcze ma odpowiadać za decyzję lądowania ! bo to ta decyzja właśnie dopełniła potwornego ziszczenia tego ryzyka

    Bardzo, bardzo mi się to nie podoba.
    O co chodzi ? Pytam .

  318. odnosząc się do interpelacji posła GOSIEWSKIEGO
    (aqa pisze: 2010-04-22 o godz. 19:21)

    polecam wideo : Władysław Stasiak: Order dla pilota – TO JEST ŚMIESZNE (http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/10,88718,5707489,Stasiak__Order_dla_pilota___to_jest_smieszne.html )

    (ach, cóż to za dziwne uczucie widzieć śp. Władysława Stasiaka żywego ! Wypowiadającego się – lekceważąco -w tej sprawie !)

    Po wylądowaniu w Azerbejdżanie Lech Kaczyński zapowiadał, że ?po powrocie do kraju wprowadzimy porządek w tej sprawie?, a podczas lotu powiedział o dowódcy załogi, że ?oficer powinien być mniej lękliwy?.
    Prezydent powiedział też w ?Sygnałach Dnia?, że o tej sytuacji będzie rozmawiał m.in. z szefem Biura Bezpieczeństwa Narodowego Władysławem Stasiakiem i szefem Sztabu Generalnego Wojska Polskiego gen. Franciszkiem Gągorem.

    Pilot wyszedł z depresji – powiedział Klich w Radiu ZET. http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,80708,5703232,Klich__Pilot_rzadowego_samolotu_wyszedl_z_depresji.html

    http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,80708,5636331,Jeden_samolot_dla_prezydenta_i_premiera.html
    ??Poprzedni dowódca lotniczego pułku specjalnego płk Tomasz Pietrzak nie kryje, że głównym powodem jego odejścia z pułku i z wojska jest ciągły brak nowych samolotów i śmigłowców.
    Decyzję pilota, który niedawno odmówił prezydentowi Lechowi Kaczyńskiemu lotu bezpośrednio do Tbilisi, Pietrzak określił jako ?jedynie słuszną?

    ?Ktoś wprowadza zamieszanie i próbuje zrobić z pilotów tchórzy? – powiedział Pietrzak. Dodał, że ?gdyby pilot poleciał zgodnie z wolą prezydenta, z urzędu zostałoby wszczęte postępowanie za złamanie rozkazu?.

    NIE ULEGAJCIE NACISKOM – mówił Pietrzak kolegom pilotom.
    UFAJCIE ZDROWEMU ROZSĄDKOWI, SWOJEJ WIEDZY I DOŚWIADCZENIU.
    To wy znacie lotnicze rzemiosło, wasi dysponenci niekoniecznie ? ? przestrzegał. .
    ????????????????????????
    Wkrótce potem na wniosek posła PIS Karola Karskiego wszczęto prokuratorskie dochodzenie przeciwko pierwszemu pilotowi kpt Grzegorzowi Pietruczukowi.

    Drugim pilotem był wtedy kpt Arkadiusz Protasiuk ? późniejszy dowódca tragicznego lotu do Smoleńska

  319. PS. przepraszam za zniekształcenie tekstu nieproszonymi pytajnikami – tak to jest, gdy się go przenosi z Worda

  320. Jean Paul 21:46

    Moim zdaniem to ze SKW (i Tusk) znaja tresc rozmowy zawiedzieczamy raczej Putinowi …. niz jakosci polskiego nasluchu ;-)))
    Tez mi to przeszlo przez glowe , ze chmura pylow , byla tylko pretekstem do zrezygnowania z przyjazdu na Wawel , natomiast prawdziwym powodem byla znajomosc rozmowy …..

  321. Ad/ Jean Paul z 2010-04-23 o godz. 19:26
    ***
    Jean Paul, wszoraj napisałem komebntarz do tej Twojej wypowiezi, ale cos pochrzaniłem z kodem i dlugitekst zniknął. Nie chcialo mi sie powtrzać i bardzo dobrze sie stało bo dzisiaj o 03:03 „aqa” zamieściła komentarz z pewnością znacznie ładniejszy od mojego znikniętego 😉

    Bardzo ładnie i z kobiecą delikatnoscia wyraziła to, co ja napisałem dosadnie, wręcz brutalnie, po wojskowemu. Przypominam ,ze poza kikunastu lat pracy w NIK mam za sobą również kilkanaście lat służby w Wojskach Obrony Powietrznej Kraju.

    Przypomne tylko, że ja nie oceniałem tzw. całokształtu działalnosci ninistra Klicha, a tylko spraw jego ospowiedzialnosci za ładunek prezydenckiego samolotu.
    Nadal uwaam oskaranie go o zawartośc za łajdackie oszczerstwo!

    śmiem twierdzic,ze moj inspektorski nos jednak mnie nie zawodzi. Ten Hypki chce dokopać Klichowi i czyni to wmetodami swojego imiennika, redaktora naczelnego GaPolu .
    Co więcej wypowiedzi Hypkiego, Petelickiego, tego drugiego Klicha i niektórych innych ekspertów, jako żywo przypominaja nagonkę, jaką inni „ekszperci” prowadzili na minister Kopacz w sprawie tych osławionych szczepionek 🙁

    Wyglada na to, że tak jak wtedy sportem narodowym, a przynajmniej wśród tabloidów było kopanie minister kopacz, to teraz nasze tabloidy promuja nową dyscyplinę sportowa – kopanie ministra Klicha

    Ps.
    Tylko mała uwaga do tego drugiego Klicha – czy on poleciał do Moskwy po to aby oceniać system szkolenia polskich pilotów? 🙁

  322. Do Pana Grubego
    Mając zbliżoną do Pana przeszłość protestuje przeciwko wybielaniu ministra . Po katastrofie CASY faktycznie nie wyciągnięto żadnych wniosków. Badanie przyczyn katastrofy niemiłosiernie się ślimaczy, cała wina na Michała S to draństwo a jego brat Andrzej bije głową o mur i źle wróżę dla jego głowy. Wypowiedzi niektórych ekspertów klajstrujących prawdopodobne przyczyny obu wypadków są poniżej ich godności. Pana chyba też. (Chyba wiem kto Pan jest). Uważam , że na nic szpachlówka gdy wymagana jest wymiana blachówy. Koniecznie jest tutaj trzęsienie ziemi, bo w przeciwnym razie znowu z naszych podatków władza będzie robiła niezrozumiałe prezenty dla rodzin ofiar, dla osuszenia ich łez ( a gdzie tu jest konstytucyjna równość wobec prawa, jak traktowanie są inne ofiary jeśli nie pielgrzymują do Rzymu czy Katynia). Nie chce przeciągać.
    Polecam artykuł w NIE Nr 17/2010 i proszę o Pana opinię nt całego zgiełku wobec EMRAERÓW 175LR

  323. Czy tylko media publiczne się skompromitowały? Nie za bardzo oglądam telewizję, ale czy wszędzie nie grali tej samej melodii?

  324. Ad/ wl z 2010-04-24 o godz. 10:29

    Po raz co najmniej trzeci cierpliwie tłumaczę, że nie oceniałem całokształtu działalności ministra Klicha!
    Odnoszę się jedynie do zrzutów, że jest odpowiedzialny za ładunek tego samolotu.
    Uważam to za nieuzasadnione, bo to nie on był w tym przypadku brygadzistą sztauerów.
    A jeżeli takie zarzuty stawiaja, ci co doskonale o tym więdza, jak tw p. Hypki, czy gen. Petelicki, to uwazam to za zwykłe łajdactwo.

    Staram się nie wypowidac na temat spraw, o których nie wiem nic lub niewiele.
    Dlatego nie obiecuję, że będę się wypowiadał
    na temat zgiełku związanego z zakupem samolotów.
    Własnie dlatego, że jest to zgiełk z w ktorym jedyną pewną rzeczą jest walka rónych opcji o kontrakt.

    A kim jestem, to wszyscy wiedzą – jestem „Gruby” 😉 😉 😉
    Tak mnie nazwała moja ówczesna żona, gdy w latach 70-tych przy wzroście 190 cm wazyłem w porywach 73 kg.

    Używam tego pseudonimu w Internecie od pierwszej wypowiedzi kilkanaście lat temu na Forum Czytelnikow Super Ekspresu 😉

    Zawcze, gdy gdzie pyszczę dłużej, podaje gospodarzom forum swoje nazwisko i namiary.
    A poza tym dosyć czesto podaję w wypowiedziach całkiem sporo informacji o sobie, jako e troche lansu nie zaszkodzi 😉

    No i wreszczie jeżeli ktoś chce wiedzieć o mnie wiecej, to zawsze może sie o to zapytac na forach, na ktorych jest opcja prywatnych wiadomości.
    Obecnie mnie znaleźć na forach ktore maja priv:

    http://my-ksztalciuchy.pl/index.php
    i
    http://forum.www.kielce.pl/viewforum.php?f=1&sid=5ce8d52735879af9ad18f572bb668c1c

    a także na forach bez privu

    http://www.mmpulawy.pl/
    i
    http://www.tvn24.pl/4,251,24,2119702,0,0,0,forum.html

  325. Dziękuję Pani Janino, za te słowa. Dziwnie zgadzają się one z moją oceną sytuacji. Jestem jedynie ciekaw, co powiedzą piewcy chwały Pana SP Prezydenta, gdy się dowiedzą, że zginął on na własne życzenie i pociągnął za sobą żonę i 94 niewinne osoby. Znane są jego reakcje na odmowę lądowania w Tbilisi dwa lata temu. Znana jest jego reakcja za odmowę lotu do Brukseli. Piloci nie są samobójcami i trudno ich posądzać o celowe wbicie się w ziemię. Ale PISowscy spin doktorzy już zabrali głos i zaprzeczają, że Prezydent kiedykolwiek, do kogokolwiek miał pretensje za odmowę lądowania.
    Żyjemy, w bardzo dziwnym kraju.

  326. Napiszę krótko – w pełni popieram tezy przedstawione w tej notce, jak również artykuł z Gazety Wyborczej „Paradowska na uniwersytecie media laly warstwy lukru”. Jakie to jest nieprzyjemne uczucie, gdy sprawdzają się własne pesymistyczne przewidywania – to wszystko było do przewidzenia po poziomie debaty w publicznych mediach w ostatnich latach.

    Ale tak to już jest, kiedy zamiast merytorycznego przygotowania do zawodu i autentycznej obiektywności dziennikarze dbają tylko o to, aby robić to, co ‚pracodawcy’ od nich wymagają i nic ponadto.

    Ciekawe czy wreszcie coś się kiedyś zmieni w publicznych mediach i czy „Wiadomości” przestaną być „Dziennikiem Telewizyjnym”?

  327. Jest Pani moim idolem. Chyba jeszcze nikt nie miał odwagi tego tak pięknie ubrać w słowa. To, co dzieje się po stracie naszego prezydenta jest nie do porównania, bo politycy grają, bezczelnie. Są zbyt mili i kulturalni, polityka powinna być agresywna jednocześnie będąc kulturalną. Powiedzmy sobie szczerze – żałoba trwała może 3dni, po czym wszystko (oprócz gazet, telewizji i radia) wróciło do normy, ludzie się nie zmienili i nie ma co liczyć na cud. Media notorycznie nadawały to samo, te same pytania. „co pan o tym myśli?” a co można myśleć w takiej sytuacji? Wszyscy byli w szoku, nikt się tego nie spodziewał. Wszystkim było tych ludzi szkoda. Ale to jeszcze nie powód do chowania na Wawelu! Ja, jako młody człowiek, jestem tym faktem szczerze zbulwersowana. I tak jak kiedyś chętnie chodziłam na Wawel, zwiedzałam krakowskie zabytki, tak teraz wcale nie mam na to ochoty, bo duchowieństwo wtargnęło w historię, w piękną historię narodu polskiego!
    A gdyby Kaczyński zginął w wypadku po swojej politycznej działalności? Co z Wałęsą, jego też tam pochowamy?
    U mnie w mieście chcą nazwać plac imieniem Lecha Kaczyńskiego. Ale ja jako młody człowiek jestem w tej sytuacji kompletnie bezradna, chociaż jakbym mogła to własnoręcznie wybiłabym ten posmysł urzędnikom z głowy.

  328. Wg mnie jest tylko jeden pośród żyjących, który być może by i był godny spocząć na Wawelu. Dziś, jestem prawie pewien, że Lech Wałęsa już spisał swoją ostatnią wolę i w odpowiednim momencie głośno powie, że chce być pochowany n.p. pod bramą Stoczni Gdańskiej! Mistrzowsko perfidne zagranie Jarosława Kaczyńskiego!
    Ratujmy się! Do urn! Do urn! Nie wybierajmy „winnego” kandydata tylko takiego, który będzie potrafił być życzliwy, otwarty i pozytywny!
    Dla Polski! Polacy są najważniejsi!!!

  329. Po smierci STALINA tez byl wyscig z nazwami, mam w swoich dokumentach adres „Stalinogrod” wyglupil sie tym znany pisarz G. Morcinek / nie jego pomysl ale on za to cierpial i mial problemy. Oby nie bylo tak z sp. Kaczynskimi. Z powazaniem – Jerzy.

  330. „Dosc glupkowata mine miala pani red. Parandowska po niepomyslnej dla niej sadzie w programie Superstacji ?Puszka Parandowskiej?. Jej oczekiwania na poparcie telewidzow dla Napieralskiego na tylko pare procen sie niesprawdzily. Wielki zawod dla p.Janiny ktora przy kazdej nadajacej sie okazji podkresla jaki to ?niewydarzony? ten Grzes. Prawdziwi przedstawiciele lewicy dla ?Polityki? to:Kwasniewski;Cimoszewisz (do tej pory popierajacy decyzjie wojny w Iraku i smierc setek tysiecy ludzi), Kalisz mily -ale co poza tym ze gruby pan- czy b.dobry historyk profesor Nalecz -ktorego ksiazki b.lubilem ale ktory chyba (moim zdaniem )zdziwaczl na starosc.
    A Grzes moze narozrabia zdrowo (byleby tylko mu Kwasniewski nie pomagal).”

  331. Ma Pani rację Pani Janino

  332. żenada! to co ta pseudodziennikarka napisała o gosiewskim jest całkowitą żenadą – współczuję wszystkim, którzy muszą z tą pania obcowaćna co dzień

  333. Historia oceni tę decyzję.

  334. Zgadzam się z redaktor.

css.php